Rodzice Alkoholicy - Kto ma ten problem?

Czy jakoś sobie z tym radzicie? Bo ja już rady nie daję, jestem kłębkiem nerwów. Nie mieszkam już z nimi, ale właśnie są w trakcie przeprowadzki... piechotą 10 min ode mnie... Są wspaniali, kiedy są trzeźwi - A jak wpadną w ciąg, to końca nie widać, a ja to przeżywam, płaczę, proszę... Nigdy nie pójdą na leczenie. Piją, bo lubią. A ja nie potrafię się od tego odciąć :(

Współczuję. Polecam Ci zgłoszenie się na terapię dla osób współuzależnionych i DDA. To ułatwi Ci odcięcie się od rodziców i uporządkowanie swoich emocji. Wiem, że samemu jest bardzo ciężko sobie z tym poradzić, bo mój ojciec pił. Na szczęście przestał kilka lat temu. Jest innym, lepszym człowiekiem.

Zbieram się już od jakiegoś czasu, aby zgłosić się na taką terapię, ale nie mam odwagi - nie wiem dlaczego, ale to czuję się źle z myślą, że mam tam iść, to mnie zwyczajnie upokarza. Upokarza mnie to, że mam rodziców pijaków. Wstyd mi za nich. Wstyd mi spojrzeć ludziom w oczy. Ludziom, którzy ich znają i wiedzą, jakie oni prowadzą życie... Boże, dlaczego to wszystko jest takie trudne :(

na takiej terapii wszyscy mają ten sam problem .. nie ma się czego wstydzić . Ratuj swoje zycie

Boję się, że się totalnie rozkleję i rozsypię, że wezmą mnie za jakąś histeryczkę. Nie wiem czy potrafię się otworzyć przed innymi ludzmi. Co innego pisać anonimowo.. Co innego rozmawiać z kimś w cztery oczy. Boję się, że pójdę tam, a to mi nie pomoże...

jestes pełna leku bo zyjesz w lęku od lat .. to normalne. ale musisz się przemóc i spróbować . wg mnie Ci pomogą