panienka18 0 Napisano Październik 17, 2010 moja ginekolog skierowała mnie do kliniki przyszpitalnej na usg do swojego gabinetu i zaznczyła że będą obecni studenci. Właściwie to gdzie oni to badanie obserwują Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 no gdzie? w gabinecie będą obecni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz sie niezgodzic Napisano Październik 17, 2010 Ja bym sie niezgodziła. Masz do tego prawo. Albo poszłabym gdzieindziej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 też bym się nie zgodziła,nie dosyć że już cała wizyta i badanie przez 1 lekarza jest krępujące to jeszcze studenci-nie dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 17, 2010 za darmo jest a nie mam kasy, na dodatek leczę się u niej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 17, 2010 ktoś mial takie usg robione? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 no to co,że za darmo,masz prawo odmówić obecności studentów podczas badania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 pewnie większość kobiet,teraz na ogół wykonuje się w ten sposób usg ginekologiczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 17, 2010 to się tak mówi że można a jak przyjdzie co do czego to albo się nie odezwę albo powiedząże to klinika i tu studenci mają prawo być Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość USG jest na leżance Napisano Październik 17, 2010 nie na fotelu. A co do studentów to masz prawo odmówić, nawet jeśli badanie odbywa się w szpitalu Akademii Medycznej. Tylko po co ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 to trzeba było z nią pogadać wcześniej,że jesteś przeciwna studentom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 17, 2010 nie chodzi o studentów, przyzwyczailam się że lekarze nie zawsze przestrzegają praw pacjenta, na pierwszą wizytę trafiłam do Leszka Walczaka, poczytajcie sobie jakie są opinie (niestety wtedy ich nieczytalam) byłam u urologa zwykłe kamienie w nerce a badał również cewkę moczową więc się z tym pogodziłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ależ pytanie Napisano Październik 17, 2010 no to w czym problem masz? badanie jest na leżance,wprowadzają ci cienką głowicę,pokrytą prezerwatywą z żelem do środka i lekarz wszystko widzi na monitorze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bygukyngh Napisano Październik 17, 2010 USG dopochwowe jest na leżance, nic nie boli. A studenci będą oglądać z pewnością to co jest na monitorze. Nie ma się czego i kogo obawiać. Mialam obecnych studentów i mnie nie zjedli, czułam się komfortowo, nic się nie martw. Muszą mieć praktyki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta.... Napisano Październik 17, 2010 nie do konca moje drogie ja usg miałam na fotelu bo gin nie bawił się w dodatkowe leżanki w swoim gabinecie i nie miał tez na to miejsca. Zależy jak gabinet jest wyposażony a co do studentów masz jak najbardziej prawo odmówić wykonywania badania w obecności osób trzecich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość andzia27l.. Napisano Październik 17, 2010 ja mialam normalnie na fotelu usg, u mojej gin nie bylo lezanki.. i robila na fotelu normalnie podczas badania jezeli to jest klinika to faktycznie studenci maja prawo byc przy badaniu, ostatnio nawet byl o tym artykul na onecie i nic tu twoje prawa do tego nie maja jesli nie chcesz studentow idz do innej przychodni, badz gabinetu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość andzia27l nie pisz bzdur Napisano Październik 17, 2010 Byłam w szpitalu na Karowej, który jest szpitalem AM i jak tylko jakaś pacjentka zgłosiła sprzeciw, to bez słowa wychodzili z gabinetu. NIe można nikogo zmusić do poddania się badaniu w obecności osób trzecich, niezależnie od tego, gdzie się ono odbywa! