ubiór

Hej dziewczyny, jak grzecznie, subtelnie podejsc dziewczyne zeby bardziej zwracala uwage na to w co sie ubiera? zeby brala moje zdanie pod uwage? zeby nie zakladala tego co popadnie tylko to co do siebie pasuje i jakos razem wyglada? Pozdrawiam i dziekuj

a moze Ty sie ubieraj pod nia a nie zmieniaj jes. Najlepiej zostańcie sobą !!!!!!!!

zabierz ja na zakupy

a w czym tkwi problem?

jeżeli jesteś jej chłopakiem, po prostu powiedz: "lepiej wyglądałabyś w tej spódniczce, jest bardziej seksy". Mój na szczęście nie musi się krygować i jak coś mu się nie podoba po prostu mówi. Jestem mu za to wdzieczna, bo to jak mieć darmowego stylistę ;)

moj nawet nie jest w stanie okreslic jaki kolor do czego pasuje wiec liczyc musze na siebie i jeszcze jemu pomoc heheh teraz jest taka specyficzna moda, ktorej on niecierpi, a mi sie podoba hehehe nie zawsze to co faceci lubia jest ok jesli chodzi o mode. przeciez nawet jak zalozysz cokolwiek na siebie to pewnie i tak powie-" tak skarbie, pieknie wygladasz" :) zreszta nie wiemy czy autor tematu ma dobry gust, moze dziewczyna ma po prostu styl, ktory jemu nie odpowiada.

co masz na myśli pisząc o "specyficznej modzie"?

Lucy trzeba robic hehehe

mnie trzeba robić? od kiedy jestem ikoną mody? ;-)

Tobie nie trzeba, wystarczajaco sie tu lansujesz :P ale gdybys chciala wzbogacic swoj kafeteryjny zapal o specyficzna mode to pisz co 3 slowo "hehehe" :)

hehehhe dobre dobre dobre hehehehe .............

wole jednak Twoje wypowiedzi bez nagromadzenia zbednych dzwiekow :) a Ty tam Maripos ubrales to swoje dziewcze?

"wole jednak Twoje wypowiedzi bez nagromadzenia zbednych dzwiekow " w sumie masz rację, w końcu juz przyznałaś, że zdołałam dostać się na top i jestem wystarczajaco wylansowana ;-)

zdołałam dostać się na top" top model? top gear? top of K2? zreszta, niewazne. Liczy sie lans :)

tym bardziej kiedy ten lans wychodzi mimochodem ;-)

piszesz, piszesz a tu pyk! :) a tak wracajac do tematu (prowokacyjnego czy tez nie) to wydaje mi sie ze kazdy musi dojrzec do swojego stylu i nic na sile, wszystkie te programy gdzie biora biedna laske, wyrzucaja jej cala szafe ubran, daja do reki troche dolarow i idz dziewczyno, ubierz sie jak nalezy! - to zupelnie pozbawione sensu jest, poza medialna rozrywka oczywiscie :)

też tak myślę, np. Trinni i Susanah sa oczywiście bardzo fajne, ale czasem po tej ich stylizacji młoda kobieta wygląda o kilka lat poważnej, a to chyba nie powinno być celem

a nie masz wrazenia ze w programie T&S i innych temu podobnych ubieraja kobiety "na jedno kopyto"? zero indywidualnego stylu, ja rozumiem ze chodzi o podkreslenie zalet sylwetki i ukrycie wad ale przeciez mozna to zrobic dodajac cos osobistego

hej :) odkryłam ostanio T&S przypadkiem i obejrzalm parę ich programów - wydaje mi się, że najlepsze co robią, to korekta sylwetki odpowiednim krojem ubrania. Gdy ktos ma np. "saddle bagd" to jedyne, co można zrobić, to zakryć je po prostu czyms długim, a czy to będzie kardigan, czy płaszcz, czy tunika, czarna czy zielona czy w paski to już rzecz indywidualna. Ale z kolei t eich 12 czy ileś tam typów sylwetki to już raczej wydumana historia, dobra do napisania i sprzedawania poradnika, bo każda kobieta chce odkryć tę tajemnicę, w jakiej kategorii się znajduje.

nmmnnmnnnm