Tusz do rzęs ;)

Używałam już bardzo wielu tuszy do rzęs (Avon, Gosh, L'Oreal, Eveline, Pierre Rene, Oriflame, Rimmel itd.) Na dzień dzisiejszy używam tuszu Eveline VolumixFiberlast i jestem bardzo zadowolona. Szczoteczka jest silikonowa(przekonałam się już do takich), a tusz świetny i naprawdę rzęsy są długie, gęste, czarne i błyszczące:) Polecam gorąco :) cena ok. 12zł, a efekt u mnie dużo lepszy niż po L'Orealu czy Goshu...Nie polecam natomiast innego tuszu tej firmy Volume Celebrity. Szczoteczka wygląda na lepszą , ale masakrycznie skleja rzęsy i ciut się kruszy. Wróciłam do Fiberlasta (zresztą też poleconego mi przez koleżankę) :P

Uzywalam juz wielu tuszy do rzes. Bylam zadowolona z wielu tuszy maybelline: np: the collosal volum expresse,--> fajnie pogrubial i podkreslal rzesy:), define- a lash --> ten natomiast wydluzal i lekko podreslal rzesy--> byly bardzo naturalne. Uzywalam rowniez kilka lat temu takiego z biala baza: XXL volume lenght--> wedlug mnie byl taki sobie za bardzo nie pogrubial rzes, i trzeba bylo szyzbko malowac sie ta czarna koncowka bo ta biala baza szybko wysychala i sie grudki robily to juz o niebo lepszy jest ten collosal. Obecnie uzywam tuszu do rzes loreala volume collagene plus, ten taki czarny z duza szczotka, super wydluza i pogrubia rzesy, tworzy piekne firanki, daje lepszy efekt niz collosal maybellina, w dodatku piekna czern, tusz jest wydajny i sporo jest go w opakowaniu bo az 9 ml. Uzywalam rowniez tuszu max factor 2000 calorie tez byl godny polecenia i jeszce max factor masterpiece --> ten taki w zlotym opakowaniu--> on juz natomiast wydluzal rzesy, troszke juz je pogrubial ale nie tak jak ten z loreala volume collagene. Co mi sie w nim podobalo to, ze nie brudzilam sie nim podczas aplikacji, na sczoteczke byla nabierana odpowiednia ilosc tuszu, dzieki temu nie sklejal rzes. jednak minus tego tuszu jest taki, ze jest go za malo;/ bo bardzo szybko mi sie skonczyl, bo w opakwaniu jest go zaledwie 4 czy 4,5 ml:( A cena jest wysoka bo kosztuje prawie 50 zl. A volume collagene kosztuje 38 zl i jest 9 ml czyli prawie 2 razy tyle i efekt tez jest super:) Nie bylam natomiast zadowolona z tuszu loreala z taka biala baza nazywal sie double extension carbon black--. jest drogi kosztuje kolo 60 zl a efekt nie jest jakis zachwycajacy ja uwazam ze to przez ta biala baze, bo potem jak naklada sie ta czarna no to rzesy sie sklejaja, nie wydluza za bardzo rzes, lekko je podkresla. No i przy okazji mozna sie niezle nim pobrudzic, bo ta szczoteczka czarna jest tak skonstruowana ze brudzila mi strasznie powieki jak sie nia malowalam;/

ja używam tuszy Maybelline, nie są bardzo drogie a według mnie jakościowo dobre, mnie bardzo odpowiadają. Ostatnim zakupem jest LAsh Stiletto-ładnie wydłuża rzęsy, nie sklejając ich.

UWAGA UWAGA! Chciałam obwieścić wszystkim Koleżankom zaintersowanym wypróbowaniem tuszu Rimmel MAGNIF'EYES, że jest on aktualnie w promocji w Rossmannie za ok 21 zł. :D Pozdrawiam.

Maybelline colosal volume .. ;) najlepszy tusz jaki miałam okazję używać, a używałam wielu ... a olejek rycynowy stosuje od kilku dni i na razie nie widzę sczególnych efektów, bo właściwie czekam na lekkie przyciemnienie rzęs, zobaczymy ;)

A co myślicie o tym zestawie: http://allegro.pl/tusz-do-rzes-plyn-do-demakijazu-2fazy-wysylka-0-zl-i1513336076.html Chyba warto... faktycznie tanio, czytałam wiele pozytywnych opinii zarówno o tym tuszu jak i o płynie do demakijażu, no i jest dwufazowy co też daje mu na plus :)

moj najlepszy tusz jakie do tej pory uzywalam to maybelline mascara define-a-lash jest RE WE LA CYJ NA !! a jak dodam jeszcz kępki rzęs z donegala na kąciki i podkrece zalotka to juz wogole nie ma o czym rozmawiac ;) efekt najlepszy jaki moze byc ;)

a mi pasuje wiele tuszów, głównie używam maybelline, rimmela, astora. Najważniejsze, żeby umieć się tuszem malować. Bo wiele kobiet narzeka na marny efekt, a tu liczy się technika. Nie wystarczy kilka pociągnięć. Ja swoje rzęsy maluję 15 minut, dokładnie, z precyzją, ładnie je wyciągam nawet najtańszym, najzwyklejszym tuszem. Jak widzę, jak niektóre panny się malują, po prostu chce mi się śmiać. A potem lament, że znowu beznadziejny tusz.

dziewczyny.mogłybyście napisać jak malujecie rzęsy,żeby osiągnąć piękny efekt?zależy mi zwłaszcza na opisie techniki Angolek-nie wiem jak to robisz,ale Twoje rzęsy są powalające!też takie chce

Ja podam swoją technikę. Najpierw rozczesuję rzęsy czystą szczoteczką, rozdzielam je. Nabieram tusz, ale nadmiar wycieram o opakowanie. Maluję rzęsy zygzakiem jednocześnie obracając szczoteczkę, i ku górze. I tak kilkakrotnie, następnie rozczesuję je inną, czystą szczoteczką, ewentualnie jeszcze potem powtarzam zygzak. Nie mam zdjęcia, a szkoda, bo wiele znajomych zachwyca się moimi rzęsami. Mi się najlepiej maluje rzęsy mając lustro dużo niżej, pod twarzą.

jak dla mnie Loreala Telescopic i kępki rzęs z Donegala. to dopieor daje rewelacyjny efekt.

Ja mam taki patent na gęste i długie rzęsy. Oczywiście używam sprawdzonej maskary - Artdeco Lash Designer, która daję super efekt. Ale to nie wszystko. Przed pomalowaniem opruszam rzęsy pudrem i to naprawdę działa :)

glowkaaaaaaaaaaaaaaaa

dziewczyny, ja lubię tusz masterpiece z MAX FACTORA, ale ostatnio kupilam tez z gumowa szczoteczka na wydluzanie i jest do bani;// chce wyprobowac jeszcze tez z tej serii na pogrubianie i ew. tusz z kobo.. moze polecicie jakies tusze do 50-60zl?

NA wizarzu hean Maxxi Lash ma dobre recenzje i jast w bardzo niskiej cenie. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=35671

na wizażu miało być;)