Gdzie są takie dziewczyny

Potrafię sobie wyobrazić, jak to jest czując takie rozdarcie. Choć co dokładnie czujesz nigdy nie będę sobie mógł wyobrazić, no bo Tobą nie jestem. Jednak na pewno wrócisz szybko do lepszego samopoczucia, chociaż może nie koniecznie za pięć minut. Najważniejsze, że idziesz w dobrym kierunku, a z uśmiechem na pewno musi być Tobie do twarzy... W każdym razie każdy ma prawo mieć nieco gorszy dzień, ale naprawdę, jeśli uwierzysz sama w swoje bardzo bogate i barwne wnętrze to szybciej zaczniesz się uśmiechać. I może ten Twój uśmiech też mi się uda "odebrać"...:)

poszukujący miłości Piekne jest to co znalazles w sieci zapisze i jak bede miala przykry dzien przeczytam i pomysle ze jest jeszcze odrobina normalnych ludzi na tym pieknym swiecie.. maila, tak poprosze, odezwe sie ;)

Jezeli dobrze mnie odbierasz to dokladnie od 20;07 usmiecham sie powaznie ;)

zbyszek1987.cz@interia.pl a Twojego też bym dostał?:)

hehe, staram się, Majka:)

Mojego tu ..no nie. napisze jutro ale tak naprawde napisze, Milo wiedzec ze sa na swecie nie tylk wpisy internetowe a zywi LUDZIE. ;)

hehe doceniam starania.. ;) .....

Również się cieszę:) Będę czekał na wiadomość, a razem z nią i Twojego maila chyba dostanę;) Jakby z jakichś przyczyn nie chciało coś dojść, to najwyżej powiedz o tym w tym temacie, na wszelki wypadek tu zajrzę, no chyba, że pojawią się też jacyś inni "dyskutanci". Bo na razie zostaliśmy chyba sami tutaj.

ja bylam ale zostalam jak zwykle sama:(:(:(

sa jeszcze wrazliwe dziewczyny, faceci pewnie tez... niektorzy poprostu nie maja szczescia i nie znajduja ten swojej 2 polowki...:(

Chyba nie sami a mail, nom .. dobrze ujete ;) topik zapisze..

coz takie zycie moje,,,juz powoli sie do tego przyzwyczajam:( bede sama jak palec, widocznie tak mam u gory zapisane............................................milo bylo sie tu udzielic, pozdrawiam i zycze samych szczesliwych chwil, i duzo milosci.:)

123445667, na pewno masz rację, chociaż wydaje mi się czasami, że jest dużo osób, które mówią o wrażliwości i o założeniu rodziny, ale ich życie pokazuje, że niekoniecznie się z tym utożsamiają, a osób, które żyją takimi głębszymi wartościami, jest jednak nieco mniej. Co nie znaczy, ze ich nie ma. Od siebie mogę dodać, że prywatnie też raczej chciałbym założyć rodzinę, mieć żonę, i "babrać" się z nią w pieluchach. Nie przeszkadzało by mi to... Nie wiem, ja ostatnio spotkałam kogoś, kto wydawał mi się właśnie tym jedynym, ale niestety nie mozemy byc razem. On juz najchetniej chcialby za dwa lata slubu, a kobiete widzi jako opiekunke domowego ogniska i matke i niestety nie bede jego kobieta:(

Na fejsbuku :)

Być może ten temat niektórym pozwoli na nowo uwierzyć, że istnieje jeszcze trochę wartościowych ludzi i jednocześnie niektórym pozwoli się nawet tutaj zapoznać, poprzez wymianę choćby opinii.To może niewiele, ale i tak czasami kilka szczerych słów od nieznajomej osoby zdziała więcej niż poklepywanie znajomych po ramieniu i ich słowa "nie martw się, będzie dobrze". Więc jeśli choć jedna osoba uśmiechnie się czytając którąkolwiek z Waszych wypowiedzi, to będzie wielki sukces. I jednocześnie coś dobrego. To, że tutaj piszecie, jest świadectwem, że istniejecie naprawdę i sami jesteście odpowiedzią na pytanie z wątku. Może każde z nas jest z zupełnie innego miejsca, ale bez wątpienia jest. I to się liczy:)

Majka, to już pocztę odpaliłem;) Właśnie kasuję spam, żeby mieć miejsce na prawdziwe wiadomości:)

hailie, Ty też masz konto na fejsbuku?;)

aniołeczek, również pozdrawiam, życząc dużo szczęścia oraz wiary w siebie i w ludzi:)

Witam, podnoszę temat, bo może ktoś jeszcze chciałby tutaj się wypowiedzieć, a wszystkim, którzy to zrobili, dziękuję za dyskusję, pozdrawiam. P.S. Majka, zaglądasz tutaj jeszcze?;)

ja taka jestem- poszukuję miłości opartej na zaufaniu i takie tam niemodne obciachowe inne rzeczy np bo przecież teraz to już niemodne jest za to łajdaczenie się na prawo i lewo jak najbardziej - wyglądam naprawdę nieźle i mam już dośc poszukiwań- ostatnio postanowiłam olać sprawę i dać sobie spokój. Pozdrawiam i życzę tobie i sobie i wszystkim poszukującym żeby się odnaleźli.

