Ten temat to dowód na to że teściowe są porąbane!!! Jak jest u was??

Moja (niedługo) teściowa w porównaniu do Waszych to ewenement. Czasami za dużo gada ale i tak Jej nie słucham więc różnicy mi nie robi. Czasami tylko musze zrobic głośniej TV przez to Jej gadanie. Nie dzwoni, nie pyt, nie zagląda. Widuje Ją raz na miesiąc i jest OK.

męczyc z molem miało byc.

ja mieszkam z przyszla tesciowa jeszcze nie jestem zareczona, ogolnie jest w porzadku, nie kryje ze nie chcialam nigdy mieszkac z tesciami ale mnie i chlopaka dzielilo ponad 100km. Jeden przypadek z niedzieli.. wielki krzyk z rana na mnie i chlopaka ze przez nas zalalo lazienke bo sie kapalismy i wyciagnelismy weza z pralki hehe mielismy sie dobudowywac na pietrze od razu zmienilam zdanie... wybudujemy sie na tym samym placu ale nie na pietrze ale w swoim domku, moze to nie bedzie tak jakbysmy mieli swoja dzialke ale juz nie w tym samym pomieszczeniu :) Szczerze odradzam mieszkanie z rodzicami :D

no bo jak on swojej mamusi nie odmówi

jak urodził sie mój syn to dopiero po miesiacu przyjechali i to jeszcze wstapili po drodze bo jechali do jej ojca raz na niego spojrzała i usiadła do stołu

wiecznie sie czuje jak smierdzace jajko w tej rodzinie

a żebyście wiedziały jaka ta rodzina to sami materialiści u nich tylko kasa kasa in kasa sie liczy i wciąż wołają ze nima kasy i nima kasy i kiedy bym tam nie była to wkółko to samo że nima kasy jebla można dostać od tego gadania o tych pieniądzach a jak już mają to moja teściowa coś tam da tej swojej córci co z nią mieszka a ta ma 4 dzieci i nakupi jakiś pierdół albo jakiś szmat dzieciom które sie wogóle nia przydają albo zabawek i tak u nich nima kasy ....a jak mój syn jedzie tam to zawsze jakąś zabawke zabiera z tamtąd bo ja niemam zaco kupić mu nowej i doskonale wiedzą o tym że oszczedzamy jak tylko sie da bo my nowy dom budujemy i nie kupuje takich pierdół nawet niemam zaco sobie butów zimowych kupić.....a oni ci wyjeżdżają z takim tekstem ty masz dużo kasy to możesz sobie kupić ......no i hój i tylko sie zapaść pod ziemie albo sie rozpłakać!!!!!!!11111

do hop hop a jak sie mój syn urodził to nikt niebył mnie odwiedzić ani teściowa ani męża siostra dodam że mój mąż ma 3 siostry i 2 braci to z całej tej jego rodziny to była tylko jedna siostra zaraz dwa tygodnie po porodzie ona jedna jakś normalna czułam sie okropnie

...i nie Ty jedna - uwierz mi :(. U nas jest moze nie tak esktremalnie, ale tez nie rozowo. Moja tesciowa afworyzuje jendego syna ,natomiast drugiego ...szkoda gadac. Mamy dzieci w tym samym wieku i oczywisice dzieic szwagra sa wychwalane do wszytskich ciotek ,natomiast na temat naszych ani slowa. I przy tym nie jest to kobiete okropna - nabsolutnie nie wtraca sie w nasze malrzenstwo. Zaprasza nas na obiady, a jak juz przyjedzoemy ,to jest mila do moich dzieic tez ,ale ...kompletnie za nimi nie teskni :( i z tego powodu jest mi przykro. Ale z ta Twoja - hoop cola nie w

a powiem wam jeszcze coś................jak mnie mąż przyprowadził pierwszy raz do domu tam gdzie mieszkał wtedy (jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem) to wiecie co teściowa powiedziała o mnie "a co to za baba taka mała chuda ani cycka ani dupy jaka to kiedyś będzie baba z niej" tak mi ten huj powiedział a siostra męża powiedziała "no tam może być" w sęsie że ja!!!!!!rodzina po hóju

:)

Mam beke - przepraszam ,ze mam beke ,ale juz dawno tak sie nie usmialam. Tez mam wredna tesciowa , ale wiem ze zdazaja sie fajne... Moj brat ma idelana tesciowa ,tescia tez. Natomiast mysle ,ze moja mama jest tez dobra T ,lecz wiem ,ze bratowa nie nia narzekala z nlahych powodow. Tak wiec -wszytsko zalezy od pola wiedzenia. No ale te wasze to juz ekstremalne!!!

