Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaionaiona

molestowanie seksualne! ważne!

Polecane posty

Witam serdecznie .Ciesze sie ze znalazłam takie forum.Opisze moją sytuacje.Ja zaszłam w ciąże w pedofilem o czym nie wiedziałam ze to taki człowiek jest.SZybko sie zorinetowałam ,że cos jest nie tak z nim ale za póżno mimo wszystko,byłam juz w ciąży.W czasie ciąży juz planowałam ucieczkę ale z brzuchem było trudniej.W ośmy miesiącu przyjechała policja aresztowała go za sutenerstwo oraz znaleziono przy nim zdjecia gołej dziewczynki ,działał z wujem swoim.Zostali skazani obaj pozbawienia wolnosci on w zawieszeniu ale ze nie wstawiał sie do kuratora i chyba znow cos popelnil zamknieto go w w wiezieniu.. zanim go zamknieli on dalej fruwał,latał z kobietami homoseksualistami. żyl 5 lat z ksiadzem na plebani.wierni sie zorientowali o co chodzi w tym układzie ,proboszcza usuneli a on wrocił do mojego mieszkania bo byl jeszcze zameldowany w czasie odbywania kary trudno bylo mi go wymeldowac ,wiec mogl mieszkac i mialo byc tylko na miesiac tylko sobie cos znajdzie i tak sobie znalazł ze siadział mi jeden rok i w tym czasie molestował mi córke ,przez jego matkę ,nie wiedzialam ze zabierająć córke na weekend do siebie przyprowadzi ja do niego spowrotem jak mnie nie bylo w domu,wtedy jeszcze nie wiedzialam ze ona jest bezkrytyczna wobec złych dzialań syna. Cos chyba znow naskrobał bo zaczął starac sie o wyjazd za granice to byl rok 99.Udało mu sie uciec ,reszte pomogła mu matka.Ja oczywiscie sie ucieszyłam ze zwial ,mialam spokoj ale to nie trwał długo.Zaczela mnie nachodzić policja gdzie on jest ze jest poszukiwany listem gonczym o jakis tam czyn i oczywscie o alimenty ktorych nigdy nie placil od urodzenia córki,nigdy nie pracował w kraju utrzymywali go homoseksualisci.corka po 6 latach opowidziała co jej ojciec zrobił , byłam w szoku kiedy moglo sie to stać, nie zostawaiłam córki z nim .Zgłosiłam oczywiscie do Prokuratury o całej sytuacji ,corka była przesłuchana przez biegłych ktorzy uznali ze nie konfabuluje i nie zmysla.Po tym jak matka sie jego dowiedziala zaczela nachodzic corke codzienie pod szkole i robic wode z mozgu ze to nie jest nic złego ,ze robił jej to z milosci (szok)nie dziwne ze tak mowila bo sama ma syna z kazirodztwa,wiec stuknieta jak synek.Ale do rzeczy nie wiem tak corkę urobili obiecując luksusy za granicą i im sie udało ,w wieku 12 lat powiedziała w sadzie ze nie chce byc u mnie bo nie ma swojego pokoju a mama nie ma duzo pieniadzy a babcia ma wiecej z tatusiem i nagle corka sie mnie boi.Gdy miala córka 16 lat wywizoła ja do ojca pedofila a sprawa stala i stala o molestowaniu seksualnym przez ojca.Dosłownie przez 8 lat nie robili nic a ze mnie matki chcieli kata zrobic a pedofil sobie siedzial bezkarnie zagranica.Dzis corka ma juz 20 lat mieszka w tej samej miejscowości co sprawca ,bogactwa nie ma tatus siedzi na socjalu caly czas troche popracuje i znow socjal.Corka pewnie sie zdziawila tego bogactwa w tym czasie wybronila mu tylek zeznala ze nic takiego jej nie robil (szok)i sprawa umorzona ,niedowiary ,czlowiek ktory ma tak bogata przeszlosc na tle seksualnym a prokuratura umarza sledztwo.Dowiedzialam sie gdzie moja corka mieszka tylko dlatego ze podal mnie o alimenty tam zagranica.I to tez nie odrazu w 4 pierwszych pozwach podawal falszywy adres czego Sad sie dopatrywał i oddalal pozwy bo sprawa o molestowanie nie skonczyla sie ale teraz zostala umorzona wiec juz podal prawdziwy .Nie wiem własnie co mam zrobić ,cóeke chyba juz nie uratuje mimo ,że walczyłam tyle lat i jest juz pełnoletnia i chyba jeszcze nie doszło to do niej ,że co jej zrobił jest złe.Ten człowiek ma tam drugie dziecko ,syna i obwaiam sie ze robi to samo chłopcu.Ze swojego sledztwa wiem ,ze tak ,obecna jego partnera nic nie podejrzewa nic a ja nie mam jak jej przekazac tego on kontroluje jej fb nk ,mowi do niej widzisz corka jest tutaj czyli nic jej nie zrobiłam ze to ja sobie wymyslilam i namowilam corke.Cierpie ze ona tam jest i wierzy w to wszystko czym nasaczaja ja ojciec z babką.Nie mam pojecia dlaczego tak go broni ,nie wyzuci tego z siebie juz jako pelnoletnia dziewczyna.Zaznaczam ze nie mieszkaja we wspolnym mieszkaniu a w jego a on z drugim swoim dzieckiem i jego matka w jej mieszkaniu.StrASZNA moja ta sytuacja ale moze mi ktos coś poradzi jeszcze.Nasz Pan Pokurator Generalny nie wiele mi też pomogł zreszta wiedze reka ręke myje.Adokat wziął mnóstwo pieniedzy i na tym