kolejny zajebiaszczy temat - jak dlugo pisaliscie swoja prace magisterska?

bo tak siedze i mysle - jeszcze moge troche pobimbac czy juz musze przysiasc na dupie i tworzyc... :)

Ja też się jeszcze lenię ;D Myślę, że z moim zapałem zajmę się nią na wiosnę

no, tylko ze ja mam miec obrone w styczniu :)

Ja "piszę" od dwóch lat :D A tak serio to jakieś 2-3 tygodnie zajęło mi napisanie prawie całego jednego rozdziału, który miał ok. 12-15 stron. Już nie pamiętam, bo zrobiłam sobie przerwę :p

perwersja - dobra jestes :D niestety dzialam w podobnym stylu, ale kurna chcialabym miec juz to z glowy :)

Bierz się :D Dobrze Ci radzę :D Ja dostałam absolutorium, a potem zostałam skreślona z listy studentów za niezłożenie pracy magisterskiej w terminie :D Jak sobie raz zrobisz "przerwę" to potem ciężko znowu ruszyć dupę ;) Ja teraz muszę praktycznie zacząć pisanie od nowa, bo tamten rozdział to napisałam ponad rok temu i już praktycznie wszystko wywietrzało :D

tydzien - po 1 dzien na kazdy rozdzial+wstęp+zakonczenie:D