Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HelloKitty32

Dobra,w tym cyklu musi sie udać!!Kto ze mną???

Polecane posty

Ja idę do lekarza w sobotę. cieszę się boewentualnie wproiwadzę jakieś zmiany. badania mam za 2 tyg już w nowym cyklu ale tylko hormony moze popytam co z ewentualnym badaniem owulacji by zobaczyć czy występuje ale narazie nie ma co panikować. wszystko ma swój czas i swoje miejsce tak uważam i na nas przyjdzie czas tylko musimy się trzymać i nie możemy dać się zwariować bo szkoda zdrowia a dzidzie muszą się wykluć u szczęśliwych mam :) Leti od 18 do 27 dc bierzesz... to masz wydłużoną fazę lutealną, ja mam ją za krótką przy stymulacji luteina bo do 25dc, ale ginka mi powiedziała, że taki cykl to już jest ok, no ale zobaczymy. może jak zrobię test i owulka będzie później to należałoby ten progesteron przesunąć właśnie jak masz Ty by były większe szanse, no ale popytam w sb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem ile sie czeka na laparoskopie, jak dostane skierowanie do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola ja biorę tak duphaston ponieważ mam cykle co 29 -30 dni i nie skracam ich do 28 bo mam regularne i nie ma takiej potrzeby. Tynka jeśli bedzie laparo robił ci twój lekarz to może on wyznaczy ci termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti to zazdroszcze bo ja 21-25, teraz mialam 25 a w tym zobaczymy, oby te 25 było, ale jak widac nawet regularne cykle nic nie daja. u Was tez dni przed @ sie strasznie dłużą? mi już sie dłużą a tu jeszcze prawie 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawowe zalecenia dla małżeństw starających się o poczęcie Częstsze zbliżenia (codziennie lub co drugi dzień) zwiększają prawdopodobieństwo poczęcia, choć bardzo podobne wskaźniki poczęć odnotowano także w przypadku współżycia 2-3 razy w tygodniu. Czas najwyższej płodności to sześciodniowy przedział cyklu kończący się jajeczkowaniem, w którym występuje duża ilość śluzu typu bardziej płodnego. Dla skuteczności starań o dziecko nie ma szczególnego znaczenia pozycja, w jakiej odbywa się współżycie. Okres starań o poczęcie wydłuża się z wiekiem. Kobiety po 35 roku życia powinny zasięgnąć specjalistycznej porady po 6 miesiącach bezskutecznych prób. Kobiety mające cykle zbliżone do typowego modelu powinny rozpocząć regularne, częste zbliżenia po ustąpieniu krwawienia miesiączkowego. Dla małżeństw podejmujących współżycie rzadziej, mogą się okazać pomocne testy owulacyjne lub obserwacje pozwalające określić przewidywany termin jajeczkowania. Umiarkowane spożycie alkoholu i kofeiny nie wpływa znacząco na obniżenie płodności. Palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, używanie jakichkolwiek narkotyków (także „miękkich) oraz stosowanie popularnie dostępnych żelów nawilżających (lubrykantów) jest niewskazane w przypadku małżeństw starających się o poczęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Audiola u mnie do połowy cyklu czas leci jak z "bicza strzelił", ale już od mniej więcej 16-17 dnia to jakby się czas w miejscu zatrzymał. Okres powinnam dostać 8 czerwca więc jeszcze tyle dni.... Za dwa tygodnie mam wesele i chętnie poszłabym 2,3 razy do solarium by delikatnie opalić się ale czytałam, że jednak solarium nie jest wskazane nawet przy wczesnej ciąży. Choć w takowej nawet nie jestem bo od wczoraj mam podły nastrój - identyczny jak przed okresem. Leti ja czuję podobnie jak Ty - przynajmniej w tym miesiącu. Mój mąż mówi, że to wszystko tak się dzieje, przez moje myślenie. Chodzi o to, że zaczynam świrować. Widzę dookoła kobiety w ciąży, młode, młodziutkie dziewczyny z wózkami, a ja z tego wszystkiego zaczynam "zajadać" swoje smutki. Powinnam cieszyć się dobrymi wynikami moimi i męża, tym, że pęcherzyki mi rosną. Może wina leży po stronie zrostów po