sie skonczyło,przykre ze jeszcze taki czlowiek jak adwokat beszczelnie zagarnał pieniadze i nie uratowal mi dziecko.Jestem za tym aby juz dorosłe osoby nie bały sie o tym mowic ,do corki wysylam listy nakłaniająć ją aby sie nie bala ,że ma jeszcze czas ,ze ta procedura zostala wydłuzona ,ale czy ona je otrzymuje tego nie wiem.Prosze o jakiąś porade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZY jeśli sprawe mojej córki Prokuratura olała i jeśli ojciec córki wpychał jej penisa do ust itp bo tak córka zeznała Prokuratura umarza to ja nie wiem gdzie sie udać o pomoc i czy sa szanse ,żeby uchronić to drugie dziecko?Przecież on bedzie sie zasłsaniał tym umorzeniem.Gdzie to zgłosic?Pewnie pismo w języku danego kraju,zaznaczam ze to kraj Unii Europejskiej.W naszym kraju nie licze na pomoc olali moje dziecko wepchneli w łapy matki pedofila bo ma więcej pieniedzy ,nie moge patrzec na tych ludzi w Sadzie co zrobili.W osrodku daignostyczno psychologicznym na badaniu wyraznie napisane zostało zeby jaknajszybciej odizolowac babke od corki i ma wrocic do matki ale Sadu zrobił co innego .Moze w tym innym kraju zareaguja lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie moja sprawa dotyczy tego ze 4lata temu zdradzalam meze. Żałuję bardzo każdy uczy sie na bledach, facet do tej pory ma zdjecia ktore zrobil. Mialy byc w formie zabawy. Caly czas bojw sie ze wysle je do meza. Ciagle mowie mu ze ja juz nie chcę tego ciagnac, wypisuje mi na fejsie ze ja mam jakiegoś faceta, ze jestem szmata bo juz niw chce byc z nim, mam dosc, ostatnio powiedział ze jeszcze gorzko zaplacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzieliście kampanie GADKI z krzyczącymi dziećmi ? To teraz dzieci mogą tak krzyczeć? Za moich czasów to siedziało się cicho. To jest to bezstresowe wychowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widzialam, i moim zdaniem swietna sprawa. Dzieci powinnismy edukac, ze w chwilach zagrozenia powinny wiedziec jak reagowac. Powinny wiedziec kiedy zagraza im niebezpieczenstwo. Powinny wiedziec, ze cialo jest ich wlasnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czy krzyk jest odpowiednim sposobem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita33
Mnie się wydaje, że krzyk dodaje im odwagi, dzieci powinny wiedzieć że w sytuacjach stwarzających zagrożenie muszą stanowczo wykrzyczeć swój protest, wykrzyczeć głośno NIE. Uważam, ze powinniśmy wrócić do twardego wychowania,bo dzieciaki zostawiane same sobie nie potrafią się potem zachować. Uważam kampanię GADKI za potrzebną w dzisiejszych czasach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko pytania czy w tym wszystkim nie zaczną krzyczeć i na nas... Bo pomyślą, że i my chcemy zrobić im krzywdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego powinnismy rozmawiac z dziecmi i nauczyc ich rozrozniac co jest dobre a co jest zle. Powinny wiedziec, ze cialo jest ich wlasnoscia i jest chronione. Czesto rodzice boja sie mowic o intymnosci czy przemocy seksulanej, a to zle. Bo nie rozmawiajac dzieci uwazaja, ze to normalane i tak musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy widzę te molestowane ofiary to ogarnia mnie śmiech. Takie to nieszczere i fałszywe, złośliwe, zazdrość. I te 30, 40 lat temu(40 lat sumienie nie gryzie), czyli menopauza i skleroza. To jest moda, to jest moda i interpretacja. Krzywda społeczeństwa, kościoła, stosunków międzyludzkich. Krzywda oskarżonych niewinnie i winnych. Opiera się to na szantażu i leku przed "strasznym" oskarżeniem. Tymczasem nie ma się czego bać, to kiedyś była nowość i nie jest już, i nigdy nie będzie. Kobiety po czterdziestce pomijają, ze nie tylko młody mężczyzna ma nieopanowany instynkt seksualny, wszyscy potrzebują ludzkich kontaktów i je maja, a dziecko naturalnie jest ograniczone w sięganiu po alkohol i papierosy z polki, łatwe. Dzieją się oczywiście złe rzeczy- zwykle winne są władze miasta, szkoły, policja i nieaktywni rodzice, tez dotyka to ubogich. Jednak na przykład uszkodzenia ciała i prześladowanie. Objaw zła to przemoc wbrew woli i lekceważenia jako człowieka. I konkret, w prawie był stosunek seksualny, obecnie nie ma prawa. A jakie zmiany nastąpiły? Zanik wychowawców i animatorów życia, którzy lubią dzieci. Egoizm, tycie, lekceważeni wzajemne. Jednym zdaniem nie jest tak , jak nie było. Jak jest w USA? Zaginiony i nie odnaleziony Etan Patz, zdjęcia były na kartonach z mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert

