Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HelloKitty32

Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

Polecane posty

Gość HelloKitty32
To samo przechodziłam,człowiek może sobie wszystko wmówić:)Jak tylko sobie przypomnę...:)to aż mi się śmiać z siebie chce. Mam nadzieję,że wy juz wmawiać sobie nie musicie,zobaczycie fasolki na monitorach,gin założy kartę ciąży i będzie tak jak miało być.Będzie dobrze,inaczej nie może być:)Przecież w tym miesiącu ma się udać na bank,co?:)I już:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do czarnej-m: Nie chce odbierać nadziei, ale tak się robi w przypadku, kiedy w ciąży się nie jest, gdybyś była - to miałabyś dwie kreski, ewentualnie tą druga nieco jaśniejszą. Bynajmniej ja tak miałam, tzn. w pierwszym cyklu- to o czym piszesz,a w drugim (tym, kiedy kochaliśmy się dopiero w owulację - centralnie w ten dzień)- dwie różowe krechy. Niestety moja ciąża prawdopodobnie obumarła na wczesnym etapie, ponieważ w 8 tyg. stwierdzono puste jajo płodowe( w 5 tyg. było ok.). Teraz czekamy do marca i zaczynamy od nowa - mam nadzieję, że pójdzie szybko. Przepraszam, jeśli zabrałam nadzieję, ale w Twoim przypadku niekoniecznie musi tak być. Może test za wcześnie wykonałaś???Pozdrawiam i powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Hej, termin moich starań się zbliża:)Jeszcze ok 5 dni i jazdaaa!Mam nadzieję,że będzie dobrze.A u Was cos wiadomo nowego?Jakies dobre wieści?Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie;) To nasz 4 cykl starań - raczej nie udany. Czekam na wasze dobre wieści. Trzymam kciuki.... I juz nie mogę doczekać się naszych kolejnych starań;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Trochę nadziei, z góry zakładacie ,że sie nie udało.Ja mam teraz problem z określeniem kiedy mam owul bo wszystko mi sie ostatnio rozregulowało.Lece kupić testy owul.Zacznę robić od dzisiaj:)Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie oczywiscie nerwy zżarły i zrobiłam dzisiaj test, zupelnie niepotrzebnie, negatywny.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też si przyłączam,własnie mam okres a za tydzien mniej więcej dni płodne,więc ruszamy pełną para.Mam za sobą dwa cykle starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKitty32
Sisetka,może za wczesnie zrobiłaś ,poczekaj kilka dni i zrób jeszcze raz. Ja kupiłam testy owu,licze na ich pomoc.Jeszcze kilka dni, tym razem nie idę na tzw spontan bo to tej pory nie działało.Teraz sie przygotuję i musi sie udać.Zobaczycie,że niedługo spotkamy sie na porodówce.Nie ma siły!:)Sisetka,nie łam się,za wcześnie zrobiłś ale wiem,nerwy nie wytrzymują,chciałoby się wiedzieć od razu!Najlepiej zaraz po staraniach a tu masz ci los..trza czekac!Poczekaj trochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piegusek 27
Chyba powinnam przyłączyć się do Was dziewczyny ;) My swoje starania rozpoczęliśmy od stycznia i jak na razie bez rezultatu :( Nie robiliśmy żadnych badań bo dajemy sobie czas do końca roku - lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań do zajścia w ciążę więc mamy nadzieję, że do końca roku nam się uda :) Niestety mam strasznie nieregularne cykle od 32 do 37 dni, dlatego też dostałam duphaston na wyregulowanie po którym strasznie bolą mnie piersi. Od 16 dnia zażywam po 1 tabletce, a przy okazji może pomoże w zajściu w ciążę :-) Ale..! W tym miesiącu nie czuję owulacji, brak śluzu, bólu jajników. Zastosowałam testy owulacyjne i w jednym dniu były dwie grube kreski, w kolejnych jedna minimalnie bledsza od drugiej. Mimo wszystko staraliśmy się z mężem bez względu na wynik:) Najgorsze jest czekanie, nie potrafię nie myśleć 😡 HelloKitty32 - super masz podejście do tematu. Pozytywne nastawienie mimo wszystko :) Ostatnio też staram się myśleć pozytywnie a co ! :classic_cool: fioletowy lakier - bierz przykład z HelloKitty32 - nadzieja umiera ostatnia ! 🖐️ sisetka - a Ty to widzę niecierpliwa jesteś jak ja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HelloKity32
