Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brzucholek

TEGOROCZNE MAMUSIE....po 30-tce.....

Polecane posty

zazdroszczę ci brzucholku tej wolnej chaty-będziesz miała troszkę czasu dla siebie i spokój.u mnie ma ferie tylko połowa wyjechała niestety,i to ta starsza.sześcioletniego szatana na zimę dziadkowie nie chcą-nie dadzą rady w pomieszczeniach zamkniętych,a szkoda bobym sobie odsapnęła przed powrotem do pracy.ale pocieszam się że zaraz wiosna(wiara czyni cuda). gratulacje łapo z powodu pierwszych kroczków filipka!powno wiosną będzie już biegał na całego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkaplka.... Już mi smutno samej......:o Odpoczęłam,ale taka cisza.....:o Chyba jednak wole jak wszyscy są w domu.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak,bo u mnie pusty dom to raczej bywa bardzo okazjonalnie.norma to pełna chata i hałas jak we włoskiej rodzinie. ale i ja zatęsknię za potworami bo od przyszłego tygodnia do pracy wracam,na dwie zmiany niestety.jak sobie ich tydzień nie zobaczę to zatęsknię aż miło.trochę straszna to perspektywa ale cóż robić?aby do wakacji wytrzymać.ale lekka panika mnie ogarnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ....Jaś chyba słyszał,że narzekam do kumpeli, iż jest leniwy.....i się nie kula..... Dziś dał mi popis jak na życzenie.....jakby kulając się chciał powiedzieć -,,ZOBACZ MAMUCHO CO POTRAFIĘ....I PRZESTAŃ NA MNIE NARZEKAĆ....UMIEM, TYLKO MI SIĘ NIE CHCE..... Aż dziwne kulał się,z brzuszka na plecy i z powrotem,podciągał się do siadu i takie różne akrobacje... Zatkało mnie...... Wstyd mi ,że tak go oszkalowałam.... Moje serduszeczko już śpi..... :) Wypił 210ml mleka z kaszką malinową(nową kupiłam ;ryżowo-kukurydzianą).......cholera jeszcze by wypił ,ale za mało zrobiłam .... :o Nie myślałam ,że tyle wciągnie.... :o Jutro mu zrobię 240ml....(jessu toż to cała flacha będzie....) :classic_cool: Ale cóż jak mu smakuje....niech pije na zdrówko.... Laski ...proszę o radę......please!!!!!!!!!!!!!!!! chodzi o szczepienie...... Te po 13-14 mcu.......świnki, odry, różyczki.... Co myślicie o tym, macie jakieś informację ? Bo ja juz jestem głupia...... Jeden mówi o nich żle inni ,że nic się nie dzieję.....Chodzi mi o ten ,rzekomy autyzm .......:o _________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odczekam jak najdłuzej moge.Nawet kilka mies i dop jak mi wysla upomnienie z przychodni to zrobie to szczepienie.Chce zeby uklad odpornosciowy Filipka byl sprawniejszy U nas wychodza trzonowce i trójki gorne i mamy w domu mały meksyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski...... Ku przestrodze....... Uważajcie na słoiczki....przekładajcie zawartość do miseczek i sprawdzajcie...... ....... Ledwo uniknęłam tragedii..... W słoiczku HIPPa....miałam kawałek ostrego plastyku.... Już prawie mały dostał to do bużki..... Nie był widoczny , bo był bezbarwny...... Wysłałam im reklamację ....pani z kontroli jakości zaraz do mnie dzwoniła....i omawiałyśmy problem....kazali mi przysłać owe wykopalisko....wysłałam.... Nie mówię tego po to ,żeby zniechęcić lecz ostrzec...... Mój Jaś też uwielbia HIPPa....nie rezygnuję z jego podawania.....ale mieszajcie wszystko po kilka razy.... A swoją drogą ciekawe co mi odpowiedzą??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepienia..... Martwi mnie ten fakt, że to szczepienie jest obowiązkowe....podobno dużo ludzi z niego rezygnuje!