Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niveaP

zdrada zdradą

Polecane posty

Gość niveaP

witam wszystkich Moja historia Ja w długoletnim związku. Sytuacja: impreza (bez faceta) ostro zakrapiana. Wszyscy sie rozchodzą do pokoi. Jeden koles zostaje w moim pokoju. Ja - nawalona jak nie wiem. On, dobiera sie do mnie, zaczyna całowac, pocałunek trwa z minutkę, ja nagle sie orienruje co sie dzieje, koncze to wszystko, płacze. I teraz pytanie: czy mowic o tym swojemu facetowi? Zdaje sobie sprawe ze pocałunek to tez zdrada. Ale przeciez ja tego nie chciałam, zaprzestałam temu. Gdybym to ja go swiadomie pocałowała , to naprawde bym o tym powiedziała chłopakowi. Ale to było bez premedytacji, bez swiadomosci. Jak mogłam dopuscic do tego zeby zostac z jakims obcym facetem sam na sam? Alkohol niszczy ludzi!!!!!!!!!!!! Oczywiscie nie usprawiedliwia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetzjajamidwoma
ZDRADA.....ja na miejscu Twojego faceta, bym cie pogonił głupi lachociagu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
dodam jeszcze tyle, ze chłopakowi powiedziałam ze jakis fagas dobierał sie do mnie, pominęłam jednak sam pocałunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
zrobiłam mu laskę ale bez połyku - to chyba nie grzech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
to o lasce nie ja pisałam, i nie podszywac sie za mnie!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superarioonan
ograniczona odpowiedzialnosc usprawiedliwia cie... jesli tego nie chcialaś, nie mÓW :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znam się na modzie
Spoko ja bym swojej pannie nic nie robił za coś takiego, wyluzuj nieco. Jakbyś sama się dobierala to co innego ale po pijaku i to jak on... E, nie mów jak się boisz ale nic powaznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
cały czas meczy mnie ta sytuacja. Nie wiem czy mówic o tym chłopakowi czy nie. Dla mnie ten pocałunek nic nie znaczył, w pore sie opamietałam, ale chłopak moze tego nie zrozumiec, i moze byc koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
a dodam jeszcze, ze chciałam powiedziec o tym wszystkim chłopakowi ale stchórzyłam. Powiedziałm mu tylko tyle ze ten facet sie do mnie doobierał, ze chciał przytulic, pocałowac, i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie była żadna zdrada, po prostu się zaprzyjaźnialiście ;) Nie wiem jak Cię to może męczyć. Mnie kiedyś pewien facet odprowadzał do domu. Na do widzenia ja do niego wyciągam rękę, a on mi jęzor w usta :D Też byliśmy nawaleni. Jakoś się tym faktem zbytnio nie przejęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveaP
ja rozumiem ze to nie była zdrada. nie zrobiłam tego swiadomie, w pore sie opamiętała, zakonczyłam, rozywyłam sie, do niczego wiecej nie doszlo. Ale czuje sie jakos dziwnie z tym wszystkim. Tak jakby to była moja wina. A to było z zaskoczenia...Nie powiedziałam chłopakowi do konca prawdy i moze to mnie tak meczy... ale jak mu powiem prawde on moze to inaczej zrozumiec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×