Spieszy się nam wszystkim bo to przecież najważniejsza wiadomość w naszym życiu:)Z tymi testami to faktycznie robimy za wczesnie,potem płaczemy ,potem żałujemy i znowu robimy tłumacząc sobie,że wczesniejszy test był uszkodzony.Przerabiałam to:)Ale niektórym się udaje.okazuje sie,że faktycznie z testem było cos nie tak,że jest taaakie wielkie pozytywne zaskoczenie.:)U nas tez takie bedzie,zobaczycie. p.s.jeśli mi sie w tym cyklu tez nie uda to pewnie nie będę pisac przez kilka dni bo będę wyciskac poduchę z łez ale w razie konieczności znowu sie podniosę.Co Cie nie zabije to cie wzmocni..podobno.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście póki co jeszcze nie wylewałam łez w poduszkę i obym nie musiała tego robić :) Chyba zacznę jak zajdę w ciążę ale to już z radości i ze strachu 😭 Sądziłam, że zajście w ciążę (upragnioną ciążę) jest bardzo proste - przecież tyle par "wpada". Jakże się pomyliłam :-O Pocieszam się tym, że jestem jeszcze młoda i do 30 daję sobie czas :) Potem już zacznę panikować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I się nie udało :P No takie głupoty wypisują... :-D i denerwują ale " Naukowcy zauważają jednocześnie, że wiele kobiet "typu 0" bez problemu zachodzi w ciążę i rodzi dzieci. Jak twierdzą eksperci: - Grupa krwi nie jest czynnikiem decydującym. Istnieje cała masa czynników wpływających na kobiecą płodność, takich jak wiek, masa ciała, a nawet ilość spożywanego alkoholu." O! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Sisetka nie załamuj się bo Ja też nie wytrzymałam i zrobiłam test ale wczoraj a @ 1.11. i wyszedł negatywny :( od czwartku bolą mnie strasznie jajniki że masakra. W piątek byłam na badaniach prolaktyna wyszła ok a progesteron chyba coś nie tak jak na 22dc bo 4,04. Jadę dziś do gina bo boję się że coś nie tak jest:(( Chyba też fiksuję i jestem przewrażliwiona. Kolejny cykl szlak trafił! Trzymajcie się laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu faktycznie nie tylko ja taka naiwna... tyle sie naczytalam ze przed terminem @ robienie testu nie ma sensu i nie wiem na co liczyłam.. człowiek to jest głupi jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko przez to że chciały byśmy bardzo fasolkę i nie jesteśmy zbyt cierpliwe na to żeby tyle czekać. Głupota mimo że tyle wiemy na ten temat to i tak próbujemy wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i miałam rację właśnie wróciłam od gina i jest źle, nie mam szans na fasolkę przez najbliższe 3 miesiące na pewno a potem zobaczymy. :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wielkiego torbiela na jajniku 6 cm i bardzo niski poziom progesteronu:( Miesiąc temu było wszystko ok a teraz już nie jest. Mam zapisane tabletki anty na 2 m-ce a potem dupaston i zobaczymy. Aż się boję czy nam się uda. Chce Mi się płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze powiedział że w tym cyklu nie miałam szans na fasolkę :( i w razie czego przepisał mi luteinę na wywołanie @ jak by za długo nie przychodziła. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej pamiętam jak swego czasu też miałam torbiel na jajniku podobnej wielkości i faktycznie po tabletkach antykoncepcyjnych zniknął :) L_E_T_I zobaczysz jak szybko minął te dwa, trzy miesiące :) W tym czasie podleczysz się, a potem pełna wigoru i wielkiego optymizmu podejmiesz kolejną próbę starania się o dziecko :) Dwa miesiące temu byłam w podobnej sytuacji. Łykałam tabletki przy których nie można było planować ciąży - planować oczywiście było można ale ze staraniem się już gorzej ;) Więc głowa do góry :) A u mnie bóle jajnika raz jednego raz drugiego, chodzę lekko nabuzowana heh czyli okres się zbliża ups :) Dzisiaj mija 7 dni od pierwszej próby starania się w tym cyklu, a w sobotę chcę zrobić test - czy wytrzymam? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no niestety optymizmu u mnie nie ma za bardzo ciagle mi nie dobrze po tym duphastonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×