Mnie molestowała ciocia kiedy miałem 14 to już sypialem z nią regularnie przychodziłem ze szkoły wujka jeszcze nie bylo wiec dupcylismy się kiedy tylko było to możliwe w weekend była przerwa i kiedy miała okres. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata Aga

Scenariusz był zawsze taki sam. Noc, on przychodzi do mojego pokoju, siada na brzegu łóżka, wsuwa rękę pod kołdrę, a ja podkulam nogi uciekając przed jego dłonią. Wielokrotnie próbowałam mówić mamie, że ojczym próbuje mnie dotykać pod jej nieobecność. Nie uwierzyła.

Wciąż tylko powtarzała, że od początku jestem przeciwna ich związkowi, że robię wszystko by ich rozdzielić, że od pierwszego dnia kopię dołki i wymyślam te swoje historyjki. Mimo niedowierzania porozmawiała jednak z nim i to w mojej obecności. Wszystkiego się wyparł. Jeszcze bezczelnie wziął mnie w obronę, że trzeba dać mi czas na oswojenie się z nową sytuacją rodzinną, że oboje muszą być dla mnie wyrozumiali, cierpliwi, że przechodzę wiek buntu więc to normalne. Tak odwrócił kota ogonem, że matka nabrała jeszcze większego przeświadczenia, jakim to on jest wspaniałym opiekunem dla mnie. Cudowny nowy tatuś! Tylko, że jak poszła na noc do pracy, to ten cudowny nowy tatuś nie tylko za nogi mnie łapał.

