Związalybyscie sie z chlopakiem co mieszka w akademiku??

Nikt nie jest idealny :p:p

ja mieszkam z rodzicami , a on mówił że też by chciał z rodzicami , no ale on pochodzi z innego miasta

90% facetow z akademikow rzeczywiscie non-stop chleje i imprezuje, co prawda to prawda, tez nie radze szukac tam wybranka dla siebie, bo masz wielkie szanse, ze nie spelni on twoich oczekiwan.

czyli nawet nie próbować? nie spotkać sie z nim na żywo?

dlatego mojego bylego zawsze tak ciagnelo na te jebane akademiki :/

To nie rozumiem Cię autorko. Na siłę chłopaka szukasz, że się zastanawiasz? Jak Ci się podoba, to daj mu szansę, może się zmieni. Ja bym wszystko zrobił, żeby dziewczyna była zadowolona ze mnie. Niezależnna, wiem, że nie. Ale idealna dla mnie, wiesz co mam na myśli? :) A pewne wady z czasem wychodzą, ale da się wybaczyć.

24/h picie, palenie, imprezy i te pasztety mysla ze sa zajebistymi dupami, bo jakis zapity i upalony student informatyki je zmaca... zalosne srodowisko

Aha, czyli na razie gg było tylko. :) Spotkać się możecie.

no a co jesli ktos mieszka w akademiku bo na wynajem mieszkania go nie stac?? no i pije żeby nie odstawać? żeby nie byc odludkiego?

sosssss, ja nie piję i nie jestem odludkiem. Ludzie wiedzą, że i tak nie pójdę na imprezę z nimi, to już przestali zapraszać, ale normalnie w kontaktach nie mam problemu z nimi. Wszyscy ogólnie na równi, nie ma podziału dobrze się rozumieją.

zrobił na mnie dobre wrażenie, codziennie rozmawiamy po kolo 2-3 godziny , zazartowałam że spottkam sie z nim jak przegadamy 200 godzin a on że w takim razie musimy szybko nabic te 200h:D jestem troche nieufna... on powiedzial że moze poczekac, bo jest na mnie "na 100% zdecydowany " cokolwiek to znaczy ;P

jak ktos pije tylko po to zeby nie odstawac to jest glupi wiadomo ze alkohol jest dla ludzi, ale to co oni tam wyprawiaja, jak przechodze o 9 rano przez miasteczko to juz slychac otwierane puszki

Daj sobie spokój, jak ktoś mieszka w burdelu to długo w wierności nie wytrzyma :P :D

Mnie już denerwuje często jak wszystko każdemu kojarzy się u mnie z piciem i seksem. Może za poważny trochę jak na swój wiek jestem.

raz nawet takiemu pijanemu studentowi otworzyłam puszkę cyckami

brawo! niech zyje elokwencja!

to akademik nie tkaiej do konca zenskiej uczelni ,raczej bardziej meskiej wiec malo kobiet i powiedzial ze dlatego szuka laski na necie bo nie ma w otoczeniu... w ogole wkurzylam sie , wczoraj poszedl pic to sie nie odezwal :( dzisiaj mial wrócic za 30 minut a minelo poltorej :( chyba faktycznie bez sensu

norma

Wrócił po 30 min., a na macie kontakt przez internet dopiero. Co będzie później? :P

no mamy sie umówić na żywo ;)