Pomozcie mi podjac decyzje co do ubioru, proszeeee...

2 lata temu kupilam plaszcz zimowy, zary, za 300 zl. jest on brazowy, dosc cieply, ma kaptur, kieszenie, cieply kolnierz. Jest wygodny. Ale... mam wrazenie ze postarza :-O (tzn. ten kolor) Wiec pomyslalam sobie, ze go sie pozbede i kupie sobie cos innego. Zwlaszcza ze kolezanka z checia go ode mnie odkupi za 150 zl. Maz twierdzi, ze najpierw powinnam sobie cos kupic, potem sprzedawac, bo moze nie uda mi sie nic fajnego dostac i zostane bez ciucha na zime... a kolezanka chce kupowac JUZ. Druga sprawa to nie wiem, w jakim kolorze mialabym kupic nowa rzecz. Mam brazowe oczy, brazowe wlosy, 170 cm, dosc szczupla.... Co byscie zrobily na moim miejscu i jaki kolorek kupily...???

taki kolor w jakim ci bedzie dobrze

ja tez mam brazawy plaszczyk z h&m i powiem szczerze ze tez smutno sie w nim czuje. moze jakies dodatki kolorowe, jakas apaszka, szal? ja mialam go dopiero jeden sezon wyglada jak nowy wiec nie bede sie go narazie pozbywac. mysle ze jasny braz kozaki i do tego jakis kolorowy szal i torebka w zywszym kolorze i bedzie ok. ile masz lat?

wg mnie czarne płaszzce są najlepsze, bo są uniwersalne, pasują do wszytskiegp - do wszystkich butów, rajstop/spodni/wlosów/oczu. ja teraz kupiłam sobie dodatkowo czerwony i się cieszę bo jest dość wyrazisty:) także mam czarny płaszczyk (z kapturem) na zimę, a teraz chodzę w czerwonym (jest bez kaptura). tyle, że ja nie wydałam na nie 300 zł, tylko czarny w tamtym roku kosztowal ok 140, ten czerwonby w tym tyle samo....mi się w ogóle brązowe płaszcze nie podobają tymbardziej jak masz brązowe włosy...no ale sama nie weim, moze i płaszczyk jest łądny.....jak masz np duzo pieniędzy, to jabbym zostawiła ten brązowy a kupial sobie jakiś czarny tyle ze moze niez a 300 a tansze tez się znakjdzie:) no chyba ze calkiem ci się nie podoba to korzytsaj z okazji i sprzedaj, bo później to ci tylko w szafie będzie wisiał jak nie bedziesz w niej chodziła i w efekcie 300 zł stracone;/ wiec jak tak bardzo ci asię nie podoba to psrzedaj.