jak to jest z tym oszczędzaniem się?

Dziewczyny proszę powiedzcie jak odbieracie to jak lekarz mówi,że macie się dużo oszczedzać z powodu bardzo skróconej szyjki macicy, ja mam do 1 cm skróconą, nie dostaje żadnych leków ani nic i mam być w domu ale się "oszczędzać"no i pytam teraz- czy to znaczy,że np mogę być naczynia?sprzątać,ugotować obiad ale potem też wypocząć czy jak? Ja tak właśnie robie ale ciagle się boje,że zacznie mi sie rozwarcie albo coś.Aha i jeszcze jedno pytanie.Za tydzień zacznę 8 miesiąc i ciekawi mnie jak było albo jak jest z waszymi piersiami?czy urosły dużo a z brodawek coś się już powinno wydostawać czy jak?ja mam piersi jak zawsze, nic się nie zmieniło, brodawki ładne , zamknięte i piersi tylko ciut urosły.Proszę powiedzcie kiedy będzie w nich mleko?-sorry jesli zadaje głupie pytania.Dziękuję za pomoc.

u mnie mleko się pojawiło po porodzie

Z tym oszczędzaniem się to najlepiej zapytaj lekarza co konkretnie to oznacza. Ja np jestem w 35 tc i dziś leżę plackiem, bo brzuch mnie boli. Wstaję tylko do toalety. Mąż sam mi zabronił robić cokolwiek. Jak wróci z pracy to cos tam upichci. Jeśli chodzi o piersi to dla mnie urosły o 1 rozmiar. Brodawki powiększyły się dość mocno, i leci mi siara jak ścisnę. Ale tylko kropelka się pojawia, nie tak, że fontanna tryska.

Najlepiej spytaj lekarza, jak masz się oszczędzać. Też miałam takie zalecenie, więc stwierdziłam, że jak zrobię zakupy, posprzątam, ugotuję i pójdę na spacer to się oszczędzam. Od 32 tc leżałam w szpitalu, bo w.g lekarza nie stosowałam się do jego poleceń i za dużo robiłam.

a to ja i moja galeria http://www.kupy.ovh.org/fotki.htm

A pokarm dostałam w 5 dobie po urodzeniu dziecka. Miałam cesarkę. Wcześniej nic nie leciało.

Właśnie martwię się,że za dużo robie ale inaczej nie potrafię, obiad muszę ugotować, posprzątać, ciasto upiec, inaczej zamieram jako kobieta, Boże nie wiem jak mogą znosic kobiety leżenie czasem całą ciąże.Teraz mam wizytę za tydzień...oby nic się tam nie rozwierało, modlę się o to.

Ja w pierwszej ciąży trafiłam do szpitala w 19 t.c. ze skracającą się szyjką (1,3 cm) i małe rozwarcie od wewnątrz. Z powodu rozwarcia, infekcji i innych paskudztw niestety po 4 tyg. ciąża zakończyła się porodem przedwczesnym. Pierwsze 2-3 dni wstawałam do toalety, później nie wolno mi było siadać nawet na łóżku, leżałam z basenem pod ręką i myli mnie na leżąco :( A kroplówki miałam cały czas. W tej ciąży miałam podejrzenie niewydolności szyjki, leżałam 2 tyg. w domu, wstawałam do toalety i ewentualnie zrobić sobie herbatę jeśli nikogo nie było. Do głowy by mi nie przyszło przy 1 cm. szyjce chodzić i gotować. Z szyjką ok już, chodzę od jakiegoś czasu ale mam łożysko przodujące (no, za wcześnie żeby tak je określać, ale zachodzi do ujścia wewnętrznego szyjki) i też się mam oszczędzać. Pytałam co to oznacza- żadnej jogi czy basenu, nie kucać, nie podnosić niczego, nie pracować z rękami do góry, nie dźwigać, starać się nie chodzić po schodach, kłaść się przy każdym napięciu brzucha itp. To jest oszczędzanie się. Odkurzanie, mycie podłogi czy wanny niewiele, ale jednak męczą (bo trzeba się schylić, przenieść odkurzacz, rozłożyć deskę do prasowania...). Ja bez wyrzutów sumienia prosiłam rodzinę o pomoc, robiłam to dla dobra dziecka. Wiadomo, szlag mnie trafiał z nudów, ale pożycz/kup laptopa i stolik do niego taki do łóżka, oglądaj filmy, przeglądaj net, nadrabiaj zaległości w lekturach, zajmij sie robieniem na drutach czy haftem krzyżykowym ;) Poważnie piszę. Nudy, ale masz na kogo uważać.

I oczywiście- szlaban na seks ;)

:O Delicja25 " obiad muszę ugotować, posprzątać, ciasto upiec, inaczej zamieram jako kobieta" :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O