Płodna czy nie płodna?

Witam Moim problemem jest to że mam 20 lat i jeszcze nigdy nie miałam samoistnie występującej miesiaczki, dodatkowo leczyłam się w przychodni endykronologicznej ze wzgledu na hormon wzrostu ( mam 148 cm ). W wieku 13 lat poraz pierwszy byłam u ginekologa, rozwinięta jestem normalnie, tylko ten brak miesiączki. Nie padło słowo "bezpłodność", ale leczono mnie tabletkami na wywołanie miesiączki, owszem się pojawiała, ale stwierdziłam ze to narazie mi nie potrzebne, bo jestem za młoda na macierzyństwo. Teraz mam 20 lat, mam stałego mężczyznę. Nie zabezpieczamy się i nic. Zero jakiej kolwiek reakcji. W sumie już czas najwyższy na nas. Powinnam zacząć się leczyć, ale czy to konieczne? Ostatnio zauważyłam drobne zmiany, mam zwiekszony apetyt, bolą mnie piersi, tyje, jestem przemęczona, senna i mam wahania nastroju, może to zbieg okoliczności ale czy to możliwe że jestem w ciąży? Boje się zrobić test, bo moge się rozczarować. Natomiast ginekolodzy..hmm mam takiego pecha że trafiam na takich którzy nie mają chyba pojęcia o swojej pracy, bo nawet mi piersi nie zbadają. Zapoznają się tylko z kartą choroby z wcześniejszych wizyt i wypisują bardzo drogie leki. Dodam że występują u mnie płyny takie jak przy dniach płodnych,a na dodatek ostatnio wystąpiła miesiączka. Co mam myśleć na ten temat, pomóżcie

BEZPŁODNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to podejrzewam od dawna, ale coś więcej? może któraś z was ma podobną sytuacje..

zapomniałam napisać że ta ostatnia niby miesiaczka to chyba nie to..:( ma to inną nazwę, krwawienia implatacyjne, wszystko się zgadza, to były chwilowe plamki na bieliźnie, jakby taki malutki okresik, troszeczke kropelek..i trwało to tylko jeden dzien..mama mowi ze jestem płodna tylko mam zaburzenia, tak jak dziewczyny które się odchudzają nie maja okresu tak i ja.. wiec czy to mozliwe ze będe mamusią?

Krwawienie implantacyjne występuje kiedy dojdzie juz do zapłodnienia, a ty nawet nie miesiączkujesz i owulacji pewnie też nie masz. Słuchasz rad matki i kafeterianek? Dlaczego nie pojdziesz do porządnego ginekologa?

a skad jestes?? bo ja znam na slasku super ginekologoa

Albo przynajmniej ten test ciążowy zrób, bo dobijają na kafeterii te pytania. My na prawde nie powiemy, czy jesteś w ciąży, albo czy jesteś płodna...

a tak wogole to na 100% zaden ginekolog nie moze ci powiedziec czy jestes bezplodna, no ewentualnie ze masz zle rozwiniete narzady rodne. Ja znam przyadki ze lekarz wydał diagnoze : bezplodna, a kobiety maja dzieci. Znajdz lekarza ginekologa ktory sie zajmuje takimi przypadkami, moze jakas klinika leczenia nieplodnosci??

dziewczyno idz do dobrego lekarza i niech ci wszystkie hormony porządnie zbada bo niestety ale niski wzros, brak normalnego miesiączkowania a teraz jeszcze to tycie moga być objawem jakiegoś schorzenia poważniejszego jak np Zespół Turnera którego ci nie życzę ale jest dość częsty 1 dziewczynka na 2500 na to choruje :/

Jestem z Białegostoku. Kliniki Leczenia Niepłodności nie są refundowane, a za wizyte płaci się 250 zł..wiem bo dzwoniłam dzisiaj. Zapisałam się do ginekologa na piątek, także niedługo będe wiedziała na czym stoje. Ale dlaczego wystąpiły te plamienia? przez pół dnia? myślałam że może coś się zmienia, może moje narządy jakoś się unormowały i dostane okresu, ale to trwało tylko pół dnia a tak bardzo chce mieć dziecko..

Nie chodzi mi o to żebyście bawiły się w doktora i próbowały zgadnąć co mi jest Ale ostatnio naprawde jest dziwnie..bolą mnie piersi, nawet już stanik mi przeszkadza i nie noszę go, mam częste bóle głowy i okolic podbrzusza, jestem senna, łatwiej przychodzi mi płacz..wystarczy że chłopak spóźnia się do domu 5 minut ja już płacze, niewiem czy to urojenia ale zauważyłam ciemniejszy pasek na srodku od pępka w dół do pochwy, naprawdę dużo jem. Niewiem czy ja to sobie wyobrażam czy nie, ale musze to sprawdzić. Do piątku musze wytrzymać, choć tak strasznie mi się dłuży

Jaki czas najwyzszy? Kochana! masz dopiero 20 lat!