Znudziła mi się żona

Jesteśmy razem 5 lat, w tym 3 w małżeństwie. Pobralismy się bo zaszła w ciąże i wzieliśmy ślub cywilny, ale ona straciła dziecko. Teraz mam 30 l , ona 29. Od długiego czasu bardzo namawia mnie na dziecko,czesto sie o to kłócimy, bo ja nie chcę jeszcze, ja nie czuję sie gotowy na bycie ojcem. w ogóle nie wiem czy cchę być ojcem, czy chcę miec moje dzieci z nią własnie. ona pracuje w urzędzie, oglada seriale, nie czyta ksiazek, łazi do kolezanek które mają głupawe problemy, nie mam juz z nią o czym pogadac, bo co było w mjakmilosc czy usta usta czy inne takie:O przestała tez od długiego czasu o siebie dbac, wazy przy wzroscie 175 az 78 kg :O ścieła niedawno swoje długie włosy, ubiera sie w żakiety, ciezko jej chyba zalozyc cos seksi przy takiej nadwadze. ja o siebie dbam, chodze na basen, biegam co drugi dzien. ona sie nie da namówic ani na rower ani na bieganie, ani na pływanie. czuje sie z nią skapciale i staro :O chcę od niej odejsc, nie wiem co robic

jesli jej nie kochasz odejdz bo jesli zostaniesz ...doprawisz jej rogi predzej czy pozniej .............

noto po co żeś sie żenił?

Porozmawiać, powiedzieć o tym co czujesz, jak widzisz żonę, o planowanym odejściu.

Aldyn, a nie mialo byc Aladyn? wystarczyloby potrzec lampe

Odejdz od niej im predzej tym lepiej ... zanim nie wrobi cie w dziecko:P

zalisz sie? Zdawaloby sie ze jestes na tyle dorosly zeby moc samemu rozwiazywac takie problemy, ale jak widac gówniarz z ciebie.

po przeczytaniu tego co napisałeś powiem ci tak; jeśli twoja kobieta inspirowałaby cię swoim zachowaniem to nie oczekiwałbyś od niej idealnego wyglądu bo za 40 lat i tak nie on się będzie liczył myślę że problem tkwi w braku porozumienia ale może to chwilowe

Czizas - z lampy zwykle wyskakuje dżin a Autor chyba jest inaczej zorientowany.

zrób przysługę żonie i rozwiedź się. Żona to doceni jak nie teraz, to za jakiś czas.

Zrzucić kilogramy zawsze można. To nie jest ogromny problem.

ale dzin spelnia zyczenia - poprosze jędrną 20-stke bez instynktu macierzynskiego i kolezanek za to z awersja do seriali tv

boże wy odrazu że się żali przecież tu każdy może pisać co chce, gośc po prostu ma doła i trzeba zrozumieć ale jak ktoś nie zna życia to nie zrozumie, autorze mogę ci od siebie napisać że czasem mam podobnie w stronę męża , najczęściej kiedy są problemy a wzajemne wymagania przewższają wzajemne zrozumienie

w dziecko nei wrobi bo uzywamy prezerwatyw. Po co sie zeniłem? kochałem, kocham chyba nadal ,ale marnieje przy niej. zupełnie sie rozmijamy osobowościowo. ona nie dba o siebie, w łozku tez kupicha, tylko rozłozy nogi a ja mam o wszystko dbać. staram sie jak moge, ale jesli chce chociaz orala, to nie, bo nie, kiedys to było, teraz lipa. kochanka nie ma bo kiedy? po pracy do domu, seriale, kolezanki, które juz zabrzuszyły i moja sie tym jara.

