Chłopak na randce zaproponował mi....

Poznałam chłopaka przez Internet. Gadalismy ze sobą ponad rok, aż w końcu postanowiliśmy spotkać się w realu. Kilka randek było super, rozumieliśmy się świetnie. W końcu zaprosił mnie do domu. Oglądaliśmy film, było miło, lecz w penym momencie on wypalił: "Chcesz sznytke z okrasą.??? Bo ja mam wielką ochotę" Odmówiłam. (What the fuck is okrasa?!) Zrobił tylko dla siebie. Śmierdziała ta okrasa jak sto byków. Zjadł 11 kawałków chleba z okrasą. Aż mu sie uszy trzęsły. Posiedziałam jeszcze 10 minut i uciekłam z jego domu okrasą płynącego. Więcej się z nim nie spotkam. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której on zaprasza moich rodziców i proponuje im chleba z okrasą. Spaliłabym się ze wstydu. Dziwny chłopak. Czy może jestem przerażliwiona.

hahahaha dobre!

jestes przewrażliwiona

ale przynajmniej wiesz, że facet z zamożengo domu, jedzenia im nie brakuje. warto się zastanowic.

a co to jest sznytka no i co to jest okrasa w koncu

jak znajdziesz innego co Ci zaproponuje kawior a potem po ryju naszczela to docenisz fajnego,naturalnego chłopaka ...Ty ale musisz byc księzniczka...ale jakby Ci zaproponował chlebka z owocami morza to byś była juz zakochana co?

co to jest ta okrasa i jakas sznytka?? :D :D

ciekawe z czego sie składa ta okrasa? chociaz moze nawet lepiej nie wiedziec ;) dobrze ze nie powiedziałas ze chcesz heheh

bo to Ślunzok pewnie, ten chłopak.

a ja myslalam ze okrasa to jest po prostu maslo czy tam margaryna:D i ze sie to tak nazywa jak sie to dodaje do ziemniakow :D ale ja kiepsko gotuje

tak mnie ta okrasa zainteresowała, że zapytałam Pana Google co to jest :D oto wynik: "okrasa jest to w zasadzie zasolona i przyprawiona oraz zmielona gęsia pierś, którą stosuje się jako smarowidło na kanapki".

kanapka, a okrasa ma kilka znaczen, ale najogolniej to po prostu jakis tluszcz fe:o

Jak mu smakuje, to co będzie sobie odmawiał? Czymkolwiek było to, co jadł. Może wg niego Ty też jesz rzeczy dziwne, których on by nie tknął :P

A jeśli nazwałby to np.: chcesz chleba ze smalcem?? Też byś uciekła po 10 min z obrzydzeniem? Wiele ludzi tak jada, widocznie w jego rodzinie sznyta z okrasą są popularną przekąską:)

jest jaki jeden pub ktory bardzo lubie i tak wlasnie do piwka podaja chleb ze smalcem - sprobowalam i przyznam ze nie jest to złe:) choc wyglada nieciekawie ale ta okrasa to niby cos innego :O

mnie martwi bardziej to ze sam sie zajadal a Ty siedzialas i patrzylas, moglby Ci cos innego zaproponowac... a to ze lubi takie rzeczy to co, jak ja nie lubie np grzybow a ktos zje przy mnie pizze z pieczarkami to tez mam wyjsc bo mi smierdzi?

Okrasa nazywa się taki koleś, co w tv gotuje. Chyba "Kuchnia z okrasą"? :D Może to był jakiś tłuszcz/łój, z tym, że nieświeży?

A ja jak czytałam , to myślałam , że zaproponował Ci seks :O :D

:D:D:D:D:D:D:D

Ale burak :D:D:D