Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie skad

Która z was lubi kraść w sklepach dla adrenaliny?

Polecane posty

Gość pytam sie skad
to dla mnie nie problem a chętnie komuś pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko tak Ci sie wydaje Moja Droga ze to nie problem;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze to nie problem" no jasne że nie problem na kaffe to może być nawet Miss Polonia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w112c312
eee tam fajna zabawa gorzej jak Cie zlapia wiesz rozni sa ochroniarze a Ty jestes kobieta.... to ogolnie glupia zabawa mimo wszystko ale ;) kreci oni od tego nie zbiednieja - tylko pozostaje kwestia sumienia. ale w zyciu albo dajesz sie doic albo sama doisz muuuuuuu xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eff <3
hahah no patrz, też to uwielbiam robić ;> dzisiaj zwinęłam 2 naszyjniki ;P teraz obmyślamtakie bardziej 'większe' rzeczy bo dotychczas byla biżu. i a propos tego mam pytanie: czy te płyty przy przymierzalniach do których "proszę przyłożyć torbę" identyikują te klipsy przyczepione do ubrań? bo raczej nie metal czy coś... bo mialam pomysł żeby wziąć jakąkolwiek rzecz, schować do torby tę drugą, pożądaną przeze mnie (ekspedienci którzy tam stoją sprawdzają ilość rzeczy często),w przymierzalni odciąć klips i metke i nałozyć ciuch na siebie pod kurtkę i wyjść z przymierzalni z tamtą rzeczą, tą pierwszą,że nie byloby widać.. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty wiesz ze za te kradzieze
płaci nie gigant w stylu H&M, tylko jest potrącane z pensji kasjerek i obsługi? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elvira frytka
Ton jest okropne kraść, przecież każdy grosz jest w pocie czoła zarobiony. Nieważne jak, gdzie i kiedy, nie ma usprawiedliwienia, kradzież to kradzież. Straszna krzywda. Jeśli istnieje Bóg, to On tego nie popuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulunia199786
Ja mam doswiadczenie i boje sie i chcialabym z kims o tym porozmawiac a wiec jesli tu bys chciala to moze podaj mi swoje gg ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZosioaTirówka
Ja to najbardziej lubię wylizać dupę grubemu po sraniu! Mega adrenalina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem złodziejką? No i ch*j!
Ja nie dla adrenaliny. Tylko szkoda mi tyle kasy wydawać. KRADZIEŻ DLA ADRENALINY TO CHOROBA - kleptomania. Ja kradnę w sieciówkach biżuterię, w sklepach innych też biżuterię. W markecie spożywczym też kradnę. ;D I w Rossmannie i Naturze (drogerie) kradnę testery. AHA, MAM PYTANIA DLA OSÓB DOŚWIADCZONYCH: 1. CZY KRADNĄC RZECZY Z KODEM KRESKOWYM, NARAŻAM SIĘ NA PISZCZENIE BRAMEK? 2. CZY W ROSSMANNIE ITP. DA SIĘ UKRAŚĆ NP. TUSZ DO RZĘS, I NIE ZOSTAĆ PRZYŁAPANĄ, PRZEZ PISZCZENIE BRAMEK? I NAJWAŻNIEJSZE: 3. JAK KRAŚĆ CIUCHY?? CZY DA SIĘ PO PROSTU IŚĆ DO SZATNI, PRZYŁOŻYĆ DO CIUCHA MAGNES I KŁOPOT Z GŁOWY? CZY CZĘSTO SĄ UŻYWANE NAKLEJKI ZABEZPIECZAJĄCE POD METKAMI?? PROSZĘ O POMOC. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmmmmma
Ja też kradne dla adrenaliny :D to jest fajne . Na początku była biżuteria teraz ubrania . New look hm select . Mmieszka w anglii i wydaje mi się że tu jest chyba łatwiej ale nie wiem bo w polsce nigdy mi się to nie zdazylo . Kcoś się pytał jak to robić. Więc ją chodzę z przyjaciulka biorę 3-4 rzeczy wchodzę do przymiezalni i zciagam z ubrania wszystko co mogło by zapipzec . Ale często jest tak że nawet jak coś przeocze to nie pipczy. Wsadzam sobie np bluzkę w stanik a jeżeli są to spodnie to je wykładam pod spodnie moje. Czasami pipczy ale poprostu spokojnie idę dalej i nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość022
Ja lubię kraść, chociaż mam sporo kasy, często rozdaję znajomym to co z******am. To nawyk z czasów, gdy nie miałam pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa...jak jest limit ile rzeczy można wziąć i babka w przymierzalni patrzy ile wzięłaś to dużo możesz schować pod ubraniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chciała sprobować ukraść jakąś bluzke ale boje się bo nigdy tego nie robiłam ;d a jak wy tą biżu zwijacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×