Zadłuzenie kraju.... jak zaoszczedzic....

Witam wlasnie poczytalem troszke i nasz kraj zadluzony jest naprawde dos cmocno. Ogolnie patrzac ostatnimi miesiacami, nie jest dobrze, do tego te liczne prywatyzacje, pokazują ze pozbywamy sie wszystkiego jak leci... te pieniadze gdzie ida??? przeciez to wielkie sumy... dzis ma dojsc do polaczenia enei z czyms tam, tak ze nie bedzie konkurencji ?/?/?!? a w ten sposob ceny produ znow beda jak chca... a do tego pozniej latwiej sprzedac taka firme na zachod i wtedy jestesmy zupelnie zalezni.... gdzie sens gdzie logika?? o co tutaj chodzi??? i jak to jest ze zadluzamy sie strasznie, wiec musimy ciac wydatki. czyli likwidowanie ulg, dodatkow, itd. to z czego my szarzy ludzie korzystamy a przepraszam, politycy czy sobie tez zlikwidowali jakas ulge? co zrobili dajac od siebie?? jednak oni wiecej zarabiaja i wiecej mozna by bylo zaoszczedzic z ich wydatkow...

Ale politycy doskonale wiedzą jak zaoszczędzić. W razie czego na wyciągnięcie reki są dostępni uznani ekonomiści, którzy wiedzą jeszcze lepiej jak to zrobić. Minister finansów kłamie publicznie w sejmie. Już wiesz o co chodzi, o wydrenowanie jak największej ilości publicznych pieniędzy dla swoich, i to w imię "rozwoju Polski". Że kolejne pokolenia bekną za ten "rozwój" to już nie jest istotne, ich już nie będzie u władzy czy nawet w Polsce.

no tak tylko niby sa ludzie ze to widza i co z tego.... bo niestet w Polsce znow sie tendencja robie ze osoby wyksztalcone, bardzo madre sa niczym, zarabiaja malo, ledwo moga wyzyc.... teraz glos ma dorobkiewicz, ktos niewyksztalcony, ktory za pieniadze zrobi wszystko, a fakty czy wydarzenia sa dla niego tylko obiektywna informacja, a wiadomo jak te serwisy wygladaja.... wiec jak sie ma zmienic w Polsce jak same barany, ktorym wystarczy nawijac makaron na uszy maja cos zmienic??? nas powinno to interesowac bardzo, bo to nasz kraj i dla niego walczyli nasi dziadkowie.... a teraz my sie poddajemy, przez co ci "politycy" wiedza ze moga wszystko...

przedwszystkim powinnismy wybrac inny rząd... chociaz w tej chwili... po PO juz ciezko bedzie posprzatac... wiec szczerze mowiac juz nie mam wiary...

akurat inny rzad malo da... bo wszyscy to.... apropo wyborow.... byla jedna osoba ktora kandydowala i rzeczywiscie osoba nie zwiazana z lobby, wiec moze i by cos z tego bylo... ale nawet nei byla wstanie sie przebic.... niestety,,,, bo teraz to wielki cyrk... Pare lat temu o znanych "naszych" politykach uslyszalem pare rzeczy, jednak uwazalem ze to klamstwo, ze szukanie sensacji, ze jest to niemożliwe... jednak wszystko uklada sie w jedna calosc... i od paru lat jest pewna tendencja,,, i niestety wszystko ale to wszystko idzie w "tym" kierunku...

hej czytałeś "polactwo" ziemkiewicza? poczytaj, fajnie pisze o naszym kraju i dlaczego wygląda jak wygląda. a co do tematu, widzisz jakieś lekarstwo na obecną sytuację?

powinno cos sie stac (a juz niedlugo sie stanie..) zeby w koncu Polacy sie zjednoczyli i ruszyli ostro egzekwujac to co im sie nalezy.... w koncy nie siedzenie cicho tylko walka o nasz byt... \juz koniec kradziezy, afer, curkow, teraz w koncu powinnismy widziec ze oni nas robia w konia i z tego poporstu smieja.... chocby ta afera z tym krzyzem... no przeciez to jest jakis cyrk.... czy nie widzicie w tym bardziej podtekstow ze to jest wtwolane po to zebysmy codziennie o tym slyszeli, a jakies wazne wydarzenia i decyzje po cichu sa podejmowane strasznie mierzace w nasze sprawy?

no o tym to akurat wiekszosc wie, ze afera z krzyzem byla specjalnie tak naglasniana zeby przycmic to co innego sie dzieje na nasza niekorzysc:/ a owszem polacy powinni sie zjednoczyc bardziej dla wspolnego dobra, i razem powalczyc, ale czy wierzysz ze to jest w ogole mozliwe??

