Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mesajahh87

Pobiłam sie dzisiaj z tesciowa

Polecane posty

Gość ja bym powiedziała mężowi
że skoro chce rozwodu, to tylko z orzeczeniem o jego winie i z alimentami na Ciebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooo
No nie , ty chyba sobie z nas żartujesz?. Nigdy nie uderzyłabym swojej tesciowej , synowej zresztą tez nie. W ogóle nigdy nikogo nie biłam i nie wyobrażam sobie by mogło byc inaczej. Dziewczyno , od czego są słowa? Zresztą co tu pisać- przyszła inteligencja z ciebie a zachowanie jak w patologicznej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesajahh87
wiem ale poprostu jak zobaczylam ja agresje zglupialam to byl szok ze ona tak potrafi i poprostu nerwy mi puscily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh Ty biedna księżniczka
jesteś. Nikt nie rozumie?? To wyobraź sobie, że JA TAK. Też mam dziecko, tez miało ok. roku jak studiowałam, co prawda zaocznie, ale w tygodniu jeszcze pracowałam ( i nie 6 jak napisałas a 8 godzin dziennie plus ok. 40 min dojazd w jedna strone) i chodziłam na kurs. I DA sie to wszystko pogodzić, a nie szukac jeleni do robienia zupek. Ty nie w teściowej szukaj błedu, że zupki zrobić nie chciała, tylko jesteś TY i MĄŻ, jesli Ty dzisiaj nie masz siły to niech on to zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillyyyy
Chcesz powiedzieć, że studiujesz dziennie, nie pracujesz, masz jedno małe dziecko i nie masz czasu zupki dla niego ugotować? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lillyyyy
Zresztą, skoro nienawidzisz teściowej to po kij prosisz ją o przysługę? Nie boisz się, ze napluje ci do zupy? :D A ta gadka, ze kupiła kurczaka ze sklepu a nie od rolnika to juz w ogóle przegięcie. Jesteś mimozą, której się wydaje, ze jak ma dziecko i studia to juz wszyscy musza wokół niej skakać. Weź sie babo zorganizuj wreszcie i nie pieprz głupot, że przy dziecku masz 24/dobę roboty, co ty za nim krok w krok chodzisz i patrzysz, jak śpi? Współczuję synowej, nie dziwię się, że teściowa chce normalnej dziewczyny dla syna a nie takiej ślamazary, która nie potrafi warzyw i mięcha na gaz nastawić, bo nie ma czasu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gozdzikowa :)
Ja tez mam czasem ochote mojej przyszlej tesciowej przypierdolic, ale zawsze hamuje sie i przypominam sobie, ze nie warto schodzic do czyjegos poziomu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mobilizacji
jejku dziewczyno i ty masz dziecko?sama jeszcze zachowujesz się jak dziecko, masz pretensje do teściowej że nie ugotuje ci zupki dla dziecko albo że z kurczaka ze sklepu, no przestan buhaha ja tez studiowałam,w miedzyczasie pracowałam,miałam 2 dzieci i było naprawde cięzko, wszystko mozna pogodzić,skoro zdecydowałas się na dziecko to weź teraz za to odpowiedzialnośc,widocznie nie byłaś gotowa do zakładania rodziny, moja córka równiez studiuje i to ja muszę się dopytywac o to czy jej pomóc,czasami jest to opieka nad maluszkiem ale nie wyreczanie w obowiązkach. Nie chciałabym miec takiej synowej jak ty,oby nigdy mnie to nie spotkało, a co do męża to ma takie same obowiązki jak i ty,musicie wyprawowac swój model funkcjonowania rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbdvk lm,.
jak szybko wczorajsze wpisy przepadly z topa :D oczywiscie te ktore nie pasowaly autorce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a nie....
