Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wielka niewiadoma

Internetowa znajomość.

Polecane posty

Gość Wielka niewiadoma

W czerwcu poznałam na czacie fajnego faceta. Do dnia dzisiejszego piszemy maile. Od niedawna piszemy ze soba smsy. Nie rozmawialismy jeszcze przez telefon. On zonaty, ja mezatka. Oboje nieszczesliwi w zwiazkach. wywnioskowalam ,ze to inteligentny facet, troche niesmialy. Spotkalismy sie przypadkiem. Wymienilismy pare zdan. ?Spieszylam sie . Mialam umowione spotkanie z klientem. Zaproponowalam spotkanie, nie pasowalo mu. Mial w tym dniu wyjazd sluzbowy. Pisze, ze musimy sie spotkac i lepiej poznac. Do tej pory nie zaproponowal spotkania. Nie jest babaiarzem, bo gdyby chcial dawno by mnie przelecial. Wiemy o sobie bardzo duzo. Nie zalezy na ukladach typu sex. Co mam zrobic??? Poczekac i zobaczyc czy znajomosc rozwinie sie, czy dac sobie spokoj. Prosze o konkretne odp. bez linczujacych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamburynoo
Nie zależy na kontaktach typu sex? To na jakich? Chcesz zmienić męża? Na cudzego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trusski
sama zadzwon i zaproponuj spotkanie, przecież to tylko telefon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Wiem cudzy maz.Obydwoje szukamy zwiazku, milosci. Z mojej strony ijego to nie bylam wielka milosc. Wpadlismy ,nie zdazylismy poznac swoich malzonkow. Byla presja otoczenia. Teraz patrzac wstecz nie wychodilabym za maz tylko dlatego, ze bylam w ciazy. To byl wielki blad. Myslalm ,ze pokocham meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Nikt sie juz nie wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
czyli jesli dobrze zrozumialam, to szukasz kogos na zamiane meza? i sie zastanawiasz, czy to moze ten bylby na to chetny, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodaaaaaaa
zasada jest prosta najpierw rozwiedz sie z mezem i poukladaj sprawy w domu a pozniej szukaj swojej milosci.robiac jak robisz udowadniasz wszem i wobec ze jestes niedojrzala zachwiana emocjonalnie zakompleksiona kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Nie kocham meza. Nie szukalam nikogo. Na czat weszlam z ciekawosci. Czy to zle , ze szukam milosci i chce byc kochana. Z mezem dawno mi sie nie uklada. Mamy dziecko i dlatego tkwie w tym malzenstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodaaaaaaa
bawisz sie zyciem innym a w szczegolnosci zyciem swojego dziecka.usiadz i pomysl kobieto bo jestes na najlepszej drodze do wielkiego goowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodaaaaaaa
nie to nie jest zle ze szukasz milosci ale nigdy jj nie znajdziesz jak nie uporzadkujesz spraw z mezem i domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Nie bawie sie. Dlaczego uwazasz , ze jestem na anajlepszejdrodze do gowna??? Jak to napisałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
zadajesz nam pytanie "poczekac i zobaczyc czy sie ta znajomosc rozwinie..." wiec my pytamy, co masz na mysli piszac "rozwinie" (czy, ze facet odejdzie od zony i bedzie z toba, czy jak?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
dokladnie. On tez nie jest szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamburynoo
Odpowiedz sobie samej na pytanie czego chcesz. Przemysl swoją sytuację. Czy chcesz żyć tak dalej, czy tez chcesz skończyć to wszystko i zacząc od nowa. Byc może Twój związek da się ozywić. Na pewno się da. Przemyśl, czy życie z kims innym u boku na pewno będzie bardziej rózowe niz to, które teraz wiedziesz. I posłuchaj rady jednej z moich przedmówczyń - najpierw uporzadkuj swoje sprawy, a dopiero potem szukaj miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygodaaaaaaa
dlatego tak pisze ze zaczelas to wszystko od doopy strony.badz dojrzala i odpowiedzialna,porozmawiaj z mezem(on cie kocha?),jezeli sie meczysz i wiesz na 100% ze nie chcesz z nim spedzic zycia ,poprostu sie rozwiedz ,ustalcie co bedzie z dzieckiem,wizyty itp ustalcie cos zrobcie plan i jak wszystko sie juz unormuje wtedy mozesz spotykac sie z innymi facetami i szukac milosci.w tym momencie to co robisz to pakujesz sie w niemale klopoty.a co jak maz sie dowie?przeciez moze wystapic o odebranie ci praw rodzicielskich,bedziesz lazic po sadach,a co z dzieckiem??ile ma lat??przeciez tez to jakos przezyje?!a co z rodzicami??czy ty o tym pomyslalas ,bo ja widze niedojrzala egoistyczna kobiete ktora patrzy tylko na siebie i swoje szczescie.niestety zdecydowalas sie na slub bez milosci na dziecko to teraz musisz ponies konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
a jak on nie bedzie jednak chcial...to zostaniesz nadal poslusznie przy swoim niekochanym mezu? bravo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Dziekuje Wam za komentarze. Łatwo sie mowi. Rzwiedz sie-prosto powiedziec. Macie racje jestem niedojrzala emocjonalnie,. Mieszkanie jest na meza. Nie zarabiam tylke aby sama sie utrzymac. Maz wie,ze nie jestem z nim szczesliwa. Wie ,ze mam nade mna prrzewage bo gdzie pojde pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
mialo byc nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Dziecko ma 12 lat. Maz twierdzi, ze mnie kocha. Jak on moze mnie kochac??? Gnebi mnie psychicznie. Wszystko jemu nie pasuje. Nie mozemy sie porozumiec. Kaze z nas mam inna wizje patrzenia na zycie. Nier wiem co mam robic???? Boje sie, ze jak rozwiode sie zostane sama. Wiiem powiedziecie, ze jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Nikt sie juz jie wypowie. W porzadku .Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamburynoo
Nie jesteś nienormalna, tylko sie boisz. Spróbuj poukładać sobie życie z mężem. Kazdy człowiek ma zapewne inną wizję patrzenia na życie, ale ludzie sie jakos dogadują. Znajdź dla siebie miejsce w tym związku. Nie możesz mówić, że mąż Cię gnębi psychicznie. To zapewne tylko Twoje odczucia. Marzysz o księciu na białym koniu? Ja tez kiedyś marzyłam. Teraz umiem tego księcia dojrzeć w moim partnerze, który nie jest wolny od wad (tak jak i ja), ale cieszę się, ze go mam i nie chcę innego wolnego od wad, bo układanie sobie życia z kims nowym to nie jest taka prosta rzecz. Co innego gdy ma się lat dwadzieścia i wkracza w nowy związek, a co innego, gdy ten nowy związek nie jest już tym pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
rozumiemy, ze nie jestes moze szczesliwa z mezem, ale jest chyba duzym uproszczeniem (badz naiwnoscia), ze najlepszym rozwiazaniem bedzie wyskoczyc z wlasnego gniazdka i wskoczyc do nowego, odpowiednio przygotowanego. to prawie nigdy nie funkcjonuje...i to najczesciej jest juz takie zycie po zyciu. wiesz co masz, a co mozesz miec - tego nikt nie wie. bledem jednak jest, szukac nowego partnera jak sie siedzi pod skrzydlami drugiego. chyba malo jest facetow, ktore takie kobiety traktuja powaznie. ( a ten z internetu, to bardziej wyglada mi na takiego, co chce sie troche pobawic i dowartosciowac...i moze sie juz przestraszyl, bo wyczul u ciebie skrajna determinacje, dlatego nie dazy zbytnio do intensywniejszego rozwoju kontaktu z toba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahaha
Autorko, piszesz jak jakas nastolatka. Sorry za szczerosc, ale najwodoczniej brakuje Ci obcego bolca, stad to zainteresowanie facetem poznanym na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka niewiadoma
Tamburynoo , geoli wyjasnienia. Jestescie bardzo madrymi kobietami i dziekuje Wam za to. Obawialam sie, ze zostane obrzucona blotem, a tak sie nie stalo. Uwierzcie mi nie szukam zadnego romansu. Napatrzylam sie na cierpienie mojej przyjaciolki, ktora buyla w takim zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
szukasz kogos, kto wybawilby cie z obecnego zycia z mezem...ale to nie tedy droga (im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej dla ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nei buduje sie na wysypisku
smieci. tylko na porzadnych fundametnach skoncz jedno zanim zaczniesz drugie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona czekoladka
wielka niewiadoma znam ten ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×