co o tym myslicie

parą jesteśmy 5 lat (!!!!!!!!) od roku mieszkamy razem (wcześniej u rodziców 1rok) ja 25, on 30 lat nigdy nie spaliśmy ze sobą (dziewica+prawiczek- ale to brzmi tragicznie)

nigdy nie chcieliście tego zrobić?

Tak brzmi i wyglada.

czemu tragicznie? Brzmi swietnie dziewczyno! Po prostu jesteście sobie pisani juz do końca........ razem poznacie co to sex........ i razem dożyjecie emerytury!!!!!!! swietnie to żaden wstyd!

hmm

Mam jedno pytanie - czy zaczyna Ci to przeszkadzać, skoro o tym piszesz? Jeśli tak, to porozmawiaj szczerze z partnerem, jeśli nie, to zostaw sytuację tak, jak jest. Są tzw. białę małżeństwa - bez sexu, jest współżycie po ślubie. To wasza decyzja kiedy do tego dojdzie i innym nic do tego. :) Pozdrowienia.

biale małżeństwa to jakas paranoja, masakra, cos czego nie rozumiem, nie pojmuje nie chce. Przeszkadza mi to i on doskonale o tym wie. Normalny człowiek je, śpi, pije, robi kupe i uprawia sex!!!!!!!!!!!!!!!

Więc dlaczego nie rozpoczeliście współżycia? Jak On to motywuje? Jaki ma do tego stosunek? Może ma jakiś wstydliwy problem?

to jest na takiej zasadzie ja:pobzykamy sie on; ładna pogoda ja:jaka pogoda?idziemy sie bzykać on:oj oj czuje że głowa mnie boli' ja;nie udawaj on; znów sie czepisza? ty zawsze.... ty nigdy.... bo ty to..... i jest kłótnia nie wiadomo o co. koniec

koleś ma 30 lat, dwa lata z baba mieszka i nie uprawiacie sexu? to co wy kurrwa robicie?

jakies buźki sie porobiły- nie miałam zamiaru ich wstawiac :)

naprawdę wyrazy współczucia, nie rozumiem tylko po co ty tkwisz w czyms takim i życie marnujesz, niech on swoje marnuje sam, bez ciebie

ja pracuje, on szuka spacerujemy, podróżujemy (o kurwa ale to brzmi żałośnie) ostatnio czytałam na jakims forum o onanistach - zastanawiam sie czy on tak nie ma bo nie znajduje wytłumaczenia

serce mówi- może się zmieni a rozum- spierdalaj jeszcze dzis

kochana, doskonale wiesz że sie nie zmieni, zostaw go, szkoda cie, naprawde i nie miej wyrzutów sumienia

ginekolog patrzy na mnie jak na dziwadło znajomi nic nie wiedzą, bo mi wstyd koleżanki rodza dzieci a ja?

seksu ( albo mało) jest ich 5% ok ,tak samo, jk s seskoholicy ( odchy lka w drugą stronę) Dobrze,zescie sie akurat oboje dobrali.

myśle że wiesz co masz zrobić tylko nie masz pojęcia jak sie za to zabrać i brakuje ci odwagi a to źle, nie bój się i nie wstydź sie tego zrobić

dobralismy się źle- pod wzgledem sexu, reszta jest taka se. Mój poprzedni facet był 100% inny ale ja wtedy byłam za młoda na te rzeczy.

nojapierdolę masz 100% racji :)boje sie bo taka decyzja wywróci mi zycie do góry nogami, bo pociagnie za soba duzo innych zmian

źle myślisz, ta decyzja nie wywróci twojego życia do góry nogami, wywrócone to masz teraz!!!!!!!!!!!!!! da decyzja pozwoli przywrócic twemu życiu normalność!!!!! powtarzam, nie bój się, tkwisz w chorym zwiazku bez przyszłości przemyśl to sobie porzadnie i zastanów jakiego życia byś chciała bo jestes teraz zaplątana i pogubiły ci się sensy

nojapierdolę- skąd to wszystko wiesz?

bo mam duzo lat i trochę wiem o życiu :)

i myslisz że u mnie się nic nie zmieni?

na pewno zmieni - na normalne bo jakie jest teraz?

ale czy myslisz że w tym związku może sie cos zmienić?

uważam że nie ale moje zdanie jest nieistotne, istotne jest twoje zdanie czy w tym zwiazku może sie cos zmienić?

no ciągle mam nadzieję :P ale jak sie spokojnie zastanowić, rozważyć za i przeciw to kiepsko to wszystko wygląda. Dla facetów to powiedzmy normalne, że namawiają dziewczyny na sex, przytulanko itp, ale kobieta prosząca o sex itp. staje się żałosna i traci wartośc we własnych oczach.

wiesz, mozna sobie pogadać ale to twoje życie i twoje decyzje od jak dawna żyjesz ta nadzieja?

a płeć raczej nie ma znaczenia, w kazdym przypadku jeśli partner musi prosić drugiego o sex to jest sytuacja nienormalna i na pewno niekomfortowa