Test negatywny a ciąża.

Witam kochane! Z moim partnerem staramy się o dzidziusia :), dlatego mam małe pytanie: Miesiączka spóźnia mi się 3 dzień, od czasu do czasu mam nudności/bóle żołądka, więcej jem i ciągle jestem zmęczona. Mam stan podgorączkowy od jakiegoś czasu. Dzisiaj nie wytrzymałam i kupilam test pink midstream. Wykazał on wynik negatywny. Zastanawiam się czy może to być ciąża, czy najnormalniej mi się spóźnia okres [miesiąc temu miałam poważny zabieg- choć zaraz po nim dostałam miesiączki, 3 tyg temu przeprowadziłam się za pracą do innego miasta] Teraz nie wiem czy odczekać trochę czy iść do apteki, kupić jeszcze jeden i zrobić jutro rano. Może test okazał się wadliwy?

Odczekać i zrobić znowu, a najlepiej zrobić badanie krwi.

Mam tak samo, test negatywny, a czuję, że jestem w ciąży, okres spóźnia mi się 8 dzień!! Nie chcę iść na badania krwi, bo boję się, że wyjdzie, że nie jestem w ciąży, a bardzo bym chciała. Nigdy wcześniej okres mi się nie spóźnił, nie było też powodu do opóźnienia, pierwszy miesiąc staram się o dziecko. Piersi mam jak napompowane, jajniki i macica szaleją, mam niechęć do słodkich deserów.. Co mi jest?? Nienawidzę tych testów!!!:(

Dziewczyny być może w Waszym przypadku jest inaczej jednak ja miałam tak samo i dziś w nocy dostałam @. miałam 5 dni opóźnienia, placzliwy nastroj, zupełny brak apetytu, a na slodycze to już w ogole ( za którymi wręcz przepadam). Byłam pewna, że jestem w ciąży zwłaszcza, że @ zawsze mialam punktualnie, a tu 5 dni się spozniał. Czułam się jakoś tak inaczej i już widziałam w myślach swojego dzidziusia. JEdnak okazało się, że się pomyliłam choć nadal zastanawia mnie skąd tyle opóźnienia. Nie chcę Was rozczarowywać bo tak jak napisałam na początku u Was może to oznaczać właśnie ciążę, w moim przypadku jednak to był falstart.