Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serce z lotosu_

Boję się bliskości.

Polecane posty

Gość Serce z lotosu_

Mam 22 lat i nigdy nie byłam w intymnej sytuacji z facetem. Sama myśl o seksie mnie przeraża, to, że ktoś zobaczy mnie nagą, dotknie mojego ciała. Jestem taka delikatna, nieśmiała, nawet pocałunki sprawiają mi problem. Boję się brutalności, tego, że ktoś będzie wymagał ode mnie brania penisa do ust. Jakiś czas temu poznałam fajnego faceta. Jestem w nim po uszy zakochana, tak jak nigdy do tej pory, ale co z tego, skoro mam problem z okazywaniem uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Czy wy też mieliście takie problemy przed pierwszym razem? Z czego to wynika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Chyba nigdy sie nie przełamię...co za masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko - czy mlodziez powariowala z tym braniem penisa do ust?;-) naprawde sadzisz ze chlopak Cie do tego bedzie probowal naklonic podczas wspolnej pierwszej nocy?;-) z drug str ja nie wiem z kim Ty sie tam zdecydowalas spotkac;-) ale radze nie robic rzeczy na kt sie nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Wiesz, ja też nie wiem, co przyjdzie mu do głowy...Ja tam wolałabym bardziej subtelną formę kontaktu fizycznego, choć nawet sam fakt złączenia w uścisku nagich ciał mnie cholernie onieśmiela. Wstydzę się jak diabli, no i jeszcze ten ból...przeraża mnie sama myśl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Aseksualność ? Hm, to nie jest tak, że nie chciałabym się kochać z moim ukochanym, nieraz nawet mam fantazje z nami w głównej roli, ale jak przychodzi co do czego, to ogarnia mnie dziwny strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Kurde...czy ja normalna jestem ? Wy też tak to przeżywaliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący miłości
Witaj, problem, który opisujesz nie jest nie do pokonania, przede wszystkim wydaje mi się, że jeśli obecnie jesteś z kimś, kogo darzysz uczuciem i ten ktoś je odwzajemnia, to przede wszystkim powiniście o tym porozmawiać w cztery oczy. Nie wydaje mi się, żeby mężczyzna, który Cię kocha, a zatem także szanuje w ogóle chciałby być wobec Ciebie brutalny, czy też chciał bliskości w sposób Tobie nie odpowiadający. Przynajmniej tak powinno być. Bo osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym dziewczynę miał namawiać, czy zmuszać do czegokolwiek związanego z okazywanie uczuć fizycznych. Dużo powinna pomóc szczera rozmowa, w której mu powiesz, o tym, czego się obawiasz. Jestem przekonany, że rozwiąże to ten problem i stopniowo pozwoli pokonać Tobie opory. Poza tym Twoja nieśmiałość, czy też wrażliwość, to są pozytywne cechy, które spowodują, że wszystkie doznania, które będziesz przeżywać staną się głębsze i sprawią o wiele więcej przyjemności Tobie i chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący miłości
Bez wątpienia jesteś normalna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Serce z lotosu_
Dobrze, porozmawiam z moim chłopakiem. Mam nadzieję, że to jakoś rozwiąże problem. Trochę martwię się, że on mnie wyśmieje, w końcu nie jest taki zielony w tych sprawach jak ja, uzna za zakompleksioną dziwaczkę, ale co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukujący miłości
Mam nadzieję, że nie potrzebnie się martwisz. Nie wyobrażam sobie wyśmiewania się w takich sprawach z kogokolwiek, dlatego, że każdy z nas był "zielony" na początku. Związek, jeżeli jest oparty na czymś więcej niż fizyczności, a mianowicie na szczerości , miłości i zaufaniu, nie ma tematów, o których nie można porozmawiać po partnersku. Jeżeli zauważysz, że on Ciebie nie traktuje poważnie, albo bagatelizuje Twój problem, to jednocześnie będzie dla Ciebie wskazówka, czy na pewno Wasz związek jest oparty na czymś więcej niż na samej fizyczności. I mam nadzieję, że tak jest. W każdym razie szczera rozmowa wyjaśni Tobie wszystkie wątpliwości, a ja mam nadzieję, ze Twój partner otoczy Ciebie ciepłem i czułością jakiej potrzebujesz i na jaką zasługujesz i nie będzie ani wyśmiewał ani naciskał na Ciebie z powodu Twoich rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×