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość masz prawo odmowic obecnosci. Napisano Październik 17, 2010 studentow podczas badania. i nie wazne czy to klinika czy nie. prawa pacjetna to prawa pacjenta - nie ma przymusu. ile ty wogole masz lat, ze 'boisz' sie odezwac?? bo wnioskuje ze kilkanascie, nie rodzilas, itp. z drugiej strony mozesz zaznaczyc, ze studenci moga byc obecni jak juz bedziesz 'podlaczona' do sprzetu i bedziesz miala cos narzucone na 'te' okolice. w koncu maja obserwowac to co na monitorze (bo sonde to sobie moga poogladac do woli kiedy ich tylko ochota najdzie) - nie ma takiej potrzeby aby ogladali cie naga podchodzaca do lezanki/fotela i jak cie lekarz 'podlacza' do sprzetu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 19, 2010 Lekarka rzeczywiście się spytała czy studenci mogą zostać, może ze względu na mój wiek i to że było to jednak aż 3 osoby dwaj studenci i studentka starsi góra 4 czy 5 lat. Ale Zgodziłam się na badanie w ich obecności na dodatek jeszcze zwykłe ginekologiczne, ta moja lekarka z takim zaangażowanie mówiła o powikłaniach po lekach, że trudno było nie wyrazić zgody. Choć teraz nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam, bo stali naprzeciwko fotela a ta im mówiła co i jak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bojabojaboja 0 Napisano Październik 19, 2010 Nie wyobrażam sobie, żebym na widok małej publiki miała wystawiać swoje intymne części. Czułabym się jak rzecz. Ale wszystko zależy od człowieka i jego podejścia do tego typu spraw. No tak wiem, niby przyszli lekarze, ale kto mi obieca, że oni tymi lekarzami zostaną, że to co obserwują tak jak u lekarza zostanie tylko i wyłącznie dla ich wiadomości? Nie, odmówiłabym z miejsca... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia91 0 Napisano Październik 19, 2010 Ja miałam robione na leżance a nie na samolocie. Przy studentach w życiu bym sie nie zgodziła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klemmentyna Napisano Październik 19, 2010 U mojego lekarza usg dopochwowe jest ZAWSZE na fotelu, nie na żadnej leżance. Na leżance to mam tylko teraz, w czasie ciaży, przez brzuch. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość klemmentyna Napisano Październik 19, 2010 Ja bym nie miała żadnych wątów odnośnie studentów, bo uwazam, ze gdzieś się tego muszą nauczyć, no ale ja to dorosła baba, a nie nastoletnia dziewczyna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NIGDY PRZENIGDY Napisano Październik 20, 2010 Nie zgodziłabym się ani na badanie w obecności studentów, ani kilku lekarzy. Ani nawet a jednego lekarza płci męskiej. Mam tylko i wyłącznie swoją jedną lekarkę i nigdy nie zamierzam się z "tymi sprawami" wystawiać na widok lekarzowi-mężczyźnie (tylko swojemu mężusiowi), ani tym bardziej dzikim tłumom studentów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mały ginekolog Napisano Październik 27, 2010 Dziekuje paniom które pozwalaja nam mlodym lekarzom się badać i uczyć. Dzieki Wam nabywamy praktyki i bedziemy lepszymi specjalistami w przyszlosci dla Was i Waszych babek, matek i córek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
panienka18 0 Napisano Październik 28, 2010 Moim rówieśnicom to się wydaje nie do pomyślenia takie badanie przy studentach (zresztą nawet mamie nie powiedziałam). Ale badanie piersi jest o wiele bardziej krępujące niż na fotelu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ładny mi motylek... Napisano Październik 28, 2010 Ja miałam na fotelu... Nie było leżanki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 12, 2014 Ja miałam robione USG dwa razy. Pierwszy raz gdy byłam jeszcze dziewicą robiła mi to lekarka na fotelu z tym, że przez o***t. Drugi raz miałam już normalnie na kozetce przez pochwę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 23, 2015 andzia27l nie pisz bzdur 2010.10.17 Byłam w szpitalu na Karowej, który jest szpitalem AM i jak tylko jakaś pacjentka zgłosiła sprzeciw, to bez słowa wychodzili z gabinetu. NIe można nikogo zmusić do poddania się badaniu w obecności osób trzecich, niezależnie od tego, gdzie się ono odbywa! Andzia jesteś pewna. A gdy są badania komisja wojskowa i jest 4 lekarzy 6 z urzędu i do naga ? Jeśli odmówisz to albo więzienie albo 5000 zł kary. I co Ty na to ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 17, 2019 Na komisji wojskowej nie rozbierasz się do naga. A miejsca intymne bada jeden lekarz za parawanem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach