Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

perełka1485

czy to koniec?

Polecane posty

jestem z facetem od 5 lat....ma prace z wyjazdami,widywalismy sie co 2 tyg na moj wolny weekend...ostatnio 2 tyg temu sie widzielismy.Był jakis dziwny telefon trzymal caly czas przy sobie i ogolnie bylo do d.... ;-( w poniedzialek pojechal do pracy i od wtorku przestal dzwonic pisac itd mowil ze musi przemyslec czy chce byc ze mna...niby przemyslal,ze chce ale co z tego jak bardzo rzadko pisal... a w ten weekend niby musial zostac w pracy i go nie bylo...DO tego mial wylaczone 2 tel....napisalam kilka smsow...to dzis zadzwonil i powiedzial ze ZNOWU WMAWIAM!!!!Ja czuje,że cos jest nie tak ale on nie chce powiedziec;( mowi ze wymyślam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnietek Robiący 100 minetek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miriam12345
Wiesz ... znam sytuacje podobne do Twojej . Na pewno jest coś nie tak . Nie pozwól, żeby wmówił Ci coś , bądź zrobił z Ciebie idiotkę i Cię oszukiwał . Powiedz mu o tym co czujesz w tym momencie . Powiedz o swoich obawach, a jeżeli te obawy są zbędne ( bo może tak jest ) to niech zrobi coś , abyś nie musiała się martwić :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miriam12345
No ale skoro Ona go o to pyta , a on dalej brnie w to ? To chyba jednak dalej nie wie czego chce ? hmm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURCZE...Na pewno jest coś nie tak,znam go przecież i właśnie najbardziej boli mnie to że mnie oszukuje ;-( nie umie powiedzieć prawdy-a to boli ;-( Kobiety maja instynkt i ja go mam;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi sie wydaje,ze to koniec i boi sie powiedzieć...ale czemu?po co udawać,ze jest sie z kims? chyba po tylu latach zasługuje na szacunek i prawde ;( nie spodziewałam sie po nim nigdy tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caster
ma inną! moja żona tez miała (i ma) innego... zanim mi sie przyznała to już wiedziałem... powiedziała, że mnie nigdy nie kochała... coś w tym jest bo zawsze mnie traktowała jak śmiecia a ja zakochany... a ch. z nią! jest zerem i taka pozostanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA CIE niekochała ....różnica jest,bo wiem ze on mnie kochał bardzo.....wiem,ze nie da sie tak z dnia na dzien odkochać i dlatego to mnie boli i myśle o co chodzi,....wydaje mi sie,że jest innaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mieszkacie chociaż razem już? Jakieś zaręczyny czy coś? I jaki wiek? Ja bym po tym co on robi sama zerwała, żeby nie zostać porzuconą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie zaczęłaś mu pobrzękiwać o ślubie? Mógł się wystraszyć że już, że poważnie... Młodsi tak mają, niezależnie od tego jak dojrzali się wydają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponad 2 lata bylismy, mieszkamy razem ( w sumie 4 osoby w mieszkaniu) nagle mu odjebalo ze on juz dluzej nie moze byc tak w zwiazku ito i chcial tydzien na przemyslenie, a po tygodniu jak sie pytam co w koncu to mi odpowiedzial "a czego sie spodziewalas" wiec nie jestesmy juz razem ponad miesiac, po 2 tyg powiedzial ze chcialby wrocic ale spokojnie zaczac, a tydzien pozniej ze powiedzial to tylko dlatego ze ja go zmusilam... nikomu nie zycze takich sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie warto czekac! mimo ze mowi ze czas pokaze czy bedziemy razem itp, nie warto, dlatego ze oni mowia, to co chcemy uslyszec w danym momencie, boja sie szczerosci zebysmy nie plakaly robily awantur, wiec sciemniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ERUDYKA. nie nie mówilam o ślubie ani dzieciach,ja nie z tych ;-) BUMbum I CO NIE JESTEŚCIE RAZEM? też nie życze nikomu takiej sytuacji ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi sie tak wydaje,że najlepiej zakończyc ta znajomosc i nie brnac dalej w to gówno.Bo jeżeli sie kogos kocha to nie ma takich sytuacji... Masz racje chyba mowia to po to że chcemy to usłyszeć... TYLKO jak to osrać?przestać sie odzywać itd ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam mozliwosci przestac sie odzywac na wszystko trzeba czasu, musisz ochlonac i przede wszystkim sama sobie powiedziec po co Ci takie zycie z nim, w niepewnosci, czy nie powie Ci jutro ze Cie nie kocha i juz nie chce byc razem, wykonczysz sie psychicznie sama musisz dojrzec do tego, co jest dla Ciebie lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bumbum no madre slowa.... wiem na każda decyzje trzeba czasu ;-( tylko,ze ja nie chce sie poniżac piszac mu jak go kocham i wogole... czuje sie jak gowno i śmieć,nie chce mu pisać nic ale tak sie nie da bo go kur.a kocham;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×