dwóch operacjach więc laparoskopia wszystko by wyjaśniła. Myślę, że jest to nieunikniony zabieg. Najpierw stymulacja hormonalna, a jak to nie pomorze to nie ma na co czekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusek, ja tez mam mieć okres ok 8 i tez mam wesele za 2 tyg:) moze Ty jestes mna :):):) Piegusku chociaz sie pobawimy na weselu i winka napijemy bez wyrzutów:) ale swoja droga niech wredna małpa nas ominie wszystkie i przyjdzie za 9mcy! jeszcze tyle dni czekania, ale nie ma co tylko o tym myslec. a zamiast solarium proponuje wyjscie na spacer w weekend jakos skąpo ubrana i zlapac sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może pobawimy się na tym samym weselu? ;);) No ja niestety nie piję więc nadrobię jedzeniem :):) Zawsze z imprez weselnych wracam głodna, ale tym razem będzie inaczej ! :O Więc obie czekamy na dwie kreseczki. Moje cykle to 32 dni. Tylko jak teraz biorę duphaston to tak naprawdę nie wiem kiedy dostanę. Biorąc pod uwagę wcześniejsze cykle to wypada na 8 czerwca :) I oby nie przyszła !! Wczoraj śmieliśmy się z mężem, że urodzę albo dwojaczki, albo trojaczki skoro przede mną stymulacja hormonalna. Niestety mam uczulenie na słońce :) Za chwilę mój dekolt obsypany jest małymi krostkami, które później przeistaczają się w ropne pryszcze. A przed weselem to niewskazane :) Chyba zainwestuję w delikatny balsam brązujący :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josek
Witam! Choć ciagle niesmiało. Ja też spodziewam sie @ na ok 8 czerwca wiec chyba wybrałam dobry topik :) choć oczywiście licze na to ,że tym razem sie niedoczekam. Ja mam bardzo długie cykle niestety 35 dniowe czasem 40 dniowe. A teraz czas do 8 ciagnie sie niesamowicie. Ja też wszędzie widzę brzuszki mam wrażenie ,że wyskoczyły jak grzyby po deszczu. No ale po prostu zwraca sie wiekszą uwage. Mam nadzieje ,że odnajdę sie tu u Was i blizej sie poznamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej josek ;) Ale się wszystkie dobrałyśmy z tym okresem :) No tak to czekamy do tego nieszczęsnego 8 czerwca i mam nadzieję, że nie doczekamy się @ ! Choć ja powoli tracę nadzieję. Wstaję rano i na nic nie mam siły. Może to dlatego, że na chwilę obecną nie pracuję więc z braku zajęcia robię się i leniwa i marudna. A to tego dokucza mi ciągły ból lewego jajnika więc też robię wszystko ostrożnie i z chwilowym odpoczynkiem. Nawet po spacerze z psem wracam zmęczona. A to fakt dzisiaj rano w przeciągu 20 sekund zobaczyłam 3 kobiety w ciąży :o Josek to moje cykle podobnie choć może do 40 dnia ale max cykl trwał 34. Tylko, że prawie regularne bo różnica to też około dnia. I mam tak od dawna. Choć parę miesięcy temu rozregulowałam sobie castagnusem przyjmowanym na własną rękę no ale na szczęście wszystko wróciło do normy :) Starasz się o pierwsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusku no kto wie, tylko, że się nie poznamy chyba, że przy stole będziesz ciągle siedzieć i jeść :D a ja tylko pić haha. tak czy siak jest nas juz 3 na termin 8 czerwca. cholera któraś z nas nie może dostać @!!! u mnie dzisiaj skok temperatury z 36,1 na 36,4 ale jakos tak srednio sie czuje. srednio wymierne jest to mierzenie byle katar i szlag trafia wszystko. tak myślę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tynka czyli masz jak ja 1 dzień po luteinie i przyłazi menda. Głowa do góry u nas jeszcze tyle czekania do 8 aby napisać to co Ty. natomiast Tyneczko masz przed sobą nowy cykl, głowa do góry ja takiej smutnej mamy bym nie chciała, więcej optymizmu plssss!!!!! buuuuziaaaaki na pocieszenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josek
