Parcie na ślub :(

czy ktoś mógłby mi logicznie wyjaśnić dlaczego mój facet ma straszne parcie na ślub? jesteśmy z sobą 5 lat, ja na 2 on na 3 roku studiów, mieszkamy razem, a ten przynajmniej raz w miesiącu namawia mnie na cywilny a zaraz po studiach na kościelny... no ja tego kompletnie nie rozumiem, wyjaśniam mu że chciałabym jeszcze pożyć jako panna, że wcale mi się nie spieszy do ślubu :( zawsze chciałam układać życie rodzinne dopiero przed 30 :P no nie wiem czemu, dla mnie liczy się na razie kariera... pytałam się jego siostry dlaczego ma takie parcie, odpowiedziała że może się bać że ktoś mnie mu zabierze, bo wszyscy ciągle mu gadają jaka to ja ładna jestem :( ale skoro chce ślub tylko żeby mnie usidlić to ja dziękuję ja za coś takiego :( tyle razy już z nim rozmawiałam na sten temat a wczoraj znowu go poruszył :( jak mu przegadaĆ?

Młody jest i głupi za 3 lata mu przejdzie.

ale pocieszenie :D

może ktoś się jeszcze wypowie :P

To nie pocieszenie to dobra rada, potem ty będziesz miała pierwszy siwy włos i parcie na ślub a on będzie ganiał wzrokiem za 19 latkami ze sterczącymi sutkami

Normalny facet nie ma parcia na slub. Napewno nie w tym wieku. Cos z nim jest nie tak.

mi nie zależy na tych szopkach kościelnych... jestem realistką, nie zdziwił by mnie fakt że spodobały by mu się nastolatki... to normalne wg mnie :P ale ślub? na cholerę w tak młodym wieku :(

Tak zapewne jest kryptogejem i zdradzi ją z wąsatym panem dozorcą w 3 miesiące po ślubie

no to chyba normalne jak dla mnie .. po 5 latach zwiazku..? on sie pewnie boi ze skoro nie chcesz brac z nim slubu to pewnie nie jestes go pewna..? moze on po prostu wie ze to z toba chce byc..? to zle? sa w zwiazku etapy rozne i on chyba jest gotowy wkroczyc w kolejny.. A ty po prostu jeszcze nie.. Powiedz mu o tym.. Jeszcze nie dojzalas wystarczajaco. Albo go nie kochasz.. ?

mówiłam mu że to za wcześnie, że powiem mu jak będę gotowa. Chce z nim być, powinien to wiedzieć po 5 latach związku... Ale jak się zniży do szantażu emocjonalnego to nie wiem co zrobię. Byłam wychowywana przez surowych katolików ale nie zależy mi na weselu bynajmniej nie w ciągu najbliższych 4 lat... jak wyjdę za niego to kto wie co by teraz chciał? co dziecko na studiach? nie chce wkraczać w te etapy.

up