jutro sa moje urodziny

a ja jestem sama

które? i czemu jesteś sama?

a kogo to obchodzi?

Niedziel, ty niepoprawny optymisto ;-)

23

a ja mam 24, i tez jestem sama, tzn bez chlopaka, ale mam rodzinę najbliższą, na związek nie mam czasu

ja też jutro obchodzę urodziny

no i w związku z jutrzejszym świętem, życzę wszystkiego dobrego, dużo zdrowia, szczęścia i zebyś znalazła fajnego chłopaka

Autorko ale jak jesteś sama? Żadnych znajomych? Czy tylko nie masz faceta i rozpaczasz?

ja tez nie mam chlopaka:( nie mam szczescia do facetow:(

najblizsza rodzine mam oczywiscie ale nie mam chlopaka:( a chcialabym w koncu spedzic urodziny z kims na kim bedzie mi zalezalo i na odwrot:(

wszystkiego najlepszego. http://www.youtube.com/watch?v=05l57xJTdyg&feature=related

znajomi zyja swoim zyciem, rodzina, dziecmi a ja nie mam sie do kogo odezwac, dzwonia do mnie jesli cos chca, wtedy sobie o mnie przypominaja

dziekuje

" znajomi zyja swoim zyciem, rodzina, dziecmi a ja nie mam sie do kogo odezwac, dzwonia do mnie jesli cos chca, wtedy sobie o mnie przypominaja" A co ty byś chciała? Żeby tylko koło ciebie latali? :O Pora dorosnąć, każdy ma swoje życie.

Znajomi jak znajomi, ale nie masz żadnych przyjaciół?

niedziel ale Ty jestes:O nie chodzi mi o to zeby skakali wokol mnie, tylko ze sa bezinteresowni, wiedza ze moga na mnnie zawsze liczyc i ich nie zawiode i mimo to maja mnie gdzies:P

No to najlepszego!;)

sugar_kane wlasnie mowie tu o "przyjaciolach":(

Autorko nie można nazwać przyjacielem kogoś, kto ma cię gdzieś w twoje urodziny :-O

Znam taką co ma jutro urodziny a jest starą pannąwięc nie marudź:P.

No to co ty byś chciała? Żeby dwie dychy na flaszkę codziennie przychodzili pożyczyć? Dziwna jakaś jesteś :O sama nie wiesz czego chcesz :O

Poza tym - pieprz to. Idż do teatru, do kina, do SPA. Samemu też można się świetnie bawić :-)

niedziel ale ty jestes nienormalny:O przyjaciolmi oni byli we wczesniejszych latach i tak sie jakos potoczylo zycie... wiem, ze nie mozna miec wszystkiego:(

dziekuje za zyczenia:) czy isc sama... nie wiem, jestem raczej osoba cicha, skryta w sobie, wstydzilabym sie sama gdziekolwiek isc( mowie tu o kinie, klubie, teatrze) ciezko jest mi zaufac, zeby poznac lepiej ludzi

wiem, ze sie uzalam nad soba ale to jest jedyny czas kiedy moge sobie na to pozwolic;)

Wstydzisz się sama iść do kina albo do teatru? :-O A niby dlaczego? :-D Jak można się tego wstydzić, nie rozumiem. Oj autorko, chyba straszna maruda z ciebie...

tak, wstydze sie:D mam niska samoocene, mam wrazenie ze kazdy sie na mnie patrzy na ulicy jak na tredowata:P podobno uroda nie grzesze, podobno jestem zgrabna ale ja wiem swoje:( nie, nie jestem maruda, po prostu dostalam sporo razy po dupie od zycia i to sie za mna ciagnie

Małe sprostowanie - zwrot "urodą nie grzeszy" oznacza, że ktoś jest brzydki, a nie ładny :-D Poza tym - myślisz, że w kinie czy teatrze ludzie nie mają nic lepszego do roboty, tylko gapić się na ciebie i myśleć "ale frajerka, przyszła sama"? To trochę chore :-O . W życiu nie wpadłabym na to, żeby wstydzić się chodzić do takich miejsc sama i chociaż jestem w związku i mam dość dużo znajomych, czasem nawet wolę obejrzeć jakiś film czy spektakl w samotności.

a to pomylilam si co do tego stwierdzenia:D sory;) ale ja naprawde tak mysle, ze jak gdzies sama bym poszla to od razu co drugi czlowiek w kinie np patrzylby sie na mnie z politowaniem albo co gorsza smial sie ze mnie nie lubie zwracac na siebie uwagi