Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GalAnonimus

2 dziewczyny , 1 dylemat

Polecane posty

Gość shazz
ja nie krytykuję Twojego sposobu, zwyczajnie się zastanawiam. I mam już odpowiedź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"shazz" jest też taka kwestia, że jestem jeszcze studentem. Z tym pokazywaniem się w aucie mógł bym sobie strzelić samobója. Mogloby tak być, że pomysli, że każdą tak podrywam. Ciężka sytuacja .. nie znam jej aż tak dobrze ale sądząc po jej sarkastycznym poczuciu humoru tak może byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
ma sarkastyczne poczucie humoru to na bank pomyśli, baa, nawet powie, że każdą tak podrywasz :P skądś to znam ;) chyba najprościej będzie w takim razie podejść albo podjechać autobusem czy inną komunikacją miejską w miejsce, gdzie ma te zajęcia i wtedy porozmawiać, zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
a tak na marginesie, skoro studiujesz, to na pewno masz wielu niezbyt zamożnych znajomych, chyba, że uczysz się na jakiejś elitarnej uczelni dla wybranych ;) popytaj biedniejszych kumpli jak sobie radzą z dziewczynami, może coś Ci podsuną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Może jest po prostu tak, że ona nie jest mną zainteresowana. Albo nie chce wyjść na łatwą. Najgorsza jest nie wiedza. Chyba zaryzykuję i pojadę na jej dzisiejszy trening. Nie wiem jeszcze czym... zobaczymy jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo może być po prostu tak jak ktoś wcześniej pisał, że ja nie pokazałem zainteresowania jedną z dwóch przyjaciółek i chce mnie sprawdzić. Boje się, że to jednak ta druga i najprostsza opcja czyli, ze nie jest zainteresowana. Bądź mądry i pisz wiersze. Ale i tak zaryzykuję. Nie mam w sumie nic do stracenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm mam tylko jedno zasadnicze pytanie - o co się SrASZ w tej sprawie? tutaj nie ma nic do analizowania - umawiasz się z tą która ci się podoba i tyle, a jak będzie robiła problemy to odpuszczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie ma z czym jechać - to normalne że ludzie się umawiają i spotykają i równie normalne jest zakończenie znajomości w momencie gdy jednej ze stron coś nie pasuje relacja może potrwać 5 minut, 5 miesiący albo 50 lat najgorsze co się może zdarzyć to najwyżej się nie uda ale to tylko dowód na to, ze i tak by się nie udało wiec jedynie zyskałeś wiedzę i pewność, że by się nie udało ponieważ sienie udało pójdź i udowodnij sobie, że się nie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja akurat wiem :) Też mam takie podejście. Raczej zastanawiałem się w jaki sposób ją odwiedzić czy się odezwać. Dzwoniłem do niej wczoraj ale nie oddzwoniła, więc szanse swoje oceniam na 60 % ... ale dam z siebie 100 % :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro dzwoniłeś i cie olała to też ją należy olać musi być w przyrodzie równowaga chyba że dziewczyna jest strasznie nieśmiała i się boi - tylko to by ją tłumaczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym chodziło o to jak to zrobić bo dziewczyna, nie oszukujmy się, mogłaby mieć kogo chce. Więc tym bardziej muszę pokazać, że nie jestem zwykłym Kowalskim. To nie może być tylko na zasadzie uda się, albo się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałem od jej przyjaciółki, że ona właśnie jest nieśmiała. Sam tego nie zauważyłem ale może ją ośmielam. Kij wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie może być tylko na zasadzie uda się, albo się nie uda." nie ma innej zasady nie ma co świrować pawiana i zasługiwać na jej zainteresowanie skoro nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"skoro dzwoniłeś i cie olała to też ją należy olać" niby tak ale wiesz jak to z kobietami jest ... czasami się boją albo sprawdzają czy facetowi zależy a w tej sytuacji jest to prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
