Boje sie...

Boje sie ze gdy juz wezmiemy slub nie dojdziemy do porozumienia, ze bedziemy sie sprzeczac i klocic nawet z blachych powodow... Ze dla niego nadal wazniejsza bedzie matka i siostra, boje sie ze bede na drugim planie... Ze bedzie sie liczyl ze slowem siostry i matki a nie moim :( Mam tak wiele obaw ze gdy juz wezmiemy slub to bedzie gorzej a nie lepiej ;( Czy ktos jeszcze tak mial? :(

po ślubie on się na pewno zmieni na lepsze i ty staniesz się nagle najważniejsza

Jednak mam obawy :( Ale moze to normalne przed slubem, moze wszystkie sie boimy? :(

Jeżeli przed ślubem pary się kłócą, to po ślubie z reguły jest tak samo, bo papierek nagle charakteru nie zmieni. My przed ślubem często kłóciliśmy się o siostry męża, bo ja ich nie lubię, nie mogę złapać z nimi wspólnego języka, a mam wrażenie, że mąż ich ciągle broni, tłumaczy tak, żeby je wybielić i pod tym kątem po ślubie nic się nie zmieniło, bo dalej kłócimy się o nie tak samo.

po ślubie wszystko zmienia się na lepsze. Damscy bokserzy stają się dżentelmenami, alkoholicy abstynentami. Koniecznie weź z nim ten ślub, na pewno mamusia nie będzie najważniejsa, najmądrzejsza i jej zdanie nie będzie decydujące. Aż dziw bierze skąd się biorą takie idiotki, szkoda słów

Jak teraz mama i siostra są ważniejsze, to po slubie na bank bedzie tak samo. Gorzej nie bedzie (raczej), ale lepiej też nie, najprawdopodobniej bedzie tak samo