Październik- zaczynam po raz kolejny

Zawsze mi się wydawało, że zajście w ciążę nie będzie dla mnie problemem. Byłam niemal pewna, że udało mi się zajść w nią we wrześniu, a kiedy @, która zawsze przychodziła punktualnie zaczęła się spóźniać 4 dni w myślach juz planowałam wystrój pokoju dziecięcego. Niestety nie udało się i @ przyszła z okropnym bólem brzucha. Dwa dni załamki a potem mocne postanowienie NIE DAM SIĘ i będę mamą. Zaczynam więc od początku. Kto ze mna??

starasz sie 2 cykl i co myslalas ze to tak proste nawet zdrowe kobiety ktore sie staraja nawet im to zajmuje okol roku 2 cykl a ty przezywasz to jak niewem co

dlatego napisałam, że zawsze mi się wydawało, że nie będzie to stanowiło dla mnie problemu. Być może dlatego, że znam kilka dziewczyn, którym się udało za pierwszym razem. I nie przeżywam jak nie wiesz co, tak dla jasności.

starasz sie dwa cykle i twierdzisz, że masz problem?? kobieto, otrząśnij sie! O problemie powiesz po kilku LATACH staran.

ja sie staram j uz 2 lata

Dziewczyny nigdzie nie napisałam, że mam problem z zajściem w ciążę tylko, że sądziłam, że uda mi się za pierwszym razem. Nie robię problemu z tego, że się nie udało. Będę próbować do skutku. Wiem, że są dziewczyny, którym się udaje w pierwszym cyklu (i liczyłam, że ja też będę tą szczęsciarą) i są też takie, które się starają kilka lat. Nie chciałam się dopisywać do wątków, które mają po kilka tysięcy postów tylko założyć swój od początku i porozmawiać z dziewczynami, które starają się o maleństwo - niezależnie czy jest to 1 miesiąc czy kilka lat.