Hehe ale trafiłam na temacik, normalnie niektóre posty to jakby o mojej teściowej. Bardziej uważa dzieci drugiego syna. I kiedyś mi powiedziała ze jej pies to jak 4 wnuczek, normalnie porażka z tej kobiety.

raz w zyciu bylismy tam na wigilii bo chciałam zrobić mężowi przyjemność-zajechaliśmy na 17:00, a tam syf i malaria- wszystko jeszcze do zrobienia-gary nieumyte nie było nawet w czym ugotować barszczu. Ja w 7 m-cu ciąży, nie ma gdzie usiąść , zimno ,że w kurtce siedzieliśmy- to juz na Syberii maja lepiej, albo w więzieniu sa przytulniejsze wigilie

z daleka... i smierdza jej nogi :/ fuuuj

a moja to włosów nie myje i ma tak pocięte że obszarpane bo jej szkoda na fryzjera i na dodatek to śmierdi sikami no i co jej powiesz ?

Moja to histeryczka, hipochondryczka i z aspiracjami do królewskiego tronu. Już mi i mężowi zapowiedziała, że ona to wnuka bawić nie będzie, bo chce pracować. No i ok, tylko zapomniała o drobnym fakcie, że moja mama nie żyje, więc dziecko będzie i tak miało 1 babkę.Ale olewam ją, nie to nie :-) Z drugiej strony trzeba powiedzieć, że zawsze nas w potrzebie poratuje.

Moja przychodzi do mnie tylko po to żebycos skrytykować. wszystko ma zawsze lepsz, chociaż 30-letnie. W swoim mniemaniu pochodzi z rodziny szlacheckiej -buhahahha. Zachowuje sie jakby byla pępkiem świata, i wszystko jej sie należało tylko z tego faktu, ze laskawie istnieje. Szczęśliwie maz jest tylko po mojej stronie, bo nie wytrzymałabym w tym domu, chociaż mieszkamy na pietrze w samodzilnym mieszkaniu. Okropne babsko jeszcze wiecznie krytykuje moją mamę i to że nie mamy dzieci, chociaż nie mozemy :-(

Współczuję z całego serca :P Moja teściowa jest w porządku, czasem wkurzy ale nie aż tak :) Ciekawe jakimi teściowymi my będziemy?? :P

moja przyszla tesciowa, gdy mnie widzi to taka milutka, ale gdy mnie nie ma nagaduje na mnie. Ciagle sugeruje mojemu chlopakowi zeby sie nie zenil i nie planowal dzieci bo jest za mlody (ma 27 lat). Kazdy prezent ktory moj chlopak ode mnie dostaje, komentuje ze jej sie nie podoba - nawet przy mnie! Ciagle gada tylko o sobie. Probowala zeswatac mojego chlopaka z corka sasiadki ! Nie pozwalala sie mu ze mna spotykac wieczorami. Plakala gdy wychodzil z domu twierdzac ze jej nie slucha (mial lat 24)

Ja ze swoją nie rozmawiam już 10 lat.I jest super.Za wszelką cenę starała się rozbić nam małżeństwo.Nie daliśmy się.Teść za to jest super .

O matko, straszne te wasze teściowe... Tylko współczuć ;)

moja teściowa też jest taką z dowcipów, niestety, na szczęście mieszka ponad 300 km od nas:) w sumie to, że się czepia, jak się widzimy, to nawet by mi tak nie przeszkadzało, ale sposób, w jaki to robi, nie powie wprost, tylko naokoło, mnie nie wystarcza nigdy odwagi, żeby coś odpowiedzieć na złośliwości albo też za późno do głowy mi przyjdzie... Ale w każdym razie uważam, że jest zawistna w stosunku do innych ludzi, na zasadzie, że wszyscy chcą coś od niej, że tylko ona ma rację, jest naj i naj a reszta ludzi to zera itp. Przykre słuchać jej wypowiedzi. Skąd się bierze tyle zawiści w człowieku??? Do kościoła biega co tydzień, ale pomóc komuś- w życiu. Obgadać, oczernić- a i owszem, i nie widzi w tym nic złego. Wiele, wiele razy chciałam zapytać, czy to w kościele tak uczą, ale jakoś nie mam odwagi..:)

Np.kiedyś kazała starszemu wnukowi nasikać na ranę młodszemu.Powiedziała że kiedyś żołnierze tak leczyli się na wojnie.Starszy z przyjemnością wyją siuraka i za namową babci chciał uratować młodszego brata.Nie zapomnę do końca życia wisku młodszego.Był tak poniżony.Zawsze miała durnowate pomysły.Wszystko robiła nam na złość.

est zalosne!mlode siksy wismiewajace sie ze starszych od siebie ludzi!wstyd!

zacie sobie ego wysmiewajac starszych inaczej niz wy wychowanych ludzi...brzydko!!!

a kto się wyśmiewa? dla nas to wcale nie jes śmieszne

chmstwo, głupota i złośliwość można krytykować bez wzgledu na wiej krytykowanego. Wiek to nie zasługa tylko kwestia czasu, a na szcunek należy zasłużyć sobie samemu.

nie każdy zasługuje na szacunek tylko dlatego,że jest starszy

na wiek krytykowanego