mój facet, ja i jego długi :( co robić?

jestesmy razem 2 lata, wszystko było ok do czasu, gdy się okazało że ma mnostwo dlugow przez swoją rodzine. Jak miał 19 lat wuj namowil go na firme jako wspolwlasciciela firma działala rok i zostału mu 5 tys do spłacenia za to, jego rodzice nie placa za mieszkanie od lat a ze moj facet byl u nich zameldowany to ma 6 tysiecy do splacenia za nich długów. Ma 11 tys do oddania przez ta glupia rodzine, zarabia 2 tys a z wyplaty zabierają mu 1600. na czysto zostaje mu 400 zł. jestem załamana bo planowalismy wspolna przyszłosc, a tu same dlugi :( mysle czy nie odejsc bo nie daje rady psychicznie z tym wszystkim, ze ma taka rodzine.

o bożełe, myślałam, że chodzi o długiego fiuta :o:D

lepiej mieć długi niż krótki - każden jeden facet Cipo wie To

wg mnie przesadzasz. 11 tysięcy to żadne dlugi. Splacić to można bardzo szybko. Kto mu zabiera pieniądze?

Dokladnie takie zadluzenie dosyc szybko mozna splacic,moj ma ok 50 tys dlugow i jakos trzeba sobie poradzic

pracodawca dostał pismo od komornika, i zamiast zajmowac mu 1200 bo to 60 % bierze mu 1600 ze sie nie bedzie bawic w ceregiele i szybciej splaci, np premie świateczną ktora by dostał w grudniu ok 500 zł tez pracodawca zapowiedział ze mu nie da tylko wplaci na poczet dlugow zeby szybciej splacil :(

A co ten pracodawca tak go na sile uszczesliwia?:DTo twoj facet nie ma jezyka w gebie i nie moze sam dysponowac swoimi pieniedzmi?jego szef decyduje o tym ile twoj chlopak bedzie splacal dlugu??dziwne

dlugow. Moja rada: rzuc go!!!!! Po dwoch latach dowiedzialas sie ze "rodzina go wrobila w dlugi". On cie klamie. Pracodawca to wymowka. Pewnie jest tak: twoj facet lubi sobie wydac pieniadze i je wydaje nadal a tobie gada glupoty, ze pracodawca oddaje jego pensje komornikowi. Twoj facet majac 19 lat pozyczyl od panstwa pieniadze, ktore musi splacic go splajtowal z firma. Byl taki czas, ze kazdemu dawali mlodemu na rozruch, pozyczke bezzwrotna, jeslli choc przez rok firma dzialala. Widocznie splajtowal twoj luby. Dlatego musi panstwu oddac pozyczke. Druga sprawa, splata dlugow za mieszkanie. Kto jest glownym najemca mieszkania - rodzice. I twoj chlop kantuje cie ze musi splacac dlugi. Nie musi!!! I nie splaca - to jest dla ciebie wersja, zebys uwierzyla, ze on wiecznie nie ma pieniedzy. Nie bede sie zaglebiac w szczegoly. Ja mialam pozycie kilkunastoletnie z osobnikiem ktory wiecznie nie mial pieniedzy, wiecznie byl w dlugach a zyl ponad stan. Po rozwodzie oczom moim ukazal sie obraz tego czlowieka, ze mial drugie konto w innym banku, na ktore wplacal swoje pieniadze o ktorych ja nie wiedzialam. Moja rada: przejrzyj jego wydatki on musi gdzies wydawac te pieniadze i niech ci nie wciska kitu ze to pracodawca mu zabiera dla komornika. Mysle, ze on przywykl do takiego zycia ponad stan i nie zrezygnowal z niego dla ciebie.

ja tez mysle ,ze Twoj facet robi Cie w bambuko bo watpliwe jest,zeby pracodawca sam z siebie zabieral mu wiecej wyplaty na poczet dlugow ,wiedzac,ze zostanie Twojemu chlopakowi na zycie 400zl:O.Poza tym jaki pracodawca jest taki gorliwy w kwestii finansow swojego pracownika??Az tak mu zalezy ,zeby chlopak szybciej splacil dlugi?? Pamietam,ze ty juz kiedys tutaj pisalas-i nie jest tak,ze dlugi za to mieszkanie sa dlugami Twojego faceta .Sa dlugami tego,na kogo jest zapisane mieszkanie raczej.

tez mam podejrzenia ze rucha te kurwy w burdelu

Masz rację, zostaw faceta w potrzebie. 11 tyś to gówno a nie długi, spłaci to moment.

