Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka natura że

żałuje często że jestem kobietą, mam 25 lat i niedługo po terminie

Polecane posty

tajemnica_on: No to jesteśmy prawie rówieśnikami. Ale to PRAWIE- czy mam mniej czy więcej od Ciebie---tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nie sądzę, by młodzi chłopcy dlatego marzyli o starszych, bo nie mają powodzenia u młodszych.tu chodzi chyba o seks i prestiż. Młodym dziewczynom chodzi w związkach ze starszymi o prestiż i stabilizację( której niestety często od starszych panów nie dostają) a mniej o na którym się jeszcze nie znają a faceci po 40tce już go tak nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka natura że
Klklklkk Wlasnie dlatego tez moja kumpela doszla do przykrego wnioskuże do 30stki to kobieta musi: wyuczyć się zdobyć doświadczenie zawodowe i najlepiej żeby zatroszczyła się żeby ktoś się nią zainteresował, a facet? do 30 może spokojnie robić karierę bez obawy że straci na rynku matrymonialnym jeśli tylko będzie zadbany i z dobrą pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a mniej o seks na którym się jeszcze nie znają*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 30 może spokojnie robić karierę bez obawy że straci na rynku matrymonialnym jeśli tylko będzie zadbany i z dobrą pracą i nie musi siedzieć na macierzyńskim i martwić się jak tu wrócić na rynek pracy, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
myślę, że jeśli chodzi o stały związek jednak nie powinno być wielkich różnic wieku ze względów czysto biologicznych:-)natomiast jeśli chodzi o przelotne kwestie( nawet 2, 3 letnie) to chyba CI , co tego doświadczyli mają co wspominac:-) Aczkolwiek uważam , że młodsza strona zawsze będzie poszkodowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nekromanta - jestem pewnie młodszy bo do 30 jeszcze trochę mi brakuje, choć 25 tez już za mną:P a dlaczego nie pomyślicie jak się czują faceci w młodym wieku? hipokryzja? wczujcie się w rolę 20-letniego studenta, który musi po nocach dorabiać na ciuchy, a w tym czasie jego rówieśniczki uganiają się za 30-40 letnimi ustawionymi facetami. to jest oczywiście w porządku? a jak kilka lat później jest sytuacja odwrotna to wielki lament się podnosi. nie wspominając już o tym że na 100 urodzonych kobiet przypada około 107 facetów (tego na biologii nie uczą ale rocznik statystyczny nie kłamie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że jeśli chodzi o stały związek jednak nie powinno być wielkich różnic wieku ze względów czysto biologicznych popieram, koteczku dodam jeszcze że oprócz różnic biologicznych dochodzą jeszcze mentalne, 20 lat to mentalnie przepaść, coś na kształt różnicy pokoleń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka natura że
ale powiedzmy sobie szczerze-20 latki nie szukają partnerki na stałe!!! i ciesza się że zdobyli kogoś do lozka i to im wystarczy a kobiety od początku chcą stabilizacji i już po paru latach (po 20stce) okazuje się że szanse nie są równe, że wachlarz możliwości kobietom się kurczy... a facetom z dnia na dzień rośnie to dobijające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
dlatego uważam, że równouprawnienie to bzdura i kamien u szyi dla kobiet. Widać to doskonale w tramwajach gdzie laska z brzuchem stoi a panowie siedzą:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleo55
W zyciu nie moglabym sie zwiazac z moim rowiesnikiem. To niestety nie jest mit, ze faceci pozniej dojrzewaja (niektorzy w ogole). Kiedy ja powaznie juz myslalam o zyciu ( w wieku 22 lat), to moim rowiesnicy w tym czasie zajmowali sie imprezowaniem, nalogowym ogladaniem pornoli i wyrwaniem "dup" na nocki. Teraz w sumie tez nie jest lepiej. Mam prawie 26 lat i widze, ze moim rowiesnicy najlepiej czuja sie z takimi 20stkami, ktore nie maja jeszcze wielkich wymagan i ktorym latwo zaimponowac, nawet jesli w rzeczywistosci nie ma sie za bardzo czym "pochwalic". Moj partner ma 35 lat i nie zamienilabym go na zadnego rowiesnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetpo 35 ma gorsze plemniki
Poszukaj faceta w swoim wieku, nie cwanego podstarzałego wiecznego kawalera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
perfect- nie wydaje mi się by było aż tak źle ale przyznam, że młodszym( paniom , panom) trudniej w takich relacjach bo mniej radzą sobie z emocjami.A jeszcze jak się jest młodą dziewczyną to wogóle ciężko. Nad młodymi mężczyznami nie ma co się litować ponieważ jak to ustaliliśmy wspólnie generalnie mężczyźni mają lepiej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleo55
dodam jeszcze, ze wsrod starszych facetow rowniez nie brakuje tzw. ruchaczy mlodek, ktorzy wcale nie pragna stalego zwiazku, tylko coraz to mlodszych panienek. Trzeba po prostu obserwowac facetow i po pewnym zasie naprawde widac, kto mysli powaznie o kobiecie i zyciu, a kto interesuje sie tylko zamoczeniem w goracej 20stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po pewnym zasie naprawde widac, kto mysli powaznie o kobiecie i zyciu" A co ma piernik do wiatraka? Jak się podoba kobietom to niech z nimi sypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleo55