Wystarczy kilka reform-wydać im tych co zaciągali pożyczki wystapić z UE i wstawić nowy sensowny rząd i znacznie sie poprawi.

wlasnie nie wierze za bardzo. bo polacy tylko potrafia narzekac i zazdroscic tylko cos ukrasc... ale to wlasnie skutki PRL-u,... a moze to bylo celowe zrobic z nas takie osoby, zebysmy teraz byli poprostu glupiutcy i latwi do manipulowania... nie wiem, czasami sobie tak mysle i mam w sobie duzo zalu do "tych" ludzi ktorzy mogli zmienic bieg naszego kraju w pewnych latach... jednak uklady, zobowiazania, pieniadze, pokazaly na co mozemy liczyc... nie rozumiem tego jak emeryci maja po 700 zl na miesiac jak rencisci (naprawde chorzy) maja zabierana rente jak likwidowane sa ugli na dziecim internet itd. jak mozna zamrozic na 4 lata pensje jak mozna pozwolic zeby obywatele zyli tak "biednie" miedzy innymi napisalem co z powodu "kryzysu" oraz zadluzenia jest pozabierane... a zus?? z czego bedziemy zyc jak tam nie ma pieniedzy....???? i ludzie ledwo wiazacy koniec z koncem znow beda dobici... znow ciezko, znow skad brac pieniadze.... jak tak mozna.... jak moga tak ciac a sami oplywaja w luksusie... chocby zredukowali by troche swoje "wysokie" diety, diety na biura, mniej pokonanych km, auta z mniejszymi silnikami, wieksze oszczednosci w GSM, itd. to tylko takie proste rzeczy a ile zaoszczedzone... kiedys przeczytalem ze mamy za duzo poslow.... kiedys tyle bylo, gdyz nie posiadalismy internetu, tv itd. bylo to slabo rozwiniete, a teraz zmniejszyc... jakie sa z tego oszczednosci....

no dobrze mowisz. tylko co moga zrobic zwykli obywatele, zeby cos takiego doszlo do skutku?? jakis ogolnokrajowy manifest? moze internet moglby pomoc?? wystarczy wejsc na wp.p. -> praca, i poczytac komentarze do artykulow, przeciez wiekszosc ludzi tam sie wypowiadajacych jest na maksa sfrustrowanych sytuacja finansowa, i niewiele moga z tym zrobic. bo w tym kraju brak mozliwosci po prostu.

Nie manifest ale rewolucja:P.Manifest nic nie pomoże bo rządzący maja to w zadzie:P.Chociaż nie do końca bo gdyby ich wbito na pal i mieli go w zadzie to by było inaczej:D.

dokladnie wyjsc z uni.. tylko ze to juz nie mozliwe.... za duzo pozyczek... zobowiazan... a wlasnie nie wiem czy wiecie bo wlasnie te "media" tak nas informuja.... ze wzielismy we wrzesniu znow olbrzymia pozyczke z uni.... zobaczcie ze w mediach cisza, zreszta jak z wiekszoscia waznych informacji.... dobry przyklad na wegrzech.... byl kryzys i wegry mimo ze unia wpychala im pozyczki nie chcieli wziasc.... mimo roznych naciskow nie wzieli ani grosza... to bardzo rozwscieczylo rozne osoby.... i teraz tak sie zastanawiam o ostatnio o katastrowie ekologicznej.... czy to takie 100% dzielo wypadku.... nei wiem, nie chce interpretowac jednak jesli wszystko sie uklada w jedna calosc zaczyna pasowac.... no i oczywiscie na wegrzech po tej katastrofie znow odmowili pomocy ue. tzn. odmowili pieniedzy... wiec ich podziwiam ze za wszelka cene nie chca sie uzaleznic.... oczywiscie jak byla powodz Polska pierwsza wyciagala lape po kase do ue. Pomyslcie Polacy nei osiagneli duzo, hm.. w europie sie nie liczymy!!! jestemy jak pionki... a buzka wybrali na przewodniczacego parlamentu... hm.... ciekawe... jak juz ciekawe co to za lobby... a wracajac do tego co by pomoglo? sam tego nie wiem, ale sa ludzie i strony na ktorych o tym sie duzo pisze, naprawde bardzo duzo i przede wszystkim sensowenie....

obejrzyjcie sobie zeitgeist - duch epoki ; http://video.google.com/videoplay?docid=-2147432141700087937# film trwa 2 godziny. ale warto daje do myslenia.

"dokladnie wyjsc z uni.. tylko ze to juz nie mozliwe.... za duzo pozyczek... zobowiazan..." Bzdury piszesz:P.Po rewolucji można nawet napaść na Niemcy jak będzie czym:D.A ja nic nie pożyczałem:P.Pod względem pożyczek zgadzam się z cejrowskim-nic nie oddawać:P.A w ostateczności wydać pożyczających.

no wlasnie w tym filmie pokazane jest wszystko... a nie uwazacie ze wlasnie tez tak dziwnie jest faworyzowany izrael przez usa, to co sie dzieje na bliskim wschodzie, to co sie dzieje w afganistanie itd. przypadkow pelno, a niestety nic z tym nie mozna zrobic... apropo usa, kiedys czytalem jak w latach 70 pracowali nad przejeciem kontroli umyslu, nad sterowaniem pogoda... duzo jest zjawisk atmosferycznych ostatnio ktore hm.. jakos sa naprawde bardzo zastanawiajace.... a koncern bp ktory w zatoce mial wypuch swojej platformy.... i tutaj aspekty nie wybuchu ale co sie dzialo z akcjami przed ta katastrofa... itd... o co tutaj chodzi??

