Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdrowie najwyższa wartość

boicie się raka?

Polecane posty

a o kim usłyszałaś o agacie mróz no i teraz o nergalu nergal żyje i jak dobrze bedzie to żył będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaaaa
Lisa chyba nie zdajesz sobie sprawy co mówisz..... Moje dwie ciocie umarły na raka a teraz mama ma;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
Z czego nie zdaję sobie sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
campari, ale ja nie mówię o osobach medialnych....słyszałam tez o chorobach tzw. Kowalskich i zawsze kończy sie tak samo... hakuna a mamę jaki skorupiak zaatakował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo akurat miałaś styczność z chorymi na białaczkę i się nakręciłaś tak jak ja kiedyś dużo nasłuchałam się o raku trzustki też słyszałam tylko o tym że to najgorszy rak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
Każda choroba jest straszna, gdy dotyka kogoś z naszych bliskich, nieważne, czy to rak, czy Alzheimer lub cokolwiek innego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
hipochondrycy wszystkich krajów łączcie się;) campari no nakręciłam sie i umieram ze strachu prze białaczką 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaaaa
mama ma raka jajnika:( Lisa, bo właśnie takie osoby, które są chore wyciągają z życia co się da.....ja rozumiem,że nie chciałabyś być cieżarem, ale twoi bliscy na pewno chcieliby być jak najdłużej przy Tobie....Każdy rodzaj tego dziadostwa jest okropny;/ Kiedyś słyszałam takie hasło,że każdy z nas ma, tylko u niektórych się rozwija a u niektórych nie.....myśle,że dużo złego robi stres i nerwy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
ja jestem strasznym nerwusem:O a ile mama ma lat? i czy miała objawy czy dowiedziała się przez przypadek, podczas rutynowej kontroli u gina? hakuna ja słyszałam ze rak jajnika dobrze rokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
A tak swoją drogą, moje życie, moja sprawa, mam mózg i mogę decydowac kiedy bym chciała odejśc... Tylko w przypadku jakiejś parszywej, wstrętnej choroby:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
campari i jak sobie z tym radzisz? przecież zwariować idzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
Ja mówię właśnie o tym, że nie chciałabym żeby ktoś się poddawał, a sama chcę się poddac w razie czego, chcę żeby moi znajomi zapamiętali mnie jako zdrową osobę, mówię ja jestem cipą:P i nie mam takich jaj, żeby walczyc, ale nigdy nie pozwoliłabym się poddac komukolwiek... To jest błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
Lisa ma rację, tez mi się wydaje ze to tak działo-o bliskich gotowi jesteśmy walczyć, ale sami-jeśli jesteśmy słabi psychicznie-wolimy odejść bez upokorzeń:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
kurde campari a też masz taką fazę że zrobisz markery, wychodzi że jest ok, ale minie powiedzmy misiąc i masz jazdy że przez ten miasiąc coś się mogło narobić i już masz ochotę robić znowu? czyli spokój względny na jakieś 2 tygodnie...:O ja tak mam z morfologią. ostatnią robiłam 24 .09 i choć minął niecały miesiąc ja już się boję ze a nóż coś się dzieje...najchętniej bym robiła raz w tygodniu:O to chore, wiem...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
No właśnie, odejśc po cichu, bez żadnych upokorzeń, nie trwonic żadnych pieniędzy, ustąpic miejsca komuś kto ma więcej woli walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaaaa
no niestety przerzucił się na inny organ, przepraszam, ale nie chce o tym za dużo pisać:( dowiedziala się całkiem przypadkiem, bo źle sie czuła u lekarza rodzinnego, który potrafił wykryć. A do gina chodziła regularnie i sądzę,że on widział i wiedział a nic nie powiedział, bo mama była 2 tyg wcześniej u niego, a operacja była natychmiastowa, ale nie udało się wszystkiego wyciąć, bo był krwotok i teraz te pozostałości niestety zostały i robią swoje.....nasza służba zdrowia to tragedia;/ ma 54lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
Lisa ciekawe czy jakby przyszło co do czego też byłabys pewna swojego stanowiska;) moze jest tak, ze w obliczu śmiertelnej choroby w człowieku rodzi się wola życia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to sobie możemy rękę zapodać od lat mam te jazdy morfologia co pół roku prześwietlenia płuc markery itd. co ja kasy na to wydaję masakra! cytologia co pół roku najgorsze jest to że swoją rodzinkę do tych badań też zmuszam dzieciaki się buntują okropnie ale grzecznie chodzą pani w przychodni jest zachwycona że tak dbam o zdrowie rodziny ale kto by nie był szczególnie jak kasą sypię za to.co poradzić tak już mam i się nie zmienię jedni piją drudzy kupują ciuchy inni zaś kosmetyki a ja robię badania hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
hakunta, rozumiem jak mógł gin widziec i nic nie powiedzieć....?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie najwyższa wartość
campari no ro graba, bo ja jestem takim samym świrusem na tym punkcie:D choć to strasznie zatruwa życie...człowiek sobie tylko chorób szuka;) a tak odstawiając na bok nasze paranoje jak myślisz jak często powinnam robić tę morfologię? ja nie potrafię tego obiektywnie ocenić bo najchętniej robiłabym codziennie:D w necie pisza że raz w roku wystarczy, ale mnie wydaje się rzadko...co sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaaaa
nie wiem;/ ale to było tak duże,ze na pewno w 2 tyg nie urosło nagle;/ a objawy były od dłuższego czasu...tylko człowiek sie nie zna, no bo jak wymiotujesz, pali Cie przełyk i masz kaszel to przeciez ktoś kto nie miał z tym styczności nie ma pojęcia,że to objawy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Nilss
We mnie by się nie obudziła:) Jestem bardzo pewna swojego stanowiska, po prostu nie wyobrażam sobie siebie jako osoby bardzo chorej, to jest jedyny powód dla którego chciałabym skończyc z życiem, ale póki co staram się cieszyc każdą chwilą, bo niewiadomo kiedy przjdzie po mnie kostucha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamamatataaaaa
idę dziewczyny śniadanie zrobic. Życze dużo zdrówka dla wszystkich:)głowa do góry :) miłego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie niby powinno się robić raz na 2 lata no raz na rok mówią ale przezorny zawsze ubezpieczony ja tam robię co pół roku mi na tyle czasu to daje spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takaja29
Ja żyję po raku 3 lata. Dzisiaj idę na kolejne kontrolne badania. I tak do końca życia. Czasami mnie to przytłacza, ale w codziennym życiu staram się o tym nie myśleć, bo szkoda życia, jakie by ono nie było. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×