Czy rodzice uczą dzieci zachwania się w gościach?

Zanim zaszłam w ciążę dużo i jeśli już kogoś do siebie zapraszałam to raczej późną porą więc dzieci nie przychodziły... Teraz jestem na zwolnieniu, mam więcej czasu więc moje znajome wpadają do mnie w dzień z dziećmi. I chodzi o to że jestem trochę zdziwiona zachowaniem tych dzieci... Rozumiem że dziecku cięzko jest usiedzieć w jednym miejscu ale nie wiem czy to normalne że dziecko szpukuje po wszystkich szafkach, szufladach, wyciaga rzeczy itd. Na początku to olewałam, udaję że nie widzę i że to mi nie przeszkadza, później biegałam za tymi dziecmi i odkładałam wszystko na miejsce bo a to dziecko się dobrało do szkatułki z biżuterią (przepadł mi kolczyk), a to do szafki z chemią (rozleli domestos)... Wiem, że świat się zmienia i za moich czasów dzieciństwa gdy byłam w gościach miałam siedzieć z mamą czy z tatą przez cały czas. A teraz... Rodzice problemu zbyt wielkiego nie widzą, mam wrażenie że to jakaś rodzaju ulga że dziecko jest czymś zajęte i można sobie odsapnąć... Czy to jest normalne?

*dużo pracowałam - tak miało być

Bo to, ze jakiś 1,5 roczniak poluje na to żeby dobrać się do ubrań w twojej szafie to owszem to jest normalne. Ale to, ze rodzice siedzą spokojnie na tyłkach i się temu przyglądają, zamiast podejść do dziecka i powiedzieć, ze NIE WOLNO OTWIERAĆ TUTAJ! To już normalne nie jest.