Ty sie tym przejmujesz,zyjesz w stresie a on wciska Ci kit w zywe oczy i to jest ewidentne .Bo to co Ci opowiada Twoj chlopak to bzdury-chocby z tym mieszkaniem.W tego pracodawce tez nie wierze bo to by byla paranoja jaks. Nie badz naiwna i pomysl..

więcej niż zażądał komornik. Z drugiej przemęczycie się ale przynajmniej szybko spłacicie. Jeżeli rzeczywiście na dług 11 tys idzie miesięcznie 1600 zł to pół roku i spłacone.

Za mieszkanie płaci najemca.Na pewno on nim nie jest.Tylko jeden z rodziców.To nie jego dług.

Ale ta dziewczyna pisala juz kiedys o tym,dawno wiec raczej jej chlopak tego nie splaca Dominik.On naprawde sciemnia z tym mieszkaniem-to nie sa jego dlugi tylko najemcy,z tym pracodawca to tez ewidentna sciema-przeciez nie moze mu sam z siebie zabierac wiecej kasy "zeby szybciej splacil":O

Ludzie przeciez pracodawca nie moze sobie zapowiedziec,ze "nie da "pracownikowi premii swiatecznej bo przeznaczy to na jego dlug.Autorko nie badz naiwna ,naprawde ci ,ktorzy Ci tutaj pisza,ze Twoj chlopak opowiada Ci bzdury maja racje..Z tym mieszkaniem rowniez..Ile masz lat?Domyslam sie ,ze jestes jeszcze mlodziutka?

ja mam 21 on 22. ale on pokazywał mi pismo od komornika, i ze jako ze jego rodzice nie maja dochodow a ze on bym tam zalmeldowany gdy robili dlugi to ma do tego dnia kiedy sie wymeldowal je splacic, bo ma dochod i z niego moga sciagnąc.

No nawet jesli faktycznie ma(choc to z tym pracodawca jest naprawde podejrzane-niech mu po prostu powie,ze ma mu wiecej nie odciagac niz to co sciaga komornik bo mu na zycie nie starcza.Przeciez pracodawca nie moze tego robic) to niech sie wezmie w garsc,wyjedzie za granice lub zlapie tutaj jakas dodatkowa robote i splaci te dlugi.!0 tys to wbrew pozora nie sa az taaakie dlugi,wierz mi ,ze ludzie maja duzo ,duzo wieksze.

hej mam 21 lat mój chłopak 24 no i ma prawie 20 tysięcy długu. Popadł w nie ze względu na prowadzenie działalności gospodarczej.. zus i tak dalej.. byłam przy nim gdy prowadził firmę i byłam kiedy ją stracił.. Nie wiem ile lat bedzie trzeba ten dług płacić.. zapłaci wiem to. Jestesmy niezależni finansowo. Gdybym miała sume która potrzebuje bez wachania bym mu ja dała. Pracuje ciężko, ma niewielką pensję.. ale widzę że się stara... Zastanawiałam się czy nie marnuje w ten sposób własnego życia... póki co nie .. nie mam dzieci... nikogo na utrzymaniu.. własne rachunki płace sama zawsze na czas, jedzenie jest . Dopóki będzie się starał .. zawsze bede go wpierać. Zasada jest prosta:Tobie mogło zdarzyć się to samo.. czego oczekujesz od innych w takiej sytuacji? wsparcia... Jeśli się postara spłaci to.. pracuj na własny rachunek.. nie utrzymuj go , .. badz i dopnguj w jego spłacaniu. tyle.. to jest życie!

Upewni się jeszcze tylko czy to co mówi jest prawdziwe! Nie rezgnuj ze swoich planów i marzeń.. nie wmawiaj sobie że muszisz wspierać go finansowo. Nie wiadomo czy spedzisz z nim całe życie.. tak wiec nie utop swojej przyszłości.. wspieraj go nie ograbiając tym siebie. A jeśli Cie kłamie.. chcesz być z kimś kto nie jest szczery? Jesli jednak wszystko jest prawdą.. daj mu szanse.. jesli jej nie wykorzysta wtedy smiało pomyśl o sobie. Tak czy inaczej dbaj też o siebie i swoje marzenia. PS mężczyzna nie jest do utrzymywania kobiety.. dasz sobie radę sama

Na pewno poradzi sobie ze spłaceniem ich. Ja też miałam kiedyś długi przez niepłcących w terminie klientów. Na szczęście dzięki www.jkrukkomornik.pl udało mi się odzyskać należne pieniądze i uregulować swoje zobowiązania.

Też spłacalam rodzinne długi.Spłaciłam,wymeldowalam się z tego mieszkania (niech koniecznie też tak zrobi) i nareszcie jestem wolna.A było tego 15.200 do spłacenia.