ukrywał, że ma dziecko, co o tym myslec.

poznałam jakis czas temu fajnego faceta starszego ode mnie (ja 23 on 31 lat) miło nam się rozmawiało, zaprosił mnie na kawe, i tak się potoczyło eh. Zakochałam się poprostu. powiedział ze był zonaty, ok nie wnikałam , myslałam ze sie rozwiódł. okazało się ze jego zona umarła, a on ma 3 letniego syna. ukrywał ten fakt przede mną, a dziś mi sie oswiadczył. matko nie wiem co o tym myslec, poprosiłam o czas do namysłu. co byscie zrobili na moim miejscu, kocham go ale sie boje tego zwiazku.

Jak zaczyna od kłamstwa, to na czym skończy? Oszust zwyczajny - spuść go na drzewo

cos kręci. Nie mógł otwarcie powiedziec ze jego żona umarła? Po co powiedział że się rozwiódł? Ile się znacie?

7 miesięcy. nie mówił ze sie rozwiódl, powiedział ze był zonaty, ja pomyslalam ze sie rozwiódl i nie pytałam o nic a on sam tez o tym nie mowił.

mało smieszny podszyw :(

chcesz poznac jego dziecko? Wydaje mi się że to za szybko...za szybko na oswiadczyny skoro nie wiesz o nim jeszcze wielu rzeczy no i nie poznalas jego dziecka..

zwierzyłam się przyjaciółce, ona uważa ze powinnam odpuscic ten zwiazek bo jest dla mnie za stary i szuka pewnie nianki dla dziecka. nie wiem co mam myslec.

głupota. Chyba przez te kilka miesięcy poznalas go troche... Moze bał się Ci powiedziec bo jestes duzo młodsza i pomyslał ze odstraszy Cie dzieckiem

tez tak mysle, ze moze sie bał ze sie przestrasze. no i chyba miał racje, kurcze ja nie mam pojęcia o dzieciach zupełnie, nie myslałam o tym zeby w najblizszym czasie brac sie za dzieci, a jak sie z nim zwiaze na dobre to wiadomo ze bede musiała tez miec na uwadze jego dziecko, troszczyc sie o nie itp.

poznaj to dziecko, pózniej zacznij się martwic (jezeli wogóle zajdzie taka potrzeba) :)

ale jak się to okazalo? znaczy jak się dowiedzialas prawdy?

Musi Cię bardzo kochac skoro Ci się oswiadczył ...co jest jednoznaczne z wybraniem Cię na matkę swojego dziecka...a tego zadania nie powierzyłby byle komu

materacyka a potem nianki, pewnie bedziesz "ubezwłasnowolniona"

zawsze spotykaliśmy się na mieście, a to do kina, do knajpki, na koncert, itp, no i po kolacj zaprosił mnie do siebie i było miło i dzwonek do drzwi nam przerwał a tam jego matka z malym ze cos jej wypadło i nie moze go wziasc na noc bo ma jakas wazna sprawe, ze go przeprasza ale nie da rady tez na weekend zostac z malym. a mi szczeka opadła do ziemi bo nie wiedziałam co sie dzieje.

położył malego a ja nie czekałam na wyjasnienia i wrociłam do domu zdębiała, a potem spotkalismy sie gdy mi sie oswiadczył i nie wiem co mam robic

spędz troche czasu z nim i dzieckiem. Poznaj go jaki jest naprawde a przy dziecku to wyjdzie. Powiedz ze nie dasz mu jeszcze odpowiedzi bo musisz go jeszcze poznac i że musi by c w koncu szczery z Tobą

no to rzeczywiscie sytuacja niezreczna i facet na pewno sie skompromitował.coz,trudno cokolwiek doradzic,ale mysle,ze rzeczywiscie on szuka nianki dla dziecka,a jesli na to nie jestes gotowa to sie nie zmuszaj.

cos z deklem nie tak.Jak mozna cos takiego zataic?Wiec rozumiem ,ze gdyby jego matka nie przyszla to nie wiadomo kiedy laskawie zdecydowalby sie Ci o tym powiedziec?Uwazaj,bo moze oswiadczajac sie tak nagle chce odwrocic kota ogonem,zeby nie wygladac na idiote w Twoich oczach.Zreszta co mozna myslec o gosciu ,ktory przez 7 miesiecy nie przyznal sie do wlasnego dziecka?Ja zawsze mowilam na 1 randce,ze mam dziecko,jak facet mial dziwna mine i nie pasowalo mu to ,kasowalam jego numer i juz sie nie spotykalam.Nienormalna ta sytuacja.