Piegusku staram sie o drugie dziecko moja pierwsza córa w czerwcu będzie miała 4 lata. I w jej przypadku nie było zadnych problemów wręcz mogę napisać ,że poczelismy ją w przedbiegach :) Bo czekalismy na wyjaśnienie jednej sprawy i mieliśmy zacząć starania poszłam do lekarza o poradę jak sie przygotować a on na to ,że zawiele to mi nie pomorze bo już jestem w ciąży :) miłe wspomnienie. A teraz w tamtym roku w maju poszalelismy sobie i z lekką obawą czekaliśmy na okres bo jeszcze nie ( z powodu pewnych spraw do wyprostowania) a kiedy test okazał się negatywny obydwoje wiedzielismy ,że chcielismy innego wyniku a sprawy zawsze jakieś są i niema na co czekać. No i tak minął rok i jest coraz trudniej. Dziekuje Bogu z córkę która mamy i czekamy... Jeśli teraz się nie uda no to czas na lekarza ale musi być dobrze dla nas wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josek
Tynka smutno :( moim zdaniem posmuć się trochę a potem zbierz siłę do kolejnego cyklu aby radośc była wieksza. audiola któraś znas musi napisać co innego i pociągnie za soba inne :) Dziewczyny jeśli to niebyłby kłopot napiszcie coś więcej o sobie czy to pierwsze wasze starania i le macie lat i ogólnie co tam same byście chciały abym mogła Was lepiej poiznać pewnie juz to pisałyście no ale ja świezynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola to na pewno się odnajdziemy ;) Już sobie planowałam, że przy najbliższym cyklu też będę mierzyła temp. ale to nie dla mnie. Tak jak napisałaś, że byle katar i lekkie przeziębienie i wszystko idzie na marne :) Audiola ale byłoby fajnie gdybyśmy wszystkie trzy nie dostały co? :):):) tynka ... oj jest niesprawiedliwe, oj jest.... ! Człowiek z dnia na dzień traci nadzieję. Dookoła na każdym kroku spotyka się kobiety w ciąży, matki z wózkami, czyta się o kolejnych niechcianych ciążach. Niejedna z tych dziewczyn, które nie chciały dziecka, a są w ciąży zamieniłyby się z nami miejscami. No ale możemy krzyczeć, złościć się, płakać i tak to nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak Piegusku ja tez zaprzestaje tej temperatury od kolejnego m-ca bo to bez sensu. a fajnie bedzie, bedzie ojjj napewno :) wiecie co? ze mna nie jest zle bo ja ciezarnych w ogole nie widze:) chyba ze w moich okolicach tak jest, jezdze autem nie autobusem wiec patrze przed siebie i nie mam czasu na rozgladanie :D Josek dobrze, że maszjuz jedną córcię to jest łatwiej ze masz już to dzieciątko i to nie takie małe:) będzie Ci pomagać przy kolejnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola Ty starasz się od kwietnia tak? To masz jakby najkrótszy staż starania się o dziecko więc napajaj nas swoim optymizmem bo u mnie od stycznia 2010 roku trochę czasu minęło i ten optymizm gdzieś zanika, szczególnie kiedy pojawia się @ :) josek a to fajnie masz już jednego brzdąca w domu. 4 latka o jej to takie najfajniejsze. Ciekawa otaczającego świata. Eh później już te dzieci wyrastają i niektóre strasznie denerwują :) Strasznie nie znoszę przemądrzałych dzieciaków - kiedyś w poprzedniej pracy przychodziła do nas kobieta z takim właśnie 6-cio letnim dzieckiem... każdy go omijał wielkim łukiem :):):) josek tak jak napisałam staram się od stycznia 2010 z 2,5 miesięczną przerwą. Wyniki mam dobre, mąż też. Od poprzedniego cyklu udałam się do kliniki niepłodności. Póki co lekarz obserwuje mój organizm. I muszę być dobrej myśli :) I tak to starania o pierwsze dziecko, a mam 28 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola to ja powinnam się już chyba leczyć na głowę he he bo ja dookoła wszędzie widzę, a tez tak jak Ty jeżdżę samochodem no ale u mnie głowa lata na wszystkie boki więc nie sposób nie zauważyć kobiet w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusku ja od lipca 2010 bez anty ale mialam inne problemy wiec lekarz kazal mi tego okresu nie liczyc. wiec licze od czasu kiedy "wygralam walke z cholerstwem". wiec przyjmuje do wiadomosci 2 cykl. mam 27 lat i bedzie to moja pierwsza ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola widzisz tyle lat męczyłaś się "z cholerstwem" ale się udało tak? Trzymam kciuki by teraz było tylko lepiej, dodatkowo życzę w dalszym ciągu silnej woli :) A ja przeczytałam, że duphaston i estrofem, który biorę może przyczynić się do wzrostu wagi - to dlatego czuję ciągle wilczy apetyt. No ładnie... muszę zacząć to kontrolować bo waga podskoczyła już kilogram, ale czuję się jak jeden wielki pączek, ale to dlatego, że okres co raz bliżej. Mam nadzieję, że się nie pojawi bo z okresem na wesele? Tak niefajnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josek
Ja w sierpniu będe miała 30 lat. Bardzo żałuje ,że tak pózno zaczelismy sie starać o drugie.No ale czekałam by mieć prace na stałe ach... Mój mąż optymista mówi ,że o trzecie to odrazu zaczynamy starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piegusek, ja juz ponad m-c jestem uwolniona :) i dam rade dalej:) tez chce by przed weselem przyszla, a jak nie to juz wcale! :) moze zmien sobie na luteinę? ona nie zatrzymuje wody, ja przy duphastonie jakos puchlam a skoro są inne leki to trzeba probowac. a luteina dop. 3 zł:) bo refundowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Josek to dopiero 30tka :) kobiety po 40tce rodzą:) a tak odchowalas jedno, bedzie Ci pomagac i bedzie super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz josek, że ja zawsze mówię, że jak będę miała 30 lat to będę dorosła? :) Obecnie mam 28 lat i potrafię jeszcze skakać po drzewach, zachowywać się jak nastolatka i dobrze mi z tym. Śmieję się mówiąc do męża, że jak urodzę dziecko to będę miała się z kim bawić :) Josek widzisz ja też żałuję, że wcześniej nie zaczęłam się starać. Sądziłam, że uda nam się bez problemu zajść w upragnioną ciążę tym bardziej, że mój mąż bardzo lubi dzieci i sam zapragnął w końcu mieć swojego potomka. Na szczęście uodporniłam się na pytania sąsiadek, rodziny kiedy będziemy mieli dziecko, przecież jesteśmy dwa lata po ślubie - to najwyższy czas. Tak naprawdę prawie nikt nie wie, że mamy problem z poczęciem. O całej sytuacji to tylko jedna koleżanka. A rodzeństwo coś tak piąte przez dziesiąte :) Josek no my jak zaczniemy stymulację hormonalną to może to się zakończyć ciążą bliźniaczą... albo i więcej więc też śmiejemy się z mężem, że jak będzie trójka to pokoi nam nie wystarczy bo na górze mamy 3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josek
dziewczyny dlaczego bierzecie luteine lub duph... to lekarz zapisał na co to ? wiecie co byłam przedchwilą kupić zeszyt pani z dlaek pokazała dwa do wyboru wybrałam z okładke z zamkiem ale jak podała spytałam co było na drugim ona mi na to ,że ziarenka kawy. No ni zapakowała ten w ziarenka wracam do pracy wyciagam go a on nie jest w ziarenka tylko w fasolki :) oczywiście doszukuje sie jakiegoś znaku a że cały jest w fasolki to sie podziele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audiola - nie ma szans na luteinę przynajmniej nie na tą podjęzykową. Brałam ją w zeszłym miesiącu i nie nie nie :) Nigdy więcej. Miałam odruchy wymiotne. Zobaczymy jak długo będę go brała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupaston to sztuczny progesteron, który jest wytwarzany w II fazie cyklu - wpływa na zagnieżdżenie zarodka w macicy i utrzymanie ciąży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczyny:) ale dzisiaj rozpisałyscie sie witam josek:) w skrócie o mnie mam 29 lat ,synka prawie 7 lat o drugie dziecko staram od kwietnia 2010. a tak pozatym u mnie 8 dc byłam nastawiona pozytwnie na staranki a tu kłotnia z moim mezusiemi i nic nie było i nie wiadomo kiedy bedzie:( do tego mam wyjazd na tydzień za granice i tak coś czuje ze ten cykl bedzie stracony:( no chyba ze pogodze sie jeszcze z mezusiem przed wyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×