Czy nikt nie docenia tego kto ktoś robi ?

Normalnie się wkurzyłam... Mieszkam z facetem i on ma do mnie pretensje, że jak jego siostra przychodzi z pracy nie jest posprzatane i pomyte w kuchni.. Nosz cholere jasna, odkąd z nim mieszkam cały czas sprzatam i zmywam po jego siostrzycce bo ta tylko potrafi zrobic burdel i wyjść do pracy a ja to musze za nią sprzątać. Całymi dniami nic nie robie tylko zmywam i zmywam a ten do mnie dziś, że zachowuje sie jak wieśniara bo nic nie robie tylko śpie do południa i nawet pozmywac nie moge tylko jego siostra musi to robić jak wraca z pracy. Wczoraj tylko nie pozmywałam, powiedziałam sobie że raz może ona pozmywać i już afere mi zrobili.

Napiszcie coś no...

Nie ma za co :)

a oni cie utrzymuja czy dokladasz sie do mieszkania?

jak siedziesz calymi dniami w domu to przynalmniej sie na tyle przydaj, leniu !!!

no to ja piernicze przesrane masz fakt, tez kiedys musiałam uporac sie z taka sytuacja naszczescie nie trwało to długo ,ale co sie nadenerwowałam to moje:/ no a z chłopakiem o tym rozmwiałas? powiedz jemu co ci lezy nie boj sie tego.. , pomuz mu przejzec na oczy, a jezeli to niepomoze to ja juz nie wiem? to jak on teraz jest tak za siostrunią, i to w sprawie takiej błachej jak zmywanie( on zauwaza to co raz zrobi siostra a nie docenia tego co robisz ty )to nie wyobrazam sobie co to moze byc dalej,