chrzciny - ile??

ja dalam 150 i mam to gdzies czy mnie obgadali czy nie. Dla mnie smieszne sa te przyjecia ktore nijako sugeruja ze powinno sie splacic koszt takiego rpzyjecia+dac zarobic rodzicom na chrzcie...bezsens...kogos nie stac to niech zrobi skromny pocztetunek dla chrzestnych i dziakow a nie jakies przyjecia:-/

jedza owszem uwazam ze to glupota dawac tyle aksy na malusienkie dziecko...ten tysiak rodzice sobie wydadza i to niekoniecznie zawsze na dziecko wiec jesli juz to proponowalabym kupic cos za te pieniadze.

chrześniakowi daj tyle ile uważasz, a ten pomysł z ubrankami wydaje mi się jak najbardziej ok:).W końcu to chrzciny "a nie impreza kto da więcej" chociaż moim zdaniem to głównie na celu mają takie imprezy:O.

no właśnie, więc chcąc - nie chcąc, dla świętego spokoju bierze się udział w tym głupim wyścigu

a z tym się zgadzam, moje buty na zimę kosztowały tyle samo co buty moich przedszkolaków :/, no ale dzieci też w czymś chodzić muszą...

wera ja powiedzilam ze nie bede sie do tej glupoty przyczyniac i dalam jak pisze 150 zł a czy mnie obgadali??mamm to gdzies.. jak bede robic chrzest swojemu dziecku zaprosze tylko chrzestnych i dziakow i nikogo poza nimi!!!po co ten caly cyrk?????oczywiscie po to zeby zgarnac jak najwwiecej kasy....:-o

po to też, żeby inni nie poczuli się dotknięci że się ich nie zaprosiło. Z tego powodu na chrzcinach u moich dzieci było po ok 30 osób, czyli rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, chrzestni...

firmy wykorzystują to, że dzieci rosną i wiadomo kupić trzeba i niestety zdzierają na nas.

"bo nie wypadało nie zaprosić"... Ale ja nie potrrafię tak jak Ty mieć ich opinii w nosie :(

Witam:) Ja będę chrzestną w tym tyg i pieniędzy nie daję, tylko zamówiłam w internecie tort z pieluszek i do tego kupiłam krzesełko do karmienia bo wiem że tego jeszcze nie kupili a na pewno się przyda. Poza tym rodziców chrzestnych nie wybiera się ze względu na pieniądze czy prezenty.

ja w ogóle nie zamierzam chrzcić dziecka to będzie dopiero cyrk:P,jeśli dziecko będzie w wieku już świadomym czego chce,wtedy podejmie decyzję czy chcę przyjąć dane sakramenty.Innych opinie mam w d...e:D

o, z tymi krzesełkami dobry pomysł. Sami na pewno sobie tego nie kupią a to się przydaje

Chrześniakowi kup jakąś pamiątkę za ok. 200, np. srebrny obrazek, łańcuszek złoty z medalikiem a drugiemu jakąś zabawkę za 100

a tak w ogole to wytlumaczcie mi o co to chodzi zeby dawać na chrzest 300 zł i wiecej a na slub podobna kwote???czy nie wazniejsze sa pieniadze dla mlodych niz dla malusienkiego dziecka????zastanowicie sie nad tym:/

ja bym jednak ochrzciła na Twoim miejscu. Przecież te sakramenty w niczym mu nie przeszkodzą - a później może będzie mu wstyd w szkole, że inne dzieci zostały ochrzczone a ono nie

chrzcić dziecko, żeby mu nie było wstyd w szkole???? większej głupoty nie słyszałam

na ślub nie daję 300zł... A medalik uważam za odpowiedniejszy jako prezent na komunię... Bo małe dziecko tego nigdy nie użyje...

wera 30 osob na chrzcie???? ja piernicze ludzie wy poglupieliscie naprawde:-o czy ty nie wiesz ze to dla kazdego klopot isc na chrzciny i wydać te 300 zł..sama masz dylemat a mimo to nie mialas skrupulow zapraszac całej rodziny na chrzciny swoich dzieciakow:/

skoro sama jestes tak cwana to teraz plac sobie 100o zł plus zestaw ubranek dla drugiego blizniaka heheh:D

nie rozumiem dlaczego wg ciebie to głupota. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w mniejszych miejscowościach zdecydowanie większość dzieci jest ochrzczona. A wiesz jakie są dzieci w szkołach czy przedszkolach. Mogą się z niego śmiać... Ale to twoja sprawa

właśnie to jest główny powód tego "żeby nie było mu wstyd..."ale czego???,tego że inne dzieci będą się np.przechwalać co dostały na komunię bo moim zdaniem to tylko temu ona służy.Moim zdaniem te wszystkie sakramenty są za wcześnie i tak naprawdę te dzieci nic tego nie rozumieją, jak tylko to będzie np. komunia to wpłyną prezenty.A chyba nie o to w tym chodzi??

wera zreszta po swoich chrzcinach na 30 osob chyba wiesz ile ludzie daja kasy wiec co sie pytasz????mialas 30 kopert weic masz konkretne pojecie o tym ile sie daje wiec skad te pytania???

Ochrzcić dziecko trzeba ,bo nie daj Boże jak ksiądz to powiedział, że jakby dziecku coś się stało to nie pochowa bo nie było chrzczone. Wiem to straszne ale taka jest prawda!!!

gwee - słuchaj w moim kręgu znajomych i rodzinie nikt nie traktuje chrzcin czy bycia chrzestnym jako przykrego obowiązku... Tłumaczę Ci, ze większość z nich poczułaby się dotknięta faktem nie zaproszenia na taką uroczystość

ja kupiłam KOJEC I KASE 200 ZŁ DO KOPERTY

pytam, bo to to było kilka lat temu i już nie pamiętam. A jeśli to taki problem dla ciebie to po prostu nie odpowiadaj - rany, jacy niektórzy ludzie są pretensjonalni

wera hehehe obrazili by sie??zartujesz??kazdy by sie cieszył bo rpzynajmniej ominol by ich dodatkowy wydatek....\ jakos nie zauwazyłam euforii nikogo kto jest zaproszony na tego typu uroczystosci. Ta uroczystosc dotyczy paru osob a nie całej rodziny..a wesele im jeszcze odprawisz i wtedy sprasza sie cala rodzine:-o

gwee jeżeli Ty patrzysz tylko kategoriami wydatków to twoja sprawa. A poza tym nie zapraszałam przecież obcych ludzi! tylko najbliższą rodzinę

Dokładnie tak chrzciny są dla dziecka a nie dla gości!!! Na chrzcinach na które idę będą rodzice z dzieckiem i chrzestni.

poza tym obracamy się chyba w skrajnie różnych środowiskach... U nas NA WSI (!!!) ludzie mają jeszcze trochę serca... I nie przeliczają jedynie forsy...