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam nie umarł wszystkie czekamy na Ciebie hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nudy.Nic ciekawego na razie sie nie dzieje. Miałam kłopot z siusiakiem małego ale juz jest ok. Przeszlismy chorobe ale tez juz wyzdrowielismy.Teraz jak tylko mały spi to ja pakuje nasze manele i pod koniec marca mam nadzije przeprowadzka do nowego domu.Nazbierało sie tego troche. No i to wszystkie rewelacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany! hardkor na całego.dwa tygodnie temu wróciłam do pracy i już powolutku nie wyrabiam.praca ,mały ,dom ,wszystko na mojej głowie.moim panom bałagan niespecjalnie przeszkadza,zjeśc cos przygotują ale sprzątania po tym-jak po wystawnym przyjęciu.z małym jako tako daja sobie radę jak mam druga zmianę,ale to program minimum.hitem było jak zrobili mu 150 gram kaszki z 10 miarek mleka i 10 miarek kaszki(a miało być po pięć-dodali i pomnożyli),albo mleko z kaszy-pomylili pudełka i w efekcie była kaszka na wodzie.kabaret. a ja krzyczę na wszystkich jak taka czarownica. a jaszcze na to wszystko mały miał zapalenie krtani-wychodzimy już z tego powoli.kiedyś się wyśpię,i odpocznę.kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też lipa...... CIĄGLE JAKAŚ SPRAWA W SĄDZIE.......YCH..... Właśnie idę po kolejne wezwanie na pocztę.....:o Wieczorkiem jak się ogarnę.... to napiszę więcej....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umieram....:( Ciągle w biegu na nic nie mam czasu ,młody ząbkuje na całego..... Ja ciągle na pełnym gazie.....szok!!!!!!!!!! DOBRZE ,ZE POGODA JAKOŚ SPRZYJA..... Miałam napisać już wcześniej,ale ciągle coś .....wieczorami to już padam....:o Co u Was jak dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ancymonek śpi już od godziny..... Cieszy mnie to, bo naprawdę było warto wprowadzić stałe godziny snu i jedzenia..... Zaraz pewnie wstanie.... Ze spacerku nici , bo u nas piździ masakrycznie...... :-( No, i teściowa coś wspominała ,że na weekend zapowiadają opady..... A ja już miałam plan wycieczki do cioci gotowy..... I cały mój misterny plan.....w pizdu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my to ostatnio tak duzo przebywamy na powietrzu ze mały ma apetyt jak smok a w nocy spi i ani steknie. Poza tym cd remontu nowego domu i przeprowadzki. Poniewaz w tyg nie mam na nic czasu to w niedziele jak maz nie pracuje i pilnuje małego to ja brykam na budowe myc okna itd.Sasiedzi pewno mysla o mnie ze jestem niezła bezboznica hihihi No a dzis jak i u ciebie brzucholku zimno jak diabli i siedzimy w domu,poza tym strasznie wieje wiatr. Filip cos mi zasypia własnie a o 13ej musze jechac po Zuzie do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, i jeszcze trąbią ,że ma jakiś deszcz ze śniegiem padać w weekend....:o A ja już myślałam ,że będzie wiosna.....:o Łapa..... młodzieniaszek zdrowiutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe zalezy który młodzieniaszek.Filipek owszem zdrowy a ten strszy 13latek to raczej na umysle cos ma jak to dzieci w tym wieku hihihihi Zimno dzis jak diabli ale my i tak bylismy na spacerku.Ubralam malucha cieplo i pospał 2 godz na polku w wózku.Az ja juz zmarzłam i musiałam juz wracac do domu bo maly by spał i spał.Za to teraz wciał mi kotlecika z jakiej całego i do tego suróweczke,popił soczkiem,beknał i sie grzecznie bawi klockami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi dzień pizgawki.....:o:o Już mnie wnerwia ta pogoda...... WIEJE PIŹDZI.....