Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jsajffhhhfhfh

czy mam sie wstydzić?

Polecane posty

Gość jsajffhhhfhfh

moj mąż jest alkoholikiem , ostatnio przegiął i nie wpóściłam go przez 1,5 godz do domu.Walił w te drzwi o 23 w nocy jak nienormalny , oczywiscie nietrzażwy. Sasiedzi a mamy ich sporo to wszystko słyszeli.Teraz jak schodze czy wchodze do klatki to głupkowato sie patrza.chciałam dac mu nauczke, ale teraz sie wacham i nie wiem czy dobrze zrobiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsajffhhhfhfh
byczka zrobiłam miało byc wpuściłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z ...
Dobrze zrobiłaś kotku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze zrobiłaś! Mechanizm współuzależnienia - wstydzisz się. Tymczasem zapamiętaj sobie, że jeśli on się nie wstydzi to Ty tym bardziej nie powinnaś. Nie ma tu Twojej winy. Sam ponosi odpowiedzialność za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsajffhhhfhfh
chciałam mu pokazać, ze ja tez cos mogę,brałam pod uwage to , ze jakiś tam kwas może być , ale teraz jak koło nich przechodze mówie "dzien dobry" to patrza na mnie jak na kosmite.Mój mąz od urodzenia mieszka w tym bloku i mam po prostu wrazenie, ze zle zrobiłam.On jak przychodził pijany to krył sie przed sasiadami, serio.a teraz wszyscy go widzieli i jeszcze w takiej a nie innej sytuacji.Mam jednak wyzuty sumienia, i nie wiem co mam o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Jak już mówiłam - jesteś współuzależniona. Musisz zrozumieć, że to nie Ty zrobiłaś źle, że to nie Ty masz się wstydzić. Powinnaś od niego odejść! Idź na terapię dla współuzależnionych. Zrozumiesz wszystkie mechanizmy, pomogą Ci się odciąć od pijaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsajffhhhfhfh
na terapie chodzę 2 miesiąc.niestety nadal mnie blokuje.Dzieci, szkoła, brak swojego mieszkania. a takze brak pracy, byłam, jestem na wychowawczym ale nie mam dochodu , bo maz ma własna działalność.Czuje sie po prostu osaczona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest właśnie przewalone jeśli jest się zależną od męża :O A nie masz jakiejś bliskiej rodziny, do której mogłabyś się wyprowadzic? Po rozwodzie mąż będzie musiał płacić alimenty na dzieci, a jakąś pracę zawsze znajdziesz. Dobrze, że chodzisz na terapię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×