Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozumialam coss...

Dziś zrozumiałam ,że już zawsze będę samotna :(

Polecane posty

Gość zrozumialam coss...

Od wielu lat taka jestem tzn od gimnazjum... Tam zepchnieto mnie na boczny tor i ja taka smutna lokomotywa tocze sie po nim juz kilka lat... teraz mam 21. Od tamtego czasu mialam tylko jedna kolezanke... teraz nasze drogi sie rozeszly, ona wyjechala na studia...ja zostalam w domu. Nigdy nie bylam towarzyska, wylewna, otwarta na nowe doswiadczenia, zawsze stalam na uboczu ,mila pomocna - ktora latwo wykorzystac -taka mialam opinie w szkole... Zawsze cicha,spokojna ... nikt mi nie dokuczał - raczej wszyscy ignorowali jakbym byla duchem, a gdy cos bylo potrzebne to zawsze pomagalam - myslalam ,ze moze wtedy mnie polubia ... Dzis nie umiem nawet normalnie rozmawiac ...ktos sie pyta o droge , a ja mam problem ze zlozeniem płynnie zdania - brzmi to tak jakbym uczyla sie polskiego. Przestalam sie w ogole usmiechac - jedynie przy komputerze dieki temu forum mozna sie czasem posmiac... Mam straszne kompleksy- na punkcie swojej przecietnosci i nudnego charakteru... Nie mam zainteresowam- bo gdzie je mialam poznac i rozwijac??? Nie wiem co dalej z moim zyciem...Chce stac sie dusza towarzystwa, poznawac ludzi , robic glupie rzeczy jak to mlodziez - ale nie umiem :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumialam coss...
jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty27
w końcu masz być samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
piszesz, że nigdy nie byłaś towarzyska, wylewna... i że chciałabyś stać się duszą towarzystwa. to troszkę niespójne, bo widać z natury jesteś osobą raczej spokojną, skrytą i nie masz szans stać się "lwicą salonową" czy kimś takim, to nie leży w Twojej naturze. najlepiej po prostu popracować nad sobą, a zacząć trzeba właśnie od jakichś zainteresowań. ludzie bez pasji są właśnie nudni, nie mają nic ciekawego do powiedzenia czy zaproponowania, więc siedzą cicho w kącie. jesteś taka młoda, naprawdę nic Cię nie interesuje? zero zaciekawienia światem, życiem? nie chce mi się w to wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumialam coss...
piotrków trybunalski ...a czemu pytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozumialam coss...
No własnie tez mysle ,ze z braku zainteresowan nikt ze mna nie chce rozmawiac ...bo o czym? W szkole częsc grala w siatkowke,albo ciagle imprezy, z chlopakami sie nie dogadywalam -bo mieli swoje komputerowo-muzyczne sprawy ... Jasne,ze jestem ciekawa - czesto czytam ksiazki podroznicze - to moej marzenie zwiedzic kilkadziesiat miejsc na calym swiecie. Zawsze chcialam sie nauczyc jezdzic na deskorolce (wiem troche glupie)..ale mam to wszystk orobic sama ? tu jest najwiekszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kres
Skoro jesteś spokojna to powinnaś mieć spokojne zainteresowania. Np. słuchanie muzyki z dobrych głośników na gramofonie (ja nie żartuję) :). Sporo chłopaków interesuje się audiofilstwem, to jest kupowaniem dobrych wzmacniaczy i głośników, żeby słuchać pięknego brzmienia ich ulubionej muzyki. Poza tym lubimy bawić się elektroniką, tak że wymieniają jeszcze coś w tych wzmacniaczach ciągle, żeby jeszcze polepszyć dźwięk. Sporo moich kumpli ma takie zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście jakiś pustelnik jesteś.. indywiduum straszne !!!!!!!! Najpiękniejsze lata straciłaś ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucieło mi wiadomość.. wychodz do ludzi !!!!!!!!!!! znajdz pracę .., idź na studia , zmień otoczenie nie egzystuj nie izoluj się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie jest za późno na przyjaźń,tylko w domu napewno nikogo nie poznasz.Czym częściej bedziesz wychodzić tym lepiej,nawet jeżeli na początku będzie to dla Ciebie męczące warto sie zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też przez wiele czasu obawiałam się że nikogo sobie w życiu nie znajdę. Czułam się samotna, nie kochana, brakowało mi drugiej osoby, bliskości, pocałunków, wspólnego dzielenia się swoimi przeżyciami. Bedac już na skraju wyczerpania psychicznego zdecydowałam się zamówić rytuał przyciągnięcia powodzenia u płci przeciwnej na stronie http://urok-milosny.pl , po 2 miesiącach znalazłam faceta o jakim wcześniej nawet nie marzyłam. Czuły, wspaniały, a jednocześnie zaradny i męski. Wreszcie odżyłam i dowiedziałam się co to prawdziwe szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów tak, nie będziesz samotna. Ja też przez dłuugi czas byłam sama, ale postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i skoro nikt nie chciał się pojawić na moim horyzoncie, postanowiłam dopomóc losowi i zamówiłam urok miłosny na przyciągnięcie faceta! pomógł mi niejaki malabora77@yahoo.pl i jestem mu bardzo wdzięczna. Po 1,5 miesiącu pojawił się mój kochany mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×