Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upokorzona, rozczarowana

Pomóżcie mi przetrwać tę noc, pierwszą noc po tym jak dowiedziałam się o

Polecane posty

Gość upokorzona, rozczarowana

zdradzie!!! Jestem w kompletnym proszku, a muszę żyć bo są dzieci, bo są zobowiązania zawodowe, które muszę zrealizować. Jak mam, to wytrzymać. Wyjaśni mi to wszystko dopiero w piątek, bo jest teraz w delegacji, tylko jak dożyć do piątku? Ja nawet nie wiem czy mimo wszystko on chce być ze mną. Już teraz wiem, że jestem skłonna wybaczyć mu ten pijacki wybryk, tylko żebym mogła mieć nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
delegacja, wyjazdy powoduja zdrady. Tylko dlaczego?? Przed oltarzem przysiegaja wiernosc i co? Zdrada! Zal mi takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
Sam mi powiedział. To dość skomplikowane. Ostro się pokłuciliśmy w piątek o to że cały tydzień nie ma go w domu, że ja i dzieciaki tęsknimy, a on wraca pijany. Powiedziałam wtedy kilka słów których nie powinnam i postanowił w sobotę że musi się wynieść i coś przemyśleć. Od soboty do wczoraj nie miałam z nim kontaktu./ Wczoraj znowu wyjechał do pracy z naszego miasta i wieczorem zadzwonił do mnie. Był bardzo nieswój więc zapytałam czy to zrobił, a on powiedział mi że tak, że się stało! że wszystko wyjaśni w piątek jak przyjedzie do domu, bo przez telefon się nie da. Wnioskuję że dupa jest z naszego rodzinnego miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tego nie chciał po pijaku to mój mąż dostał wpierdol po obmacywał laske na imprezie ale że był pijany to wybaczyłam a wiem że nie zrobił by tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Jezeli zdradzi raz, bedzie to robil zawsze. I koniec. Jezeli sie kogos kocha to jest sie w stanie to wybaczyc-bo to milosc. Masz juz rodzine i dlatego jest to o wiele wiele wiekszy problem bo gdybys nie miala dzieci to bys go zostawila a tak to jest trudno bo masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
To jest cholernie trudne zarówno ze względu na dzieci, ale też dla tego że kocham go jak wariatka, jest moim narkotykiem, powietrzem. Nawet nie wiem czy będzie chciał zostać w ten piątek, czy nie weźmie rzeczy i sobie nie pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Jezeli przez glupia klotnie sie wyprowadzi to jest cos z nim nie tak. Ale nie pros go o wybaczenie i powrot do domu bo ta zdrada jest powazniejsza od tej durnej klotni!! Badz cierpliwa bardzo mocno cierpliwa! On musi zrozumiec to co zrobil. Pewnie mysli ze wroci, wyprowadzi sie i Ty bedziesz go blagac zeby wrocil. Pamietaj ze jestes kobieta, szanuj sie! Daj mu czas. Jak bedzie gotowy to z Toba porozmawia. Wiem ze juz mu wybaczylas ale jezeli nie chcesz zeby to sie powtorzylo to od razu nie wpadaj w jego ramiona mowiac ze juz Ci to wybaczylam. Zastanow sie nad tym co napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
aj no tak:( dużo w tym racji co napisałaś i sama każdemu bym tak poradziła, ale wszystko jest proste póki nas nie dotyczy. Nie wiem czy znajdę w sobie siłę żeby tak zrobić, boję się że jak wyjdzie, to pójdzie do niej i wtedy nie będzie już do niczego powrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
nawet wiem że to głupie co przed chwilą napisałam, że jeśli będzie miał pójść do niej czy do innej, to i tak to zrobi, ale boję się że jak go wypuszczę to będzie to nieuchronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Zadna kobieta nie da mu tego szczescia jakie ty mu dalas! Predzej czy pozniej pozaluje i bedzie zalowal ze Cie zostawil. Ale poki co tak nie jest. Ja bym tylko powiedziala: czy jest Ci zle ze mna ze szukasz pocieszenia u innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
tylko kurwa mać, jak mam to zrobić?? trawi mnie tak potworny ból kiedy myślę że mógłby być z kimś innym, że nie jestem w stanie funkcjonować. W głowie mam cały czas teks jednej z piosenek zespołu hej" są chwile gdy wolałabym martwym widzieć cię nie musiałabym się tobą dzielić nie, nie Złotą klatkę sprawię ci, będę karmić owocami a do nogi przymocuję złotą kulę z diamentami...itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Kurde.. On wie ze do tej pory kiedy wroci Ty sie uspokoisz i mu wybaczysz. Po jego zachowanu stwierdzisz czy zaluje czy nie. A dzwoni do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
cały weekend się nie odzywał, wczoraj pisał i zadzwonił. Zanim mi jeszcze o tym powiedział, to pisał mi w smsie, że to nie chodzi o mnie tylko o jego zjebany łeb, że dla tego ostatnio było coś nie tak. Dziwnie się zachowywał od jakiegoś czasu, tak jakby nosił się z tym zamiarem. Wiem że nie mógł technicznie poznać jej prędzej, bo zawsze kiedy wracał był z nami, chyba że to ktoś z przeszłości, ale raczej mi się nie wydaje. Wszystkiego mogłabym spodziewać się po nim, ale nie tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A no tak