mogłyscie popsztykac sie o kaczkę?:O byłoby na nozei moze dwóch idiotek mniej na świecie :classic_cool: Ja pierdykam świat schodzi na psy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat schodzi na kaczki
i na kaczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko kiedy wypowiadam się na forum ale niestety pisząc tutaj jesteś narażona również na krytyke. Napisałaś pewnie bo szukasz poparcia i ataku na teściową a oborny Twojej postawy. Niestety muszę cię skrytykować. Jestem mamą prawie 2 letniego syna. Samotną matką, bo własnie ojciec mojego dziecka był nieodpowiedzialnym mężczyzną, który stracił moje zaufanie i gdy urodziło sie dziecko przestało go totalnie wszystko obchodzić. po 3 dni od narodzin wyprowadziłam się. Muszę ci powiedzieć że nie jesteś matką, tylko zachowujesz sie jak nastoletnia dziewczynka, która urodziła dziecko i nie chce poniesć żadnych obowiązków i wyrzeczeń, poświęceń lub konsekwencji jakie istnieją mając małe dziecko. Jeśli nie masz czasi ani nie chce ci się zrobić własnemu dziecku zupe co zajmuje około 30 minut i można pozamrażać, to oddaj najlepiej go do domu dziecka. nie możesz przerwać studiów lub zapisać się na zaoczne? co jest ważniejsze? Twoje ambicje czy dobro dziecka? SAMA DAJESZ SIE PONIŻAĆ BO NIE POTRAFISZ BYĆ MATKA I ŻONA I STWORZYĆ DZIECKU CIEPŁEGO DOMU. Dziecko oddajesz jak kukułka wyrzuca swoje dzieci z gniazda, nie zapewniasz dziecku podstawowych potrzeb jak pożywienia. Zastanów się jakaą jesteś matką, a potem zacznij przejmować sie teściową. Bo jak jakbym miała taka synową też bym ci oczy wydłubała. Weź sie za zupe a nie twoje wybujałe ambicje. Bo ja tez swoje odstawiłam na bok skończyłam lżejszy zawód by móc poświęcić sie dziecku, a aspiracje odłożyłam na chwile na bok. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
Autorko Nie pisz mój facet tylko pisz synuś mamusi. To niee twój facet tylko maminsynek. gdzie ty miałas oczy jak za niego wychodziłaś noi gdzie????!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naskakujecie na teściową a autorka to jakaś menda aspołeczna?Robisz zadymy o takie coś o zupki dla TWOJEGO dziecka(nie teściowej)?To jej dobra wola,że Ci pomoże a Ty jeszcze fochy stroisz? wcale jej się nie dziwie-chciała Ci pomóc a Ty manianę odwalasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gew
trafiła kosa na kamien czy to tak trudno ugotować jedzenie dla dziecka? masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmerka
Jak możesz wymagać od teściowej żeby zupki Twojemu dziecku gotowała?! To jest Twoje dziecko czy jej? Ona nie ma obowiązku Ci pomagać, to jedynie jej własna dobra wola. Coraz gorzej z tymi małżeństwami się wyprawia, tylko liczą na pomoc rodziców. Nie łaska samej zrobić? Ja też studiuję dziennie wracam o 21 od rana i potrafię jeszcze wyprać czy poprasować. Jak dla mnie to jesteś strasznie wygodnicka, zamiast się cieszyć, że coś pomaga to Ty jeszcze żądasz od niej pomocy i dąsasz się jak jej nie dostajesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiaaa
PRZESTAŃCIE W KOŃCU ATAKOWAĆ TĘ DZIEWCZYNĘ ! TEŚCIOWA NIE POWINNA INGEROWAĆ DO JEJ ŻYCIA,A JEŚLI TAK JEJ CIĘŻKO POMÓC SYNKOWI I NAKARMIĆ WNUKA,TO NIECH NIE UDZIELA JEJ SWOICH REPRYMEND I NIE WTRĄCA SIĘ DO JEJ STYLU ŻYCIA.KAŻDA Z NAS JEST INNA,INACZEJ REAGUJE,ALE CIEKAWE JAK WY BYŚCIE ZAREAGOWAŁY JAKBY WASZA TEŚCIOWA WE WŁASNYM DOMU ZROBIŁA WAM AWANTURA I RZUCIŁA SIĘ Z ŁAPAMI,A MĄŻ ZAMIAST USPOKOIĆ MATKĘ I POSTAWIĆ JĄ DO PIONU,MÓWIĄC ŻE NIE CHCĄ JUZ JEJ ROSOŁKÓW,JESLI TAK JEJ CIĘŻKO POMÓC,A PO TYM BAWI SIĘ W WYPOMINKI,TO NIECH WRACA DO SIEBIE I NIGDY WIĘCEJ NIE PODNOSI GŁOSU,A TYM BARDZIEJ RĘKI NA JEGO ŻONĘ ! NIE MARTW SIĘ,GLOWA DO GÓRY,JESLI CHCE ROZWODU,TO ZABIERZ DZIECKO I JEDŹ DO RODZICÓW,ZATĘSKNI,PRZEMYSLI I POŻAŁUJE.A TEŚCIOWEJ POKAŻ ŻE RZĄDZIĆ TO MOŻE ALE W SWOIM DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaaaaa
Masz roszczeniową postawę. Wytłumacz mi dlaczego teściowa ma gotować dla Twojego dziecka? Ona już swoje wychowała. To Twoje i Twojego męża dziecko i sami macie pogodzić obowiązki (np. gotując wieczorem) a teściową to możesz co najwyżej prosić o pomoc a nie jej kazać gotować. To czy ugotuje, zajmie się dzieckiem to tylko jej dobra wola. Nie znaczy to oczywiście, że usprawiedliwiam przemoc ze strony teściowej choć Ty nie byłaś dłużna. Męża to też by się przydało uświadomić, że skoro żona ma teraz więcej obowiązków to on powinien gotować te zupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anicaaaaa
Reasumując wszyscy zachowaliście się fatalnie. Ty bo wręcz żadałaś od teściowej pomocy zamiast poprosić. Teściowa,tym że jeśli nie chciała pomóc to nie powinna zachowywać się agresywnie a mąż, że Cię popchnął i nie pomaga przy swoim własnym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama gotuj
Jesteś żałosna,mamusia gotuje zupki z wiejskiego kurczaczka a z miejskiego się zesrało. Bajer wstawiasz dzienna studentko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiaaa
DAJCIE JUŻ SPOKÓJ CZEPIAJĄC SIĘ O TEGO KURCZAKA,NO MOZE TROCHE PRZESADZIŁAŚ Z TYM,ŻE JAK TEŚCIOWA ZROBIŁA ROSÓŁ,TO MAŁY MIAŁ ROZWOLNIENIE,ALE PO WIEJSKIM NIC MU NIE BYŁO...JA PATRZĘ TYLKO NA KWESTIĘ TEGO,ŻE ONA WTARGNĘŁA DO TWOJEJGO MIESZKANIA,NAUBLIŻAŁA I DOSZŁO DO BIJATYKI ! A CO BĘDZIE JAK DZIECKO BĘDZIE MIAŁO 10 LAT I ZAPYTA,CO TO BYŁO MAMUSIU ? TWOJ "MĄŻ" NIECH SAM ROZSTRZYGNIE TĘ SPRAWĘ,TOBIE SIĘ NALEZY ALE TESIOWA POWINNA DOSTAĆ OSTRO DO SŁUCHU ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dupa nie facet...
jego mamusia wczesniej czy pozniej rozwali wasze malzenstwo... ja osobiscie nie przewiduje dla was rozowej przyszlosci. tesciowe (oczywiscie sa wyjatki) zachowuja sie jak opetane- maja wrazenie, ze ukradlysmy im syna i ze o nich ne dbamy... najlepiej gdy mieszka sie z dala od tesciow, szczegolnie od tesciowej... ta to zawsze ma jakies problemy i z gory jest nastawiona na anty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchajcie co mi się przydar
znajoma poznana w portalu randkowym O2. Napisała do mnie pierwsza. W przeciwieństwie do niej miałem zdjęcie w profilu. Ja wtedy miałem 30 lat. Ona była na ostatnim roku etnologii. Dla mnie te 5, czy 6 lat różnicy nie było problemem. Dla niej też nie, zresztą pisała, że woli starszych mężczyzn. Całkiem sympatycznie się z nią rozmawiało. Przysłała mi swoje zdjęcie . Od szyi w górę. Zdjęcie było małe i nie dało się powiększyć. Wyglądała na nim całkiem normalnie. I miała rude włosy , jak pisała to był jej naturalny kolor. Po niecałym miesiącu pisania GG zaproponowałem spotkanie. PUB w centrum miasta niedaleko od miejsca, w którym pracowałem. Wszedłem do PUB'u. Nikogo podobnego do osoby ze zdjęcia nie zauważyłem, więc usiadłem przy pierwszym wolnym stoliku i zamówiłem piwo. Czekałem. Spóźniała się już dziesięć minut. Pomyślałem, że skończę piwo i pójdę do domu . Wtem do PUB'u weszła jakaś rudowłosa dziewczyna. Na oko była mojego wzrostu . 