Dzięki, pamiętaj, że nie jesteś sama:)

poszukujący miłości Jestem tak na chwilke;) Milego dnia WSZYSTKIM. bede wieczorem.

Cześć Majka, nie mam od Ciebie żadnej wiadomości...;( ;P

poszukujący miłości Czesc;) jestem na chwilke, wiadomosc, obiecelam ze sie odezwe na maila, wiem, slowa sie dotrzymuje, bede za gozine. Mam jeszcze cs do zalatwienia;)

Cześć:) Spokojnie, najpierw swoje sprawy pozałatwiaj - no tylko się nie przepracuj, zresztą już przecież wieczór:)

Chciałem podziękować M. za bardzo miłą wymianę kilku słów za pośrednictwem maila i pozdrowić ją tutaj serdecznie, jeśli jeszcze zagląda od czasu do czasu do tego tematu:) Między innymi dzięki Tobie wiem, że istnieją wspaniałe dziewczyny, nie wiedziałem, że w ogóle się ktokolwiek odezwie, ale widzę, że się myliłem, co nawet mnie cieszy. Gdyby zatem ktoś jeszcze chciałby porozmawiać na jakiś temat niekoniecznie publicznie, zapraszam: zbyszek1987.cz@interia.pl pozdrawiam Was

a ja mam odwrotny problem jestem chamowata niemiła i zawsze mowie to co mysle chociaż potrafie byc mila to z natury jestem czlowiekiem nastawionym negatywnie otwieram sie dopiero przy ludziach ktorych znam dluzszy czas dla obcych jestem wyniosla i niemila więc zastanawia mnie jak mozna byc takim milym i sympatycznym dla wszyskich

Ja taka jestem. To znaczy wrażliwa, dusza romantyczki, imprezy mnie nie interesują zbytnio ( rzadko chodzę), w związku cenie sobie bardzo wierność, uczciwość. Co do flirtów to nie jestem typem flirciary, jak jestem zajęta skupiam sie na moim mężczyźnie. I co? I taki typ nudzi sie facetom. Bo oni lubią dziewczyny szalone, imprezowe, takie które ich wykorzystują bądź kręcą na boku z innymi - syndrom zdobywcy heh.

wszyscy są tacy wspanili i mili w necie, mają różne osiągnięcia i pracują, są fajni i mądrzy i zastanawiają się czemu nie mogą znaleźć połówki drugiej? a może problem jest banalny? Panie? samotne..urodą nie grzeszą, ważą więcej niż koń trojański Panowie: mają 160 wzrostu i są bez pracy jest tez inny przykład..Panie nawet do czegoś by się nadały ale..przeszłośc, ambicje, zraniona dusza nie pozwala na związek, po prostu nikomu się już nie wierzy.. Panowie..zdradzeni przed ołtarzem przez kobietę która pobiegła za kumplem..żal szok i tak naprawde nic jej nie zastąpi 3 grupa to Panny i Kawalerowie o wygórowanych ambicjach, sami dośc przeciętni ale od partnera wymagają doskonałości i tak Panna przeciętna zarabiająca i mało szpetna nie umówi się z kurduplem mieszkającym u mamusi, Panna ma owszem problem z bliskością i wielu mężczyzn ją oszukało ale na kurdupla z mamusią się nie skusi Pan którego blond piękność opuściła z najbliższym przyjacielem, nie zdecyduje się na Panią która ma 10 kg więcej niż powinna lub 10 pryszczy więcej niż norma, i 10 kg ta[ety mniej niż Jego była..woli być sam wszyscy marzą o ideałach które sobie stworzyli w swoich głowach, przez to nie są w stanie z nikim się związać, ja to zrozumiałam i nie chcę z nikim się już wiązać bo mimo wszystko mam swój ideał...faceta i nie zrezygnuję z tego ideału choćbym miała być sama do końca zycia, :-)

Być może co do pewnej części nas to się sprawdza, jednak sam miałem okazję poznać wiele osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, które/którzy, nie są ani brzydcy, ani też nie mają 160 cm wzrostu, nawet mają całkiem dobrą pracę i są niesamowicie skromni. Mimo to nie potrafią znaleźć tej drugiej połówki. Świat jest pełen różnych ludzi i naprawdę nie zawsze (co nie znaczy, że to się nie zdarza) rozwiązanie jest aż tak banalne. Choćby wypowiedzi niektórych uczestników tego forum świadczą o tym, że są to ludzie całkiem atrakcyjni zarówno fizycznie, jak i intelektualnie. I w jakimś sensie temu służy ten temat, żeby mogli się tutaj odnaleźć. Nie po to żeby nawet się ze sobą wiązać, ale choćby po to, żeby wymienić kilka zdań. To pomaga czasami uwierzyć w siebie i na nowo spojrzeć na ludzi dookoła.