Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HelloKitty32

Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

Polecane posty

powiem Ci ze malo wiem na ten temat, ale podobno termoment powinien mierzyc temp z dokladnoscia do 0,01 (a normalny masz 0.1). Kupilam go przez internet w sklepie medyczno-zielarskim. Nie wiem czy jest dobry bo dopiero na niego czekam i bede mogla cos o nim powiedziec w nastepnym cyklu...ELEKTRONICZNY TERMOMETR MICROLIFE MODEL MT16C2. Moja Pani gin mowi ze testy owulacyjne to kompletna pomylka, ze ma 8 pacjentek ktore sie przejechaly na nich...ja robie testy w tym cyklu i caly czas mam jedna kreske, a druga blada (czyli negatywny), a po badaniu gin niby owulacja...wiec juz nie wiem! moze faktycznie warto zaczac mierzyc ta temp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w ogole ciakwa historie z temperatura bo mam swoja ok 35,7 max 35,9... dziwne nie? ale w karcie informacyjnej dzicka mam napisane ze temperatura o stopien niższa... masakra. wczoraj dzi dzisiaj 36,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo i to chyba darmowe:); ja sie zalogowalam na npr ale 28 dni jest bezplatne tylko. no to sie logujem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tynka bardzo fajna stronke znalazłas ja odrazu sie zarejestrowalam do tej pory moja temp zapisywałam w kalendarzu no a teraz bede wpisywac na tej stronce. ja tak od trzech miesiecy raczej systematycznie mierze temp.no a wykresy wychodza dziwaczne to znaczy bez tych specyficznych skoków ,prawie na jednej lini czyli bezowulacyjne niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka nie przejmuj sie ze @ przyszedł masz przed soba kolejny cykl i kolejna szanse. ja tam mam juz za soba prawie 12 takich cykli bez powodzenia,teraz czekam na to czy @ przyjdzie czy nie, jeszcze tylko 4 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki będzie dobrze. ja się cieszę ze minela mi @. dzisiaj 5dc biorę wiesiołek :) i nowe szanse. a stronka jest naprawde super, ja juz 3 dni mierze temperaturke 36,3 non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) ale mnie pozytywnie nastraja piatek :) wczoraj zrobilam sobie z mezem wieczor sushi, potem zakupki :D a potem przytulanie :) bardzo fajnie bylo! u mnie zniknał sluz plodny wiec chyba owulacja (o ile byla) minela...od jutra zaczynam brac luteine przez 10dni...no i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tynka, no to pięknie :) a nóż coś się wykluje i dowiesz się na dzień dziecka :D:D życzę Ci tego z całego serduszka jak i sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak test robie w dzien dziecka :) co ma byc to bedzie, zrobilismy wszystko co moglismy, a natura zadecyduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz zawsze test przed@? ja spokojnie czekam bo nie am co się ludzic wczesniej. podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede brala luteine, wiec w ostatnim dniu brania musze zrobic test, jak negatywny to odstawiam, jak pozytywny to biore dalej...wiec jakos w dzien dziecka bede musiala zrobic...ale bylaby niespodzianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Ci kazał robić lekarz? przecież jak bedziesz w ciazy i odstawisz luteine to i tak @ nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przeciez pisze ze jak bede w ciazy to dalej biore luteine, a jak test wyjdzie negatywny to odstawiam i dostaje @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra:) tylko ja pisze że dla mnie to bez sensu. test 2 dni przed @. przecież nic sie nie stanie jak testu nie zrobisz i 2 dni luteinki nie bedziesz brac nawet gdybyś była w ciąży. pytam bo mi lekarz normalnie kazał odstawiac po 10 dniach. jak nie przyjdzie @ to zrobic test i tyle. ciąża to mam przyjsc na badania i wtedy decyzja. kazdy lekarz inaczej mowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no rozumiem. Ale tak kazał lekarz i z tego co wiem to większość lekarzy stosuje taką taktykę. Eh co ma być to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zlapalam wczoraj doła...spotkałam koleżanke