Ale czy Ty pomyślałeś o tym, że żona w tej prezerwatywie zrobi z premedytacją dziurę?

ona nie dba o siebie, w łozku tez kupicha" to ten od feel? oj stary no to wspolczuje!

doła mam bo gadki nic nie dają, na drobne uwagi odnosnie nadwagi reaguje wrecz histerycznie. ciągle ja widze z zarciem a jak cos jej pwiem to ona do mnie "ty to chciałbys wieszaka mieć" itp albo "zapoznaj se wtedy lalunie z siłowni":O albo "to mnie zostaw!" nie wiem co robic, rodzina ze mnie zrobi najgorszego juz i tak sie moja zona zali po tesciowej i do matki ze ja na dziecko nie jestem gotowy i ze rpzeze mnie nie mamy a kazdy o to pyta

do seksouloga po radę leć

do seksuologa? w zyciu nie pójdzie... najgorsze jest to ze czuje sie staro. jak widze takie fajne kobietki co mają moi kumple takie 26-30 l, szczuplutkie,zadbane, nie w głowie im pieluchy:O a moja to po prostu jak stara baba. nie myslalem ze mnie tak oszuka:O

z punktu widzenia kobiety myślę że twojej żonie chodzi o dziecko i to które straciliście i o to które ona chce a ty nie, albo nie jesteś pewien czy chcesz, i tu popieram twoje stanowisko , bo jak dawać sobie radę z wychowaniem dziecka jeśli nie jest się na to gotowym, ale może postaraj się obrać trochę inną metodę co do niej powiedz raczej że lubisz kiedy się maluje lub kiedy zakłada dla ciebie mini może to zmobilizuje ją bardziej niż krytyka

mówiłem ale go nic nie daje, po pracy mi sie do domu wracac nie chce, tam ciągle tylko TV gra, to samo cały weekend, rzygam tym wszytkim

albo powiedz "chciałbym żebyś schudła" a nie "nie żrej tyle czy coś w tym stylu

powiedz jej ze wiesz jak sie skonczy m jak milosc i jezeli nie zacznie sie odchudzac to jej powiesz

taka tam żonko- mówiłem nie mowie do niej chamsko by nie żarła, ogólnie dzentelmenem jestem i traktuje ją bardzo dobrze, delikatnie, nie chamie jej textami. tez juz ne pociaga mnie tak jak kiedys przez ten tłuszcz

"w dziecko nei wrobi bo uzywamy prezerwatyw" z których 30% pęka "w łozku tez kupicha" współczuje stary, miec w lozku Piotra Kupiche - to musi bolec :o

wiesz z zasady kobiety lubią rozmowy postaraj się pogadać tylko w taki sposób aby jej nie urazić powiedz że kochasz ale potrzebujesz dawnej jej roześmianej i kochającej zaproponuj jakiś spacer czy wyjazd powiedz że ty też załujesz że tego dziecka nie ma ale stanowczo dodaj że kiedy będziesz gotowy to jej powiesz i że chciałbyś żeby to zaakcaptowała, moim zdaniem twoja kobieta cierpi po poronieniu a nie czuje twojego wsparcia cóż kobieca natura tak mamy może jeszcze się ułoży

qrde ona nie cierpi, mineło tyle lat! po prostu naogladała sie bejbików w serialach i u kolezanek i chce miec własne, bo sie nudzi! do pracy tez sie jej nie chce chodzic, całe dnie nie wystawiałaby nosa z domu a dziecko to super przykrywka... po prostu ona widzi zycie stereotypem- slub, dziecko, drugie dziecko, kredyt na mieszkanie na cale zycie i wakacje raz w roku na2 tygodnie. takie zycie mnie nie interesuje. chciałbym jeszcze cos przezyc w zyciu, czuje ze marnieję

a kucpicha od kupy- kupa i kicha to kupuicha, a nie od tego z feela;)gwoli scisłosci:)

i wiesz co myślę że to że ona nie dba osiebię to nie wychodzi z jej nadwagi uwierz ze znam kobiety w rozm.42 które emmanują sexem tylko trzeba chcieć i pokazywać atuty, sama nie jestem idealną laska ale staram się pokazywać to co najlepsze a twoja kobieta zwyczajnie nie ma na to ochoty bo ma problem w głowie z tym co się zdarzyło pomóż jej

Zrób coś żeby była zazdrosna, poflirtuj z kims idz na kawe z jakąś fajną laską. Może sie zmobilizuje i bedzie wiedziała że nadal musi się starać