Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemampseudonimubleh

Życ mi się nie chce... przez faceta :-(

Polecane posty

Gość niemampseudonimubleh

Byliśmy razem krótko.. nawet nie wiem, co się stało. Najpierw rozmowy przez neta, potem pierwsza randka, druga itd. Było super, wszystko między nami układało się świetnie... nagle on odwołał spotkanie, potem już się nie odezwał... a ja nie mogę zapomniec. Nie wiem, co się stało...... nie potrafię tego zrozumiec :( życ mi się nie chce. Dlaczego faceci nagle milkną, dlaczego tak im się odmienia? Warto walczyc? Czy kobieta w ogóle powinna walczyc o faceta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirisan
to tylko hormony. za jakiś czas opadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
To jużprawie miesiąc, a wcale nie jest łatwiej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam identycznie , to byla moja pierwsza milosc, do tej pory nie wiem dlaczego to urwal, ale czynnikow moglo byc wiele, moze kogos poznal, moze stwierdzil ze nie czuje tego co na poczatku .. Nikt nie powinien sie meczyc w zwiazku, moze nie chce cie skrzywdzic, nie umie powiedziec dlaczego. mysli ze tak jest lepiej .. jak nie jestescie ze soba dlugo to nie walcz, nie warto, widocznie to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Napewno nie ma nikogo innego, poza tym był bardzo samotny, marzył o związku, a gdy udało nam się cos zbudowac, nagle cisza, koniec... Trudno to zrozumiec. Uważam, że każdy zasługuje przynajmniej na jakieś wyjasnienie, szczególnie, że podczas naszego ostatniego spotkania deklarował, że nadal mu zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
mijają jakieś 3 tygodnie od naszego ostatniego spotkania... nie wiem, jak miałabym walczyc? Co, jechac do niego, rozmawiac, prosic? Chyba tak nie potrafię, a kontaktu w necie czy osobistego nie mamy teraz wcale :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powiedz mu ze nic od niego nie chcesz, tzn nie wymagasz tylko to, zeby powiedzial ci co bylo nie tak, dlaczego ? ze do tego masz prawo. bo o druga szanse nie pros

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Napisałam mu wiadomośc kilka dni temu, w niej m.in. właśnie to, że uważam, że należy mi się wyjaśnienie. Wiadomośc była krótka, własnie taka bez emocji i bez proszenia o cokolwiek. Nie odpisał. Jak mam zapomniec??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Boli również to, że obiecał, że jeśli zmieni zdanie co do nas, powie mi o tym... nie dotrzymał słowa i to przynajmniej dwukrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrazaj sie do facetów
najlepiej klin klinem poznaj nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Chciałabym, żeby tak było, bo bardzo za nim tęsknię.. jednak to chyba niemożliwe... Gdyby chciał, myślę że już by się odezwał :( Nowego nie portafię sobie aktualnie znaleźc, po prostu nie jestem gotowa, poza tym gdzie ja mam szukac?????? W necie koszmar a w realu wszyscy zajęci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Księżycowa, dzięki za porady. Zwykle ludzie tutaj jadą po Tobie, a tu "normalne" opinie, wow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Ile może facet potrzebowac tego czasu na przemyślenie?? Sądzisz, że to jeszcze możliwe, żeby się odezwał??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze wzgledu na prace
jak facet tak postepuje -oznacza jedno. Ma Cie na samym dnie.Jak jestes ambitna to wezmiesz sie w garsc i sprobujesz zapomniec. Jesli zabraknie Ci ambicji, coz bedzisz tylko zalosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Nie będę żałosna... nigdy!!! To on jest żałosny, że nie stac go na wyjaśnienie, na to, by po tym wszystkim spojrzec mi w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedzcie prosze
a nie stało mu sie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Chciałabym tylko zrozumiec takie postępowanie... czy faceci myślą, że milknąc, zrobia nam mniejszą krzywdę, niż mówiąc nam szczerze, że się pomylili i że to już koniec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
Nie, napewno nic mu się nie stało. Tego jestem pewna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo kto:)
Zapomnij o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze wzgledu na prace
a czy Ty nie masz mozgu i tak trudno samej wydedukowac, ze ma Cie w dupie.Rozumiesz -nawet dla niego nie bylas tyle warta , by przejsc taka rozmowe. Dla niego znaczylas tyle co smiec. Gdyby bylo inaczej , przeszedlby taka rozmowe, ktora jest zawsze nieprzyjemna. Ocknij sie i przestan lamentowac, bo jest wszystko vorbei!!!! Rozumiesz , czy jeszcze za trudno Ci to ogarnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektorzy maja taki charakter, unikaja wyjasnien, nie umieja powaznie porozmawiac, wola uciec Mam nadzieje ze w twoim przypadku tak nie jest, ze sie odezwie i wyjasni jaka jest przyczyna ze sie nie odzywa. Moze poprostu postaraj sie zeby zobaczyl w tobie ta dawna osobe, usmiechnij sie, powiedz ze moze na ciebie liczyc jesli ma jakis problem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
moze wzgledu na prace daruj sobie ten sarkazm i chamstwo. Rozumiem. Niech wypowiedzą się osoby, które mają do powiedzenia coś konstruktywnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemampseudonimubleh
ksiezycowa, niestety nie da się, bo nie mamy kontaktu. Muszę zapomniec, bo tak, jak stwierdziłaś, to tchórz, dzieciak. Normalny facet zachowałby się godnie, wyszedł z sytuacji z twarzą. Dzięki za wsparcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze wzgledu na prace
ok.Niech Ci wazelinuja jak ksiezycowa, ktora swojego zycia nie moze ogarnac. Super znalazlas pocieszycielka. Ale co mi tam. Widocznie nie ma rady na zalosne istoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała taka jedna
Autorko, a długo ta znajomość trwała? Byliście parą? Doszło do konsumpcji? Jak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×