181 cm... Lubię wysokie ale ta wyglądała okropnie. Była krzywa. Jedno ramię miała wyżej o jakieś 10 cm od drugiego. Twarz... Hmm... W ciemnej ulicy mogłaby przestraszyć bardziej wrażliwych. Baaaardzo szerokie i jakieś takie nieforemne biodra. Piersi małe ale prawa zdecydowanie większa od lewej. Ów stwór przeszedł obok mojego stolika. Odetchnąłem z ulgą... Niestety przedwcześnie. To była ona. Usiadła. Rozmowa jakoś słabo się kleiła. Mnie się odechciało gadać, a ona mówiła takie kocopoły, że przykro było słuchać. Zamówiłem piwo dla niej. Sam poszedłem do toalety. Przed toaletą jakaś zupełnie obca dziewczyna zapytała mnie mnie dlaczego przyszedłem do knajpy z tą dziwną dziewczyną... Odpowiedziałem, że to koleżanka z pracy i musimy omówić istotne sprawy. Wiem, że debilna wymówka ale cóż tam. Wróciłem do stolika. Ona coś tam dalej bajdurzyła, piwo sączyła tak wolno, że ja zdążyłem wypić w tym czasie trzy. W końcu skończyła piwo i stwierdziła, że musi wracać do akademika, bo coś tam z koleżanką i że było bardzo miło. O zgrozo powiedziała do zobaczenia... Kiedy następnego dnia się odezwała na GG nie odpowiedziałem. Porzuciłem stary numer GG i utworzyłem nowe konto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha.
posłuchajcie co mi się przydar--------->a jak to sie ma do tego topa ?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby twój mąż był facetem
to by ci wpierdolił. Szkoda że tego nie zrobił! to ty zaczęłaś wojne, powinnaś klękaś przed jego matką zdziro. i żeby nie było że piszę to facet mówie ci to jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""tesciowa w pewnym momencie wybaluszyla oczy (naprawde byla jak opetana) i rzucila sie na mnie to i ja przestalam panowac nad soba. mąż nas rozdzielil rzucil mnie na sciane (zlapal mnie za szyje). ja krzyknelam, a ona ''pusc ja bo bedzie sie darla''""" Popierdoliło ich ? Facet Cię rzucił o ścianę ? Złapał za szyję ? Kurwa i z takimi kutasami kobiety są, mają dzieci i rodziny :( Kobieto i Ty z takim facetem dziecko chciałaś mieć i być z takim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczony---
Więc gratuluje męża i teściowej. Dalej wychodżcie za mąż w wieku 20 lat z pierwszym lepszym to będziecie miały sielanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewybaczalne
jako facet uważam że niewybaczalne jest uderzyć matkę gdyby moja narzeczona , żona , matka moich dzieci....uderzyła moja matkę...to zrobiłaby to tylko raz ...bo drugi raz już nie miałaby okazji,...w takim tempie wyleciałaby z mojego życia i z życia mojej rodziny i moich dzieci...............TO jest nie do wybaczenia nie jestem mamisynkiem, ale mojej matki żadna kobieta związana ze mną ...nie uderzy bez ostatecznych konsekwencji. Mojej matki się nie bije autorko tematu....twoja wina i nie zasługujesz na NIC, ciebie potępiam całkowicie..........podniosłaś rękę na MATKĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiaaa
Do niewybaczalne Weź się gościu walnij w łeb ! zgadzam się,że w ogóle nie powinno dochodzić do rękoczynów,ale jakim prawem jej teściowa ją poniża i wtrąca się do ich życia ! Koleś powinien zareagować,a nie łapać żone za szyję i grozić rozwodem ! a mamusia tym samym dostała przyzwolenie ,na kolejne awantury i rozpiepszanie im rodziny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogłupiały
Myślę Autorko, że tem Twój mąż jest po zawodówce i boli ich, że robisz mgr. O to chodzi. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×