Witam :) Chciałbym wsadzić swoich kilka groszy :) Przede wszystkim! Pierwszą najgorszą sprawą jaka jest teraz to ordynacja wyborcza Mianowicie... Jak głosujesz na pana Kowalskiego z listy np PO z numerem 360 to niestety ale głosujesz na pana z nr 1 a Twój wybraniec się nie dostanie. W taki sposób odcinana jest droga do prawdziwej rewolucji. Kolejne! Niestety... jesteśmy narodem nauczonym złodziejstwa, krętactwa i manipulacji. 2-ga wojna światowa i późniejsze łapy Związku Radzieckiego (czytaj pełna komuna) zrobiło z naszych dziadków i ojców krętaczy i złodziei. Ja rodzicom nie mam tego za złe bo wiem, że wszystko co robili to robili dla mnie, by mi żyło się lepiej i jak nie zakombinowali czegoś to po prostu nie miał bym nic. Tutaj musi upłynąć jeszcze 20-30 lat aby zaczęła się "normalność", aby ludzie tacy jak ja, Wy młodzi, Wasze dzieci przejęli władzę, Wy i wasze dzieci nie spaczone wiecznym kombinowaniem, wieczną łapówką (nawet najmniejszą), wieczną zawiścią i zazdrością i wzrokiem tylko woków własnego tyłka Następne! Traktuj wszystkich na równi Naucz się szanować innych, ich pracę, ich możliwości. Nie traktuj "sprzątaczki" jako marginesu tylko jako żywą istotę, taką samą jak TY (np kierowniku). Ona tak jak i Ty ma takie same potrzeby Ostatnie! Naucz się patrzeć przez pryzmat rozsądku a nie przez wizję pieniądza. Nie czcij banknotu jak Boga swego.

no właśnie w filmie jest opowiedziane, jak np. rząd usa zamierza stopniowo "ogłupiać" swoich obywateli, żeby mieć nad nimi kontrolę.

może i masz trochę racji, w tym, że musi minąć kolejne 20-30 lat, aby społeczeństwo nabrało nowych "manier" , innego stylu życia, aby pozbyć się ducha przeszłości. może coś w tym jest. ale czy to ma sens? jeśli nowi ludzie wkraczający do rządu, zostaną nauczeni przez starych wyjadaczy, jak robić byleby im było dobrze, to chyba nic się nie zmieni. poza tym wszystkim, jesteśmy oszukiwani, ważne informacje są przed nami zatajane, przed nami, czyli zwykłymi ludźmi, a tego w ten sposób nie da się zmienić. tu potrzeba rewolucji :)

"Pierwszą najgorszą sprawą jaka jest teraz to ordynacja wyborcza Mianowicie... Jak głosujesz na pana Kowalskiego z listy np PO z numerem 360 to niestety ale głosujesz na pana z nr 1 a Twój wybraniec się nie dostanie. W taki sposób odcinana jest droga do prawdziwej rewolucji." Ale brednie:P. Po 1 jak tak jest to głosować na konkretne partie:P.Po 2 rewolucja we Francji odbywała się w inny sposób:P.

no dokladnie duzo musi zleciec czasu zeby cos sie zaczelo robic. caly czas od roku 1989 cos szlo w zla strone ale ostatnie miesiace to straszne nasilenie... i najlepsze jest to ze sa barany ktore twierdza ze rzad jest dobry, ze robia dobrze ale to wlasnie sa ci "debile" ktorzy tylko ogladaja "dane" media i wklada im sie do glowy rozne glupoty... balcerowicz zalozyl licznik jak mocno jestesmy zadluzeni i czegos tutaj nie rozumiem.... bo chce pokazac w jakiej Polska jest ciezkiej sytuacji,.... ale przeciez on jest od nich... fajnie mam gdzies opisane jak to wygladalo w Polsce po latach 90tych, co prawda tez nei wiadomo jak to naprawde jest ale jesli to prawda siedzimy w niezlym bagnie.... ja ani nie jestem z prawej ani z lewej strony... poprostu zaczalem watpic we wszystkich... bo wszyscy to ci sami.... ale moze w koncu ktos sie znajdzie i pokrzyżuje "ich" plany... ale narod jest ciemny... jak nawet na wybory nie chodzi bo "co to da" a otoz da... duza frekwencja i ich strach ze zaczyna sie cos dac... ze w koncu narod widzi to co sie dzieje...

do: Max Zander vel Klaun Inne czasy, nie da się zrobić rzezi. "Po 1 jak tak jest to głosować na konkretne partie" Konkretne partie właśnie... z ustawionymi ludźmi z numerem 1-100 tych co My nie chcemy, a Ci co ich chcemy numery 100-500. Na kogo nie zagłosujesz głosujesz na wodza + jego kumpli a czy Twój wybraniec się dostanie? Małe szanse