Straszny obciach - tic taci, moja żałosna historia:(

słuchajcie to było dzisiaij na ćwiczeniach, chciałam odswiezyc oddech, wysypałam dwa tic taki na dłoń i chciałam je jakoś wrzucić do buzi ale nie trafiłam do ust i wypadły i sie poturlały a chłopak który mi sie podoba i taki drugi w śmiech i jeszcze kilka dziewczyn i jedna skomentowała "ooo coś sie wysypałlo, perły ci wypadły" !!!

smieszna scenka sytuacyjna,koment kolezanki tez fajny,wiecej luzu i dystansu do samego siebie dziewczyno;)

Koniec świata. Masz zamiar powiesić się z tego powodu?

najgorsze, że nie wiedziałam czy sie po nie schylić czy nie, i w końcu zostawiłam i przyszedł adiunkt i chodząc po sali wdepnął w to i sie wkurzył, a ja sie zrobiłam cala czerwona :(

przykleił sie moj tic tak mu do buta , potem wyszedł bo dostał telefon a ja zebrałam tego drugiego tic taca ale jak wstawałam ot zachaczyłam o blat krzesła i sie urwał :(

gdyby mi się coś takiego przydarzyło, padłabym na miejscu ze śmiechu i skomentowała sarkastycznie samą siebie :D zawsze zapewniałam i w szkole i na studiach różnego rodzaju wpadki i rozrywkę, śmiechu było co nie miara, a mnie wszyscy znali :P

ale jestem fajtłapa, wiem mogłam to inaczej rozegrac, ale ja jestem cicha i małomówna, nawet sie nie smialam mialam smutną minę strasznie mi wstyd chociaz jutro pewnie o tym zapomna