To moze on zaluje i nie odzywa sie bo mu glupio. Ale mimo tego niech troche pocierpi przez to co zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
Pieprzony tchórz. Jemu głupio więc ja dalej muszę cierpieć, muszę czekać do tego zasranego piątku jak na wyrok, jak na karę śmierci, śmierci przez zgorzknienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Jemu jest latwo a Tobie nie. Ciekawe co bedzie mial do powiedzenia jak wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
no właśnie, on wyrzucił z siebie najgorsze i poczuł ulgę, a ja zostałam z niedomówieniami, z domysłami z kim, dla czego, czy ona jest ważna, ważniejsza od nas, czy coś do niej czuje, czy nadal czuje coś do mnie itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droodaa
Dziewczyno nie martw sie tak . To on zawinil i niech on ma wyrzuty sumienia . Wierz mi , ze on i tak wybierze Ciebie , nigdzie nie pujdzie bo w domu ma kochajaca zone i dzieci . Mezczyzni sa wygodni , on juz mial dosc tej sytuacji i dlatego sie przyznal . O nic go nie pros , niech on teraz zabiega o twoje wybaczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
właśnie napisał, że zaczyna tego wszystkiego żałować, że ma z nią kontakt telefoniczny, ale chce to skończyć!! Jak kurwa zaczyna, on powinien tego żałować zaraz jak rano przy niej się obudził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Kolezanka ktora do nas dolaczyla ma racje. Jestes wkurzona,to normalne. Czekaj az bedzie przepraszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aj no tak
Kolezanka ktora do nas dolaczyla ma racje. Jestes wkurzona,to normalne. Czekaj az bedzie przepraszac. Nie popuszczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
Ta niepewność mnie wykończy. Wolałabym już teraz wiedzieć. Albo wóz albo przewóz. Albo kocha i chce mnie, albo nie wie co czuje i chce odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droodaa
On sie posral i powoli sie do tego przyznaje . Ja bylam w podobnej sytuacji rok temu , wierz mi , wiem co pisze . Gdyby mu na tobie nie zalezalo to by z Toba nie rozmawial . Wydaje mi sie ze on wlasnie skonczyl z kochanka i chce wrocic na lono rodziny , tylko jeszcze troche podskakuje , przynajmniej w jego wyobrazni a w rzeczywistosci to juz siedzi na dupie . Teraz to ty trzymasz wszystkie karty i rozegraj je dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
droodaa:( Ty zdradziłaś czy zostałaś zdradzona. Czy teraz jest między wami dobrze, czy ten ból pozostał. Czy mozna po czymś takim być szczęśliwym w tym związku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droodaa
Jeszcze jedno pamietaj to TY jestes jego zona i matka jego dzieci . On nie robi ci laski , to TY robisz mu przysluge , ze chcesz to ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droodaa
Maz mnie zdradzil z jego byla dziewczyna . Ja przez dluzszy czas nie chcialam mu wybaczyc . On bardzo sie zmienil , zabiega o mnie , przeprasza itp. Trudno Ci sie bedzie pozbierac nigdy nie bedziesz mu ufac w 100% , ale da sie z tym zyc . Musze Ci napisac , ze nie jestem juz tak slepo zakochana mam pewien dystans do wielu rzeczy , ale mam zadowolenie z dzieci i to mi pomaga . Moj maz wie ze mnie skrzywdzil i nasza rodzine i nie jest mu z tym dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
Jak mam córkę wyprawić do szkoły, jak mam zająć się synkiem, jak zrealizować zamówienia, które otrzymałam w ostatnich dniach kiedy chce mi się umrzeć! nie czuć już tego bólu, zapomnieć o nim o wszystkim, o tych cudownych latach, o tym jak dzieci przychodziły na świat, o szczęściu w jego oczach o mojej miłości która mnie zżera od środka, o tej cholernej suce, której o nas powiedział, ale ona nie miała skrupułów, o tym jak mnie zranił, zniszczył zdeptał i wyrzucił do kosza jak jakiś śmieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droodaa
To jest normalne uczucie po zdradzie , masz depresje . Jak czlowiek , ktorego kochalas , ufalas mu mogl ci to zrobic ? Nie mozesz w to uwierzyc . Dziewczyno to dobrze , ze sie wsciekasz na niego i na ta wywloke . To cie wzmocni da ci sile do dzialania , do walki o siebie i wasza rodzine . Nie czuj sie gorsza od tej zdziry . NIe mysl ze on bedzie wybieral , on juz wybral ciebie , przyznajac sie do zdrady . Poradzisz sobie my czasami nie wiemy ile jestesmy w stanie zniesc . Zycie to nie jest bajka to jest bitwa . Co cie nie zabije to cie wzmocni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upokorzona, rozczarowana
otulona_snem:( wiesz nawet rozumiem co mówisz, bo dopóki mnie to nie spotkało, to mówiłam tak samo. Nie życzę Ci żebyś musiała zmierzyć się z tym z czym ja teraz muszę. droodaa:( mam nadzieję, że masz rację. Powiedz czy umiałaś po tym wszystkim nie kontrolować swojego męża, nie sprawdzać na każdym kroku, nie być podejrzliwa i nie robić wymówek z byle powodu, nie wyrzygiwać mu tego za każdym razem kiedy coś jest nie tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×