załamalam sie jak zobaczylam rachunek za prad..

ostatnio dostalam rachunek za prad 350zl i sie zalamalam... jak to mozliwe,.. chyba ktos mis ie podloczyl, jak mozna to sprawdzi?? help!

ja mniej ,ale tez mało zawału nie dostałam 290zł.

mozliwe mozliwe:) jaki metraż ma Twoj dom/meszkanie??

ja dostalam 150zl za 2 miesiace, na jedna osobe, cos mi tu nie gra.

Zamiast się "łamać" pomyśl i pooglądaj: - zostawione na noc i bez potrzeby w dzień urządzenia "na czuwaniu" - włączone światło w pomieszczeniach, w których nikogo nie ma - puszczona pralka z prawie pustym bębnem - ile razy włączasz elektryczny czajnik - prasowanie jednej/dwóch sztuk codziennie - suszarka, lokówka, komputer, radio, telewizor - wszystko chodzi razem, chociaż w domu dwie osoby - MYŚLENIE MA PRZYSZŁOŚĆ

Płacę 50 zł na dwa miesiące. Średniorocznie; latem zdecydowanie mniej. Ale mam żarówki energooszczędne, tam gdzie dłużej pracuję, nie zostawiam włączonych świateł, ani tv i komputera na czuwaniu,

a masz spisywane wartosci z licznika czy na podstawie prognozy - jesli na podstawie prognozy to moga byc wartosci zawyzone

na rachunek, ale chyba pierwszy raz mam zużycie mniejsze niż prognozy. Pół roku temu, po kolejnej gigantycznej dopłacie wkurzyłam się i zaczęłam zmieniać nawyki... Wszystko co nie używane w danej chwili odłączam z gniazdek. Na noc i wychodząc z domu, zostaje włączona właściwie tylko lodówka. Nie używam czajnika elektrycznego (bo się zepsuł i nie mam kiedy pójść po nowy). Pralka chodzi tylko jak pełna, zmywarka tak samo. Prasuję raz w tygodniu wszystko co się uzbierało. I mam zużycie o ponad 100 kw mniejsze niż prognozowane. Nie wiem jaką to mi zrobi różnicę na rachunku, ale zawsze miałam przekroczone i niedopłatę po kilkadziesiąt zł.

ja kupuje prad za okolo 400 zl,co niecale dwa tygodnie.

No to ja Wam napiszę ile dostałam za C.O.! W każdym razie ten rachunek odchorowałam - byłam na zwolnieniu! A kwota to: 1732 złote ! Odwołanie nic nie dało. Tłumaczenie: Zima była długa i tyle.

średnio płacę 200 zł na miesiąc za 2 osoby (2 pokoje+ kuchnia) w sumie używam lodówki telewizora komputera pralki suszarki i bojlera ( chodzi 2,5h dziennie) czajnika elektrYCZNEGO NIE MAM , żarówki energooszczędne. mimo że w lecie mnie nie ma w domu 3 tyg i nie jest podłączone nic poza lodówką to rachunki latem a zimną niewiele się różnią. marzę żeby wprowadzili konkurencję dla enionu to może będą lepsze ceny

no my do tej pory też płaciliśmy 200 zł co 2 mce, jest nas dwoje, mieszkanie 51 mkw, dwa tv, lodówka, pralka, zmywarka, piekarnik, parowar, dwa laptopy, jeden komp, żarówki pół na pół energooszczędne i zwykłe. A za c. dostaliśmy zwrot ponad 400 zł. Po tej długiej zimie :) A grzaliśmy się normalnie.

ja za poł roku dostałam tak pierwsza rata-513 zł!!!! i dwie po ponad 400, cuda panie, cuda, przez ten okres niemal cały dzien nie było nas w domu, od rana do wieczora w pracy, nosz kurde złodzieje!!!mieszkanie 48 metrow, moze dlatego, ze taryfa jedna i bojler chodzi własciwie non stop?ale przez te pol roku to tylko rano i wieczoram ja prysznic, wieczorem kapiel małego, nawet garow prawie nie myłam bo jedlismy na miescie, skad te rachunki takie?

A ja w Paryżu place polowe tego co w PL. Dobre ,co?

Taki offtopic. Płacimy rachunki za zuzytą energię elektryczną , którą mierzymy w kilowatogodzinach (kWh), a nie kilowatach (kW). kW to jednostka mocy; mozna ją opisać w przyblizeniu jako prędkość zuzywania energii, czyli np. prędkośc obracania sie tarczy licznika. W samochodach moc mierzy sie w koniach mechanicznych (KM), natomiast płacimy za zużyte paliwo , mierzone w litrach. Idąc za logika niektórych osób (a takich co mówią o zuzytych "kilowatach" jest niestety w Polsce sporo), na stacji benzynowej mozna by powiedzieć "poproszę 40 koni mechanicznych benzyny" :P

- zlikwidowałam tel bezprzewodowy u dzieci na piętrze ładowarka na prąd - teraz mają szlaban na kompa wiec wyłączony (ups takoż :P ) - 90 % energooszczędnych żarówek i ledy -> dają paskudne trupie "światło" - agd klasa A - wodę gotuję na gazie, czajnik na prąd poszedł precz - tv wyłączam z listwy a płacę 180 zł/m-c :O nawet licznik mi wymienili i dupa :( ja się załamuję 2 x do roku

spoko do mnie przyszlo 2400 a placilam w marcu ostatni raz :))

dziękuję, że poprawiłeś moją pomyłkę. Jakoś nie przywiązuję większej wagi do tych jednostek, z oczywistych względów najbardziej interesuje mnie ile jest "zł" do zapłaty, a nie ile kWh zużytych.

oczywiście, ale chyba warto przywiązywać wagę do poprawnego słownictwa ? No chyba że chcemy aby nas kojarzono z nizinami społecznymi