wciągająca rozmowa, przeczytałam całą i nie potrafiłam nic nie napisać :) nie musisz udawać chłodnego macho wobec niej, rozumiem że byłeś zraniony, ale sam pisałeś, że jest pierwszą TAKĄ dziewczyną. moja rada, bez ryzyka nie ma zabawy, a w tym wypadku nie tylko o zabawę chodzi. nie udawaj kogoś kim nie jesteś, może właśnie przez Twoje niezdecydowane zachowanie dziewczyna też zaczyna być rozkojarzona. nie mówię że masz jej wyznać miłość, bo to absurd. okaż jej trochę czułości nie mówiąc o uczuciach, tzw komfort psychiczny. idz po nią na trening, nie proponuj kawy ani niczego, przynieś jej jakiś DROBIAZG, niech to będzie spontaniczne, idzcie na spacer, odprowadź ją do domu. mała rzecz bardziej cieszy kobietę niż wystawna dokładnie zaplanowana kolacja. nie wiem czy to co pisze ma dla Ciebie jakąkolwiek wartość merytoryczną, ale starałam się pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm - pierwszy błąd jaki popełniasz to to że uważasz, że ona jest od ciebie lepsza i musisz jakoś zasłużyć na jej zainteresowanie wcale nie jest lepsza a jeżeli ona uważa się za kogoś lepszego (bo może mieć takie przekonanie - są różne zboczenia :) )i nie będzie chciała tworzyć relacji to trudno - ta relacja i tak ma tylko wtedy sens kiedy jest tworzona przez obydwie strony usprawiedliwia ją że się boi ale równie dobrze takie milczenie może oznaczać, że ma wyjebane na ciebie i się bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drobiazg? Co masz na myśli :) I pytanie do ciebie ... Lepiej na piechote czy autem ? W sumie zimno jest i pada. Jeżeli piechotą to mam z nią jechać kolejką do domu czy tylko odprowadzić na kolejkę ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"usprawiedliwia ją że się boi ale równie dobrze takie milczenie może oznaczać, że ma wyj**ane na ciebie i się bawi" Wiem to doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
tak drobiazg ;D jakiś uroczy breloczek, albo coś, dziewczyna się na pewno rozczuli jak powiesz jej że zobaczyłeś go w sklepie i pomyślałeś, że chcesz jej go dać, oh cokolwiek Ty tu jesteś facetem, trochę pobajeruj! a jeśli drobiazg nie pasuje to kwiatek, ale uwaga! nie róże i nie tulipana! sądzę, że mógłbyś pojechać z nią, ale to powinieneś wywnioskować po ocenie sytuacji jaka będzie panowała między Wami, jeśli pada to koniecznie weź duży parasol. możesz również ubezpieczyć się w rękawiczki, może akurat się tak stanie, że dziewczyna swoich zapomni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chcąca pomóc tak drobiazg ;D jakiś uroczy breloczek, albo coś, dziewczyna się na pewno rozczuli jak powiesz jej że zobaczyłeś go w sklepie i pomyślałeś, że chcesz jej go dać, oh cokolwiek Ty tu jesteś facetem, trochę pobajeruj! a jeśli drobiazg nie pasuje to kwiatek, ale uwaga! nie róże i nie tulipana! sądzę, że mógłbyś pojechać z nią, ale to powinieneś wywnioskować po ocenie sytuacji jaka będzie panowała między Wami, jeśli pada to koniecznie weź duży parasol. możesz również ubezpieczyć się w rękawiczki, może akurat się tak stanie, że dziewczyna swoich zapomni" normalnie śmieszne niczego jej nie dawaj bo nie zasłużyła na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakiś uroczy breloczek, albo coś, dziewczyna się na pewno rozczuli" Myślisz, że kobiety rozczulają się nad breloczkami? Może dla ułatwienia sprawy kup jej jakiś sprawny poradnik "jak szybko spławić faceta"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zła Kobieta ... Rozważam od początku taką opcję, ale nie uważam również siebie za faceta nie godnego uwagi, więc nie jest tak źle. Z tym drobiazgiem to może przesada ale parasol się przyda... No nic ... Pojadę na ten jej trening. Pogadamy, wybadam sytuację.. Zaproszę gdzieś na jutro jednocześnie mówiąc, że nie musi mi teraz odpowiadać i tyle. Nie będę się przy tym narzucał a dam jej też do myślenia. Nawet jeżeli nie jest mną zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
jesteście zajebiście sceptyczni! chłopak chce walczyć, a Wy wszystko przekreślacie! lepiej żeby spróbował niż żył z myślą 'a co gdyby'. skoro dziewczyna jest nieśmiała to może tak reagować, albo bierze go na przetrzymanie. swoją drogą bardzo dobra metoda, a jej skutki widzimy na forum. ona nie daje znaku życia, chłopak wariuje. zawsze działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca pomóc
to kup batonika, po treningu będzie głodna ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym dodam, że dziewczyna robi na raz dwa kierunki.. Zarządzanie i Psychologie na 4 roku :) Głupia nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i cóż z tego, że jesteś och-ach? Ja również jestem zadowolona z siebie i mam do zaoferowania sporo, jednak umiem jeszcze myśleć trzeźwo i zdaję sobie sprawę z tego, iż komuś mogę nie pasować z wielu przyczyn. Nie wmawiaj ludziom zakochania i naucz się rozróżniać sygnały zainteresowania od jego braku. Potem się ludzie dziwią na tym forum i żalą, że nikt ich nie chce, a prawda jest taka, że żądają czegoś, co nie jest dla nich. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×