Nie umiem wyjaśnić dlaczego w pewnym momencie przestałam się opierać. Po prostu przestałam i już. Przyszedł, usiadł, namacał moją stopę pod kołdrą, a ja leżałam biernie i nie poruszyłam się nawet gdy jego palce zaczęły sunąć w górę nogi. Dopiero gdy dotarł do bielizny uda zwarły się odruchowo. Patrzył mi w oczy i uśmiechał się. Czułam jak wślizguje się palcami pod majtki.

Na drugi dzień zachowywał się jak gdyby nigdy nic. Zresztą, nie wiem, bo prawie nie wychodziłam ze swego pokoju. Nie poszłam też do szkoły. Brzuch mnie bolał. Mama dała mi kropelki. Nie miała pojęcia, że tak naprawdę bolało mnie pod brzuchem, konkretnie w kroczu. A ja nic jej nie powiedziałam. Mówiłam wcześniej lecz nie chciała słuchać. A teraz co jej miałam powiedzieć? Że leżałam patrząc jak odkrywa ze mnie kołdrę i ściąga mi majtki? Że nie zrobiłam nic gdy zadzierał koszulkę wysoko pod brodę odsłaniając piersi, a potem obcałowywał je na przemian? A może miałam się pochwalić, jak rozchylił palcami wargi sromowe i językiem drażnił łechtaczkę słuchając mego przyśpieszonego oddechu? Czy lepiej od razu powinnam przejść do sedna i opisać mamie jak leżałam przygnieciona jego ciężarem czując jak wciska się w me krocze?

Nic nie powiedziałam. Posłusznie wypiłam kropelki żołądkowe i wróciłam na górę do swego pokoju unikając wzroku ojczyma, który zjawił się w kuchni. Jedyną osobą, której cokolwiek napomknęłam o tej sprawie była moja serdeczna koleżanka.

- Jestem już kobietą - oznajmiłam jej. - Prawdziwą kobietą.
- Ty? - Zmierzyła mnie wzrokiem od stóp do głowy. - Niby z której strony? Jeszcze ci nawet cycki dobrze nie urosły.
- Straciłam dziewictwo.
- Naprawdę? -lekceważący ton ustąpił nagłemu zainteresowaniu. - Z kim?
- Z kimś - odparłam tajemniczo. - Na pewno z nikim z naszej klasy.

Do dziś nikomu nie wyjawiłam o kogo chodzi. Nawet mężowi. Mąż nie rozpaczał, że poślubia nie-dziewicę. Był chyba zadowolony, że umiem w łóżku nadzwyczaj dużo. Może nawet za dużo. Pamiętam, jak jeszcze przed ślubem robiłam mu pierwszy raz loda. On dawał mi znaki, że już dochodzi, żebym cofnęła głowę lecz ja nie przestawałam. Skończył mi w ustach. Był wniebowzięty z zadowolenia. I zaszokowany, gdy sekundę później łyknęłam nasienie. Ojczym zawsze tego żądał. Mąż nie uwierzyłby w jak młodym wieku zaczynałam robić te rzeczy.

Kiedy dorastałam urodziła mi się siostra przyrodnia. Teraz jest mniej więcej w wieku w jakim ja byłam wtedy. Czasem zastanawiam się czy on jej też to robi. Nigdy z nią o tym nie rozmawiałam. Mi to robił regularnie przez ponad dwa lata dopóki nie wyjechałam uczyć się do innego miasta. Ale jej może jednak nie robi, bo to przecież jego córka. Taka prawdziwa córka. Byłoby to kazirodztwo. Czasem chciałabym podpytać ją o te sprawy ale zupełnie nie wiem jak zacząć. Nie ułatwia zadania fakt, że do dziś czuję się winna z powodu minionych zdarzeń. Tak tak, winna. On mnie molestowała lecz to ja mam poczucie winy. Dlaczego? Bo z czasem zaczęło być mi przyjemnie. Naprawdę. Wystarczy wspomnieć, że to właśnie z ojczymem przeżyłam swój pierwszy w życiu orgazm. Obwiniałam się o tę niechcianą przyjemność.

I co ja mam teraz zrobić z całym tym bagażem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×