Czy słyszałyście o takim zabobonie? Wierzycie w to?

Że jeżeli nam się przyśni zmarła osoba, która nas przytula lub spożywamy z tą osobą posiłek to oznacza, że niedługo sami umrzemy? Chyba zaczynam w to wierzyć i popełnię samobója :O

Nie wierzę w takie coś.

Pomyśl, ilu ludzi rozumując w ten sposób co Ty powinno popełnić samobójstwo??? Każdemu coś się tam przyśni ale nie ma sensu doszukiwać się w tym czegoś "nadprzyrodzonego". Sen to sen a życie to życie i jedno z drugim ma niewiele wspólnego.

Weź przestań. A w czarne koty przynoszące pecha też wierzysz?

Zostałam trochę źle zrozumiana. Moje myśli samobójcze nie są wynikiem snu. Po prostu mam je z innego powodu i w związki z tym przypomniałam sobie te sny interpretacje, które ostatnio mnie nawiedzają

To wymysł Twojej podświadomości i ucieczka od problemów. To najgorsze co możesz zrobić. Najłatwiejsze, ale i najgorsze.

Dokładnie. To jest ucieczka od probemów, których mam w tym momencie sporo. Nie wiem czy to jest najgorszy pomysł, bo jeżeli sama nie skoczę to i tak jutro zginę niechlubną śmiercią, więc chyba to drugie jest gorsze :P

niedobre jest takie myślenie, bo przyciąga negatywne emocje. Jeden z aktorów, nie pamiętam nazwiska, grał Supermena, grał jako zdrowy, faceta sparaliżowanego jeżdżącego na wózku. Tak bardzo wszedł w rolę, że poświadomość spowodowała, że spadł z konia i został sparaliżowany od szyi w dół. Nawet w Pismie św, pisze,że stanie się to czego sie spodziewamy i o czym myślimy.

lecz sie na mozg

A propos tego aktora, który grał supermena, to słyszałam, że wszystkich aktorów, którzy wcielali się w postać tego bohatera spotykały nieszczęścia. Ogólnie rola supermena jest osnuta złą sławą. Może też dlatego nie zrobiono jeszcze kolejnego remake :P

możliwe, że tak, o serialu Bonanza słyszałem to samo, ale myślę, że to taki chwyt reklamy, żeby wzbudzic zainteresowanie.

totalna bzdura, po prostu pomódl się za tą zmarłą osobę - przypomina o sobie....

Byłam już na cmentarzu, postawiłam znicze ale nadal mi się śnią. Już się w sumie do tego przyzwyczaiłam.

to zacznij ćwiczyć świadome śnienie, i porozmawiaj z nimi czego oczekują od ciebie, jak przyłaża nocą i po ciemku...

nie doszukuj się powodu dla którego Ci się śnią, na prawdę... swoim myśleniem możesz przywoływać takie sny

to chyba jakas psychoza

Hmm, kiedyś potrafiłam świadomie śnić, ale nie wiem dlaczego uległo to zmianie. Jeżeli mamy przyjmować, że zmarli którzy mi się śnią faktycznie chcą się ze mną porozumieć, a nie są wytworem mojej psychiki, to mogę się domyślać czego chce mój ojciec... Wczoraj miały być jego urodziny. Normalnie bym o tym zapomniała gdyby mi się nie przyśnił dzień wcześniej, gdzie hmmm ożył i obchodziliśmy jego urodziny. Bardzo często pojawia się przy większych okazjach i świętach. Inni nie wiem czego mogą chcieć. Np moja babcia, której nigdy nie widziałam na oczy... W tym momencie możecie się śmiać, ale śni mi się też w kółko mój zmarły pies...

ten sen co innego oznacza ze jest w czyscy i cierpi a tylko twoje modlitwy pomoga jej ulżyć cierpieniu