dlaczego on nie chce wrócic

do mnie i naszej coreczki. Wiem, ze powinnam dac sobie spokój ale tak bardzo tesknie za tymi wszystkimi chwilami.... za NAMI:(

czekasz na serie pytan przed rozwinieciem urzekajacej historii?

nie ma urzekajacej historii. Bylismy ze soba baaardzo dlugo, mamy małe dziecko ale nie mieszkamy razem. ja bym chciala ale on widocznie nie. Mieszkamy z rodzicami, a ze on kilka miesiecy temu poklucil sie z moja mama powiedzial, ze nigdy wiecej do mnie nie przyjdzie. Przez to przestalismy sie widywac, wiadomo ja musze zając sie dzieckiem. I powiedzial ze nie bedzie ze mna, bo nie widzi ze mna przyszlosci. Jak mógł a przez te 8 lat widział przyszlosc... eh

jak chcesz uslyszec komentarze ,w miare sensowne, to rozwin swoja mysl KOBIETO

czekaj to on pokłócił się z twoją matką a porzucił ciebie i dziecko? to znaczy nie porzucił bo nigdy z wami nie był ale miałaś nadzieję na świetlaną przyszłość? wspólne pomieszkiwanie w domu starców na emeryturze? rzeczywiście stracić taki skarb........

no i masz, jaka oryginalna historia

do bycia ze soba nie zmusimy partnera. Widocznie na reke mu byla sytuacja z twoja mama.Gdyby mu zalezalo na Was , a nie moglby z tesciowa mieszkac, to poszukalby dla Was nowego lokum. Wnioskuje, ze tak nie zrobil i poszedl po najlzejszej lini oporu , czyli dal noge. Co tu powiedziec? Przykre ale musisz zyc dalej , chocby dla dziecka. On alimenty i wolna reka .

toc on jest szczeniakiem ktory stawia na pierwszym miejscu wlasna wygode! jak mozna sie tak zachowywac majac dziecko? no kurva