-co za pogoda..... Czyli siedzimy w domku, bo u mnie aż drzewa wygina na ogrodzie....:o łapa.... Najważniejsze ,że wszyscy zdrowi.....:) A co do mojej córy to ma tez ostatnio jakieś zaćmienia....gadam i tłumaczę ,a moje gadanie ma w poważaniu.... Ale to chyba hormony buzują..... Bałagan ma wszędzie!Chyba tego nie wytempie!!!!!!!!!!!!! Już mi skrzydła opadają..... Także mogą sobie ręce podać..... Mam pytanie czy Twój mały wcina Danonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.Ja mu daje i danonki i danio i inne serki i mojemu malemu nic nie jest.Nie daje oczywiscie non stop ale np czasem jak mi braknie jakiegos deserku albo jak chce zeby cos zjad przed wyjsciem z domu a oczywiscie zupy zjesc nie chce.dam mu wtedy np danio i wiem ze nie bedzie głodny z 3godz.Ja nie jestem z tych co to tylko ekologia i takie tam.Moje dzieci jedzą wszystko na co maja ochote.Oczywiscie czipsów mu nie daje,ale nie uwazam ze danonki czy danio to cos strasznie złego Czytałam wiele złych opinii na ten temat ale mam je w ..... Zuzia tez jadła i zyje i nic jej nie jest. Bylam dzis na budowie,pomyłam troszke okien i wyczysciłam reszte szafek kuchennych.Zostało mi niestety jeszcze sporo roboty.Dzis kupilismy z mezem płytki di kuchni,własnie maz konczy je ukladac. Miałam tesciowa az do 15ej i posiedziała mi z małym a ja mogłam popracowac. Poza tym to wieje jak cholera i własnie zaczeło lac.Do dupy taka pogoda.Ale wiosna idzie bo widziałam dzis bociany. Wczoraj pofarbowałam wlosy.Myslałam ze znowu jak poprzednio nie złapie mi farba a tu zonk,niecałe pol godz trzymałam a wyszły mi bielutkie.No i znowu jestem tleniona blondynka hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do danonków to ja też daję..... Budowa.....też to przerabiam 3 lata temu.....Wiem ile to pracy..... Ech.....szkoda gadać,ale jak już zamieszkacie to będzie satysfakcja.....:) Tylko kredyt mnie jeszcze męczy.....mamy we frankach szwajcarskich....a pięknie poszedł do góry Także to mnie nęka.....pewnie ratkę nam dowalą.....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kredyt to my dopiero musimy wziasc.Maz jak mu doliczyli mnie i dzieci to sie załamał wiec wzielismy rozdzielnosc i teraz pol roku trzeba odczekac zeby mogl sam na siebie kredyt wziasc.A poza tym to sprzedalismy mieszkanie i usiłujemy sprzedac domek letniskowy/z tym idzie gorzej/ My kupilismy dom z lat 80tych i go remontujemy nasze mieszkanie było juz dla nas za małe.5 ludzi na 44m to za ciasno.A teraz kazdy ma swoj pokoj a ja nareszcie duza kuchnie dzis znowu u mnie zimno.ale na szczescie juz piatek.dzieci sie porozjezdzają do swoich rodziców i babc i bedzie chwila oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja.... łapa.... my mamy kredytu 60 tyś....:o -we frankach.....:o:o:o Może to i nie dużo ,ale trzepie nas po kieszeni....:o No,ale cóż bez tego byśmy nie skończyli....bo kasy zbrakło.....:p W końcu pogoda na spacer w miarę, bo oszaleć można w tej chałupie:o Zresztą młody jak nie przewietrzony to mu kolba odbija i mendzi...:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja nie mam czasu na nic.ciagle rozpakowywuje pudła i układam.Musze co chwila biegac palic w piecu bo zimno jeszcze no mowie wam ze kierat straszny.och kiedy w koncu sie to skonczy? i kiedy w koncu bedie ciepło bo mi dzieci wariuja w domu.Na dodatek pochorowalismy sie troche i ja i maz.dobrze ze dzieciaki zdrowe. Nie było dwa dni pradu bo nam jakies kable przecieli a drugie dwa dni neta bo nie działaly zasilacze.Moze jak beda swieta to odrobine odpoczne. Pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOŁYCH ŚWIAT !!!!!!! Ja ledwo zywa jestem.Filip jest niedowytrzymania,ciagle płacze piszczy i chce na rece.A jeszcze ta przeprowadzka,rozpakowywanie i teraz swieta.Padam ze zmeczenia.A tu na forum widze tylko ja do siebie pisze hihihih Duzo zdrowka na swieta dla was i dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapka........ Tobie również wesołych Świąt......:):):):):) Bo my tu już chyba same zostałyśmy....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×