Poszłam ku*wa do fryzjera zafarbować się na blond

A ta pojebana niedouczona fryzjerka zrobiła mi kurwa pomarańczowe! Jutro się farbuje na brąz.

na tym nie ma co oszczedzac grunt to renomowany dobry fryzjer

ja bym po pierwsze jej nie zaplacila i kazala to naprawic!!dlaczego sie na to zgodzilas????? wroc tasm jutro i powiedz do niej,zeby zobaczyla jak ty wygladasz i co ona o tym mysli,czy jej sie to podoba i kaz jej to naprawiac ZA DARMO

nie, po prostu zrobiła pomarańczowe. a kiedy jej powiedziałam, że nie o to mi chodziło to powiedziała, że się kurwa zmyje po paru myciach.

to czym ci te włosy zrobiła ze sie zmyja, szamponem ?

Trzeba jej było ku*wa nastukać!!!

farbą. ale powiedziała, że się zmyją w sensie nie będą tak bardzo pomarańczowe. pójdę chyba zaraz jej wybić okno w salonie.

to jeszcze powiedz, że jej zapłaciłaś..

buahaha od kiedy to farba sie zmywa co najwyzej poblaknie ale to kupa czasu idź z reklamacja niech naprawi co spierdoliła

one wszystkie tak mówią, bo wiedzą że jak zapłacisz i wyjdziesz z salonu, to później będzie Ci głupio prosić o zwrot kasy :o Zrób zdjecia, powiedz jej że jak Ci nie odda kasy za nieudaną usługę to załatwiasz to sądownie, postrasz rzecznikiem praw konsumenta czy jak to sie mówi :P czytałam niedawno o podobnej sytuacji- dziewczyna dostała kasę za nieudane farbowanie, troche to trwało z tego co pamietam, ale liczy sie fakt!

blondy przeciez zolkna z czasem nie jasnieja :O