A co ma piernik do wiatraka? Jak się podoba kobietom to niech z nimi sypia. jak widac jestes jednym z nich, bo kompletnie nie rozumiesz o czym tu sie pisze🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jestem jednym z nich, specjalistko od ludzi. Rozumiem, że dla was interes życia to wyjść szybko za mąż, mieć dzieciaki, rodzinę, dom ale mężczyźni nie mają tego samego napędu co wy. I potem macie wkurw bo jakiś po 40-stce wybrał sobie młodszą o 15-20 lat i ładniejszą od was. A czemu miałby nie wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ogólnie rzecz biorąc ciężko spotkać porządnego faceta" Zabawne bo długo samotne nie jesteście więc raczej nie robi wam różnicy czy porządny czy nieporządny. Te odwieczne marzenie o utemperowaniu faceta, urobieniu go niczym gliny na własną modłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleo55
Ale co ty sie tak plujesz?:O Piszesz kompletnie nie na temat. Oburzylo cie zdanie, ze latwo poznac, ktory facet powaznie podchodzi do zycia, a ktorego interesuje tylko byzkanie bez zobowiazan. O co w ogole ci chodzi?:O Sparz sobie meliske i panuj nad emocjami🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka natura że
kleo55 zazdroszcze Ci, ja miałam ten romans z 37latkiem i myślałam że nasza relacja będzie się rozwijać... Niestety on ma powodzenie i o tym wie. Na początku próbował jeszcze ukryć zainteresowanie innymi kobietami, ale potem już nie...jakbym mu się znudziła.. Spędzaliśmy czas razem jak para -imprezy, obiady, śniadania, kolacje, zakupy też wspólne, choć nigdy parą nie byliśmy. Nie żałuje tego czasu, to w końcu doświadczenie. Nigdy jednak nie mogłam być go pewna. Miał swoje życie, nie ufał ludziom,kobietom, kłamał jak z nut. Zaczął mnie unikać. Powiedziałam w końcu- nie jestem twoją wymarzoną kobietą więc bądź fair, nie kłam, możemy pozostać w kontakcie ale tamte wspólne zajęcia-wiadomo- już nie będą wchodzić w rachubę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to porządne kobiety to stadami chodzą gdzie nie sporzę :D wydaje mi się, że nieporządność jest zaraźliwa i pochłonęła już prawie całą ludzkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tajemnico- największą niesprawiedliwością w tym wszystkim jest fakt biologiczny- mężczyźni nie boją się zapylania więc praktycznie niczym nie ryzykują ani też nie są odądzani. Ciekawe, że nie ma pigułek antykoncepcyjnych dla facetów- łatwiej truc panie a one jeszcze się czują równe facetom jeśli chodzi o seksualne życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetpo 35 ma gorsze plemniki
Dlatego trzeba unikać podstarzałych, nieodpowiedzialnych cwaniaków wiecznych kawalerów i szukać w facetów w swoim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezczyzni nie boja sie zapylania? :D no tak, kazdy lubi alimenty placic. gdyby byly takie pigulki to bylbym pierwszy w kolejce do kupna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale co ty sie tak plujesz? Piszesz kompletnie nie na temat. Oburzylo cie zdanie, ze latwo poznac, ktory facet powaznie podchodzi do zycia, a ktorego interesuje tylko byzkanie bez zobowiazan" Raczej nie tak łatwo zważywszy na liczbę rozwodów, związków które się rozpadają, rozczarowań etc. Jeśli ten wasz szósty zmysł który wykorzystujecie przy wyborze faceta zostałby przerobiony na nawigację GPS to wszyscy by do jeziora zamiast na drogę wjeżdżali. A co do tematu to autorkę gul ściska, że ją starszy facet olał. Bo przecież jak starszy to odpowiedzialny prawda :D Jaaasne, że prawda. Autorka zdaje sobie sprawę, że kobiety starzeją się jak mleko i gdy taki facet będzie miał 40 lat, będzie miał pozycję zawodową, nie będzie przymierającym głodem studenciakiem w ciasnym mieszkanku do spółki z innymi. Będzie atrakcyjnym kąskiem dla dużo młodszych od niego samego. Natomiast kobieta po 40-stce... no cóż. Jej facet był starszy o 10 lat. Czemu nie była ze swoim rówieśnikiem? Za biedni? Bez pracy i przyszłości? Trzeba się z takim dorabiać a to za długo trwa. Kiedy kobiety są młode mają pełnię władzy, mogą przebierać w facetach, mogą mieć każdego na skinienie palca. Ale czas mija i powoli z wiekiem tracą cała swoją siłę - atrakcyjność. Pojawiają się zmarszczki, cellulit, menopauza itp nie mówiąc o młodszych rocznikach. Mężczyźni nie mają takiego problemu. Nie mają. Nagle panna co wykrzywiała twarz na widok frajera co do niej startuje orientuje się, że inni wykrzywiają swoją twarz myśląc o niej jako czymś więcej niż o numerku na jedną noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Te odwieczne marzenie o utemperowaniu faceta, urobieniu go niczym gliny na własną modłę." cześć dark uderz w stół a nożyce się odezwą to nie marzenia, tak to już jest że najpierw urabia (wychowuje) was matka, a potem żona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×