Mam 15 lat i kocham pana Boga !!

Jestem gleboko wierzaca i jestem z tego powodu wysmiewana przez kolegow z gimnazjum :/ wrecz taka plotka wyszla, ze nawiedzona jestem. Czy to na prawde jest takie dziwne ???

A czy dajesz mu zadu:D?

??????

A wierzysz w Pana Boga czy w Kościół ? bo wiesz..to dwie różne rzeczy...więc ? :)

Ja mam 23 lata, jestem liberalnym katolikiem i również kocham Boga.

Na wulgarne osty nie odpowiadam. W Kościol sie nie wierzy, tylko sie do niego należy, wierzy się w Boga. Do kościoła chodzę.

podoba mi się proboszcz mojej parafii. Mogę godzinami go słuchać i oglądać.

max... zal mi doope sciska jak cie czytam. wiekszego wora nie ma na kafe!!!

to kochaj ale nie na tym forum bo ci przejdzie ;-)

Już się zaczęły marne podszywy, widzę że b. kontrowersji wzbudza ten temat rowniez na forum, podobnie jak dziwia sie ludzie w rzeczywistosci.

swój wibrator odbytniczy nazwałam "Pan Bóg" :D

a ja kocham Marlyna Mansona

aniula bo to nie jest miejsce na krzewienie wiary...

Nie sądzę, że mi przejdzie. Mam swoje poglady i swoje patrzenie na świat. ale zastanawiam sie, czy to cos tak złego, ze trzeba z tego szydzić ?

weź idź na topik kamelii, tam sie wygadaj ;)

Coralick, dziękuje za ostrzezenie w takim razie

Nie znam żadnej kamelii, ale skoro mozna tam w kulturalny sposob rozmawiac, to chętnie.

ze mnie też się śmieją, jak podczas burzy kładę się na ziemię i błagam Zeusa o litość.

Ja sie na ziemie nie kłade, tylko cHODZĘ DO Kościoła, modle sie i staram zyc zgodnie z przykazaniami i zgodnie z sama soba , ale widocznie jest to powod do wysmiewania

w gimnazjum dzieciaki mysla tylko o imprezach itp i wszystko co inne jest dla nich glupie....ale dasz rade...w liceum juz ebdzie trocxhe lepiej a po liceum to juz naprawde ebdzie oki, a na razie coz...nie musisz tak abrdzo pokazywac tego, ze ejstes tak bardzo gleboko wierzaca :)

Wierzyć ale skoro się z ciebie śmieją to znaczy,że przy każdej rozmowie mówisz o tym jak bardzo jesteś wierząca czy co robisz?No bo bezpodsrawnie się nie smieja

znikam stad, bo faktycznie nie da sie porozmawiac bo ja\ k ktos zyje zgodnie z wlasnymi przekonanaimi to trzeba go pocisnac i pojechac . papa

papa

nie wspominam o tym przy każdej rozmowie, ale należy do katolickiego stowarzyszenia młodzieży, to nieraz mowilam kolezankom co robilam po poludniu - ze bylam na spotkaniu ksm, i tak poszla plotka, ze jestem "nawiedzona" i rozne przezwiska mi wymyslono jeden powtarzal drugiemu i teraz sie smieja i tyle :/ Milego wieczoru !

Więc już nie opowiiadaj koleżanką ,że chodzisz do kościoła na spotkania i tyle.A wierzyć dalej przecież będziesz bo wierzy się dla siebie a nie na pokaz

a tak nawiasem mówiąc miałam koleżankę która chodziła n adzieci maryji a kurwiła się jak nie wiem co ,no i wkońcu ją wyrzucili ale obyczajów nie zmieniła heh

a mam 21 lat ;) W zaufanym gronie przyjaciol sie nikt ze mnie nie śmieje, no może czasem się dziwią, że mi się chce wstać w niedzielę rano, żeby iść do Kościoła itp. ;) Ponadtow jestem dziewicą i zamierzam nią zostać do ślubu ;) czyli już niedługo. I jestem z tego dumna, że się nie sprzeniewiwrzyłam tym zasadom, bo w dzisiejszym świecie to niezwykle trudne. Rób, co Ci podpowiada serce, a na innych nie patrz.

tym co inni mówią. Tak trzymaj :)

oto namacalny dowód, co kler wyczynia w szkołach z podatnymi na indoktrynacje jednostkami

w każdy pierwszy piątek miesiąca zasuwam do spowiedzi z książeczka, do której zbieram pieczątki i tylko to dziwne fap fap fap podczas moich spowiedzi, dochodzace z konfesjonału, mnie niepokoi