w ciąży, która ma termin prawie w takich czasie jak ja bym miała- i pomyśleć że taki piękny brzuszek teraz bym miała..będzie miała syna...jakie życie jest niesprawiedliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tynka... na Ciebie tez przyjdzie czas. ona z porodem się będzie męczyć szybciej a Ty później i tyle:) niedługo napiszesz, że teścik 2 krechy, zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie smuć się tyneczko 🌻 mogę tylko domyślić się co czułaś widząc koleżankę. Widzisz po raz kolejny utwierdzamy się w przekonaniu, że świat jest niesprawiedliwy. Może w dniu dziecka zobaczysz swoje upragnione dwie kreski na teście :) No ale kochana trzeba ten tydzień zacząć pozytywnie więc głowa do góry :P A u mnie od wtorku na teście owulacyjnym świecą dwie jednakowe grubaśne krechy - i sama nie wiem czy to oby nie za długo? ;) Chociaż według internetowego kalendarza dni płodnych to mogę jeszcze "szaleć" do środy, czwartku :) Jajniki bolą na zmianę, raz lewy raz prawy. I powiem Wam szczerze, że ten cykl ciągnie się jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusek... testy powinny pokazywać owulke ze 3 dni, jak dłużej to pokazują wzrost LH dalej wiec moze..... dzidzia??? ja mierzę temperaturę nrmalnie 36,2-36,3 dzisiaj 36,5 a to dopiero 8 dc... normalny wzrost? ja mam 25 dc wiec teoretycznieza 2-3 dni moge miec owulacje, ale temperature mierze 1 m-c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo powiedzieć..nasza ciąża była zaplanowana, wyczekana, a oni wpadli...im się udało a nam nie! gdzie jest sprawiedliwość? to jest jakaś porażka, myślałam że już się z tym uporałam, a tym czasem wszystko wróciło :( Piegusek trzymam za Ciebie kciuki :) działaj skoro testy pozytywne :) ja nie rozpoczne pozytywnie tygodnia :( głowa mi pęka...ale to przez wczorajszego doła który mnie dopadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tynka nikt nigdy nie powie ze zycie jest sprawiedliwe. niestety nie jest. wierzę, że Ci się uda. ja przy pierwszych m-cach starania płakałam jak przychodziła @. teraz po prostu czekam kiedy stanie się to, że zobaczę te 2 kreski na teście. zresztą nigdy nie myślałam, że staranie się o dzidzie będzie trwało i będzie to kosztować tyle stresu, nerwów, płaczu. teraz nastał spokój czego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola fajnie by było :) Tylko już się tyle razy rozczarowałam, że tym razem na nic się nie nastawiam :) Jednak po cichutku mam jeszcze odrobinę nadziei ;) Dowiem się 8 czerwca co z tego wyjdzie :P Każda z nas jest inna i inaczej reaguje na pewne sprawy. Widocznie tak jak mówisz nie uporałaś się ze stratą dziecka. Zapewne na wszystko przyjdzie czas. Powiem Ci na pocieszenie, że w moim otoczeniu są kobiety, które poroniły w zaawansowanej ciąży bliźniaczej, ciąży pojedynczej - a dzisiaj mają śliczne dzieciątka. Daj sobie trochę czasu. Ja wiem, że łatwo wymądrzać się osobie, która tego nie przeżyła ale zobaczysz za parę miesięcy i Tobie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co...niby jestem spokojna, podchodze do tego z dystansem, że co ma być to będzie...a jednak wczoraj coś pękło :/ no nic trzeba się ogarnąć!! ja też myślałam że zajście w ciąże to będzie łatwizna...a jednak troche trzeba się postarać...wierze że będzie dobrze, ale widzę że złe dni też trzeba mieć :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda z nas ma nadzieję i też miewa te gorsze dni. jesteśmy dzielne, ale czasami coś pęka jak to określiłaś i to normalne.. bynajmniej dla mnie. dziewczyny mierzyłyście sobie tempkę? jak pisalam wyrzej dzisiaj delikatny skok ale i brzuch mnie zaczał bolec... w 8dc? co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej ile razy ja miałam te złe dni... :) I dalej mam :) Pamiętam jak z mężem czekaliśmy na styczeń 2010 - wtedy postanowiliśmy, że będziemy się starać - czas tak szybko zleciał, że mamy już maj 2011, a my dalej się staramy :) I nie sądziłam, że to będzie takie trudne. Tym bardziej, że jestem jeszcze młodziutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×