Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duna.studentka

dziwne zachowanie faceta

Polecane posty

Gość duna.studentka
kurde to teraz nie wiem co mam zrobić, jeśli nic nie napisze on do mnie przyjedzie, bo zawsze wyjeżdża rano... jak do niego napisze to bedzie że go oszukuje, i też może przyjedzie... a ucieczka z domu na cały dzień... nie wiem czy to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty właściwie
Ale ty CHCESZ, żeby przyjechał? Czy o co ci chodzi, bo ja już nic nie rozumiem? Możesz: -iść spać, a wcześnie rano, zanim on wyjedzie, napisac mu smsa, że przecież wczoraj już spałaś i na nic się nie umawialiście, a masz swoje plany na niedzielę - napisać teraz i skłamać, że ciągle przychodzące smsy i maile cię obudziły, a wtedy mu napisac, żeby przyjechał jutro/nie przyjeżdżał -nic nie pisać, a jutro udawać, że nie ma cię w domu... i.t.d. Czy ty w ogóle wiesz, czego chcesz? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duna.studentka
dobrze, ide spać, nie odpisuje mu bo wcześniej pisałam że ide spac... nie będę robic z siebie kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duna.studentka
chyba nie wiem czego chce... wydaje mi się że jest mi obojętne czy będę z nim czy nie... raczej go nie kocham ale wiem że on chyba mnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty właściwie
No to daj sobie spokój, skoro go nie kochasz... Po co się w takim razie zadajesz z żonatym kolesiem, który wciska ci kity, że z żoną od dawna mu się nie układa? Naprawdę nie wiesz, że oni wszyscy tak mówią, by tylko pobzykać młode, ładne dziewczęta, a od żony i tak nie odejdą, bo szkoda im zaczynać życie na nowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duna.studentka
wiem że nie ma sensu tego ciagnąć... ale chyba on sie zaangazował... kurde nie chciałam aby tak to wyszło... nie obchodzi mnie jego żona, czy bzyka kogoś po za mną... wiem że chce z nim zerwać i zrobie to jutro... skoro już przyjedzie... zaczęłam teraz troche kręcić z chłopakiem z roku ale musze to najpierw zakończyć... tylko cholernie mi głupio, bo jednak troche go skrzywdziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty właściwie
Ale ciebie może nie obchodzić jego żona, to twoje sumienie, tylko bawi mnie, że wierzysz, że on cię kocha :D I jeszcze piszesz, że to ty go skrzywdziłaś... ręce, nogi i cycki opadają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duna.studentka
kurcze nie wiem co zrobić... pomóżcie mi... był w niedziele ale wieczorem więc byłam zaskoczona bo nie spodziewałam się go o tej porze... powiedziałam że musze to wszystko sobie poukładać, że źle mi jest ze świadomością że ma zonę, nie może mi dać prawdziwego związku, że nie jest juz dzieckiem i nie powinien zabawiać się w chowanego... że byśmy sie chwilowo rozstali ( miałam na myśli koniec związku)... a on że postara się poukładać swoje sprawy, że powinnam go wspierać a nie uciekać kiedy zaistnieje problem... ale stwierdził że jestem młoda i może mnie zrozumieć... jednak przerwa nie jest mu na rękę, że mam sobie to wszystko przemyśleć, przyjedzie pod koniec tygodnia ... jak